Dlaczego kobieta potrafi wybaczyć zdradę a mężczyzna nie???

facetom trudniej wybaczyć, bo są zbyt ambitni, ale też dlatego, że dla faceta najgorszym rodzajem zdrady jest zdrada fizyczna, podczas gdy dla kobiety zdrada uczuciowa (odejście uczuciowe). Jeżeli więc kobieta widzi, że on o niej przestał myśleć potrafi jakoś zapomnieć. A facet faktu przelecenia jego samicy przez innego samca zapomnieć nie potrafi.

Po cholere wam te sluby ? Czy wy nie widzicie ze malzenstwo jest bez sensu ? Gdybys byla jego dziewczyna nie byloby problemu, ale nie. Baby musza miec to poczucie bezpieczenstwa w rodzinie, a potem i tak g... z tego wynika.

Anulkaaaaaaggg Faceci tacy są i nic na to nie poradzimy - taki zacofany kraj! Ja miałam szczęście, swojego partnera na początku naszego związku zdradziłam kilka razy i głupia w chwili rozterki kiedyś się do tego przyznałam - nie wiem po co :| ale.. wybaczył mi i jesteśmy do dzisiejszego dnia - przeszło 4,5 lat. Ja mam 23, on 26. Czy on mnie zdradził? Nic mi o tym nie wiadomo, a jeśli nawet to pewnie nigdy się do tego nie przyzna... a ja głupia byłam. ale przynajmniej szczera. Źle zrobiłam i żałuję tego do dzisiejszego dnia. Było minęło czasu nie cofnę. Układa nam się i jest ok. Czas pokaże co dalej. ----- ok. nie pochwalam, ale wiem młodość rządzi się innymi prawami. a co innego, zdrada autorki - presja koleżanek + alkohol i zdrada. może następnym razem po alkoholu da sobie wylizać przez psa, bo jakaś mądra jej koleżanka powie, że psy świetnie liżą. :D inaczej patrzy się na zdradę młodej dziewczyny kilkunastoletniej, a inaczej na zdradę kobiety dorosłej. ale zdrada to zdrada. a niclas ma dużo racji w swoim poście.

tak nie jest, takie bzdury żyją w głowach głupców i ignorantów. Karmią się nimi sami i próbują zrobić przeczep na innych a że młodziutkie kobiety to łykają to inna sprawa. Te bardziej świadome żyją zupełnie według innych reguł. I jest sporo kobiet niezależnych, kolejny stereotyp.

"Slodko-gorzki to wcale nei tłumaczy tego, że musicie zdradzać, to Was w ogóle nei usprawiedliwia1 prawdziwy facet nei zdradza swojej kobiety!!!!!!!!!!" nie usprawiedliwiam. po prostu tacy jesteśmy. natura tak nas skonstruowała.setunia natura naturą! chbya człowiek ma też mózg i nei kieruję sie tylko instynktem! to jest tylko głupie usprawiedliwianie sie zwalanie winy na naturę, zamiast sie przyznać do własnej winy! gdyby wszyscy tak sie usprawiedliwiali jak Ty , to małżeństwo nabrałoby innego wymiaru chyba;)

że natura was tak skonstruowala, ze to facet ma dbac o dom, przynosic pożywienie i bronic swojej rodziny tymczasem co pelno leni i nierobów gdyby kobieta nie zadbala o zrobienie zakupów, czesto z wlasnej kasy, to rodzina wraz z owym samcem padlaby z glodu o obronie i dbaniu o rodzine nie wspominam, bo to przeciez kobiety chodza na wywiadówki, pomagają dzieciom w lakcjach, wyklucają sie w urzedach przy zalatwianiu spraw jak widac do pieprzenia natura was tak skonstruowala a do innych rzeczy juz nie ... zalosne

"to jest tylko głupie usprawiedliwianie sie zwalanie winy na naturę , zamiast sie przyznać do własnej winy! gdyby wszyscy tak sie usprawiedliwiali jak Ty , to małżeństwo nabrałoby innego wymiaru chyba" a możesz Ty mi wyjaśnić - z czego ja mam się usprawiedliwiać? i przed kim mam się usprawiedliwiać? nie nie mam powodu się usprawiedliwiać, ani nie mam osoby przed którą mam się usprawiedliwiać. nie usprawiedliwiam żadnego faceta. wyraziłem swoje zdanie, tak jak ja to widzę. chciałbym abyś zrozumiała męski punkt widzenia na temat zdrady. - są faceci którzy zdradzają dla sportu, dla dowartościowania się. pokazania kim to oni nie są i z jaką to oni nie spali. - są faceci którzy zdradzają, bo od kobiety nie otrzymują tego co chcą(nie robisz loda, nie dajesz dupy, nie pozwalasz się obsikać nie wiem co tam jeszcze) szukają tego u innej. gotowi są za to nawet zapłacić. tak właśnie tak. stąd coraz więcej gadgetów znajdziesz u prostytutki w szafie. dildo to już chyba podstawa. facetowi łatwiej otworzyć się przed dziwką, niż przed własna kobietą. bo to wy przez wieki wykształciłyście w naszych umysłach obraz silnego, męskiego heteroseksualnego macho. - sa tez faceci którzy jesli nie dostają tego czego oczekują. przeważnie chodzi o seks, to odchodzą, aby znaleźć taką partnerkę, która ich zaspokoi. a Wam pozostaje, żal i łzy oraz pytanie - dlaczego? przecież miał wszystko... poprane, posprzatane, ugotowane. tylko że to, to ja świetnie mogę zrobic sam. tyle ode mnie. tak to widzę.

"Szkoda tylko..." Święte słowa , to jest tak zwana mentalnosc Kalego. Niestety zakompleksieni panowie, którzy ja posiadają, tłumacza to sobie naturą i badaniami naukowców.

szkoda tylko że nie piszecie że natura was tak skonstruowala, ze to facet ma dbac o dom , przynosic pożywienie i bronic swojej rodziny tymczasem co pelno leni i nierobów gdyby kobieta nie zadbala o zrobienie zakupów, czesto z wlasnej kasy, to rodzina wraz z owym samcem padlaby z glodu o obronie i dbaniu o rodzine nie wspominam, bo to przeciez kobiety chodza na wywiadówki, pomagają dzieciom w lakcjach, wyklucają sie w urzedach przy zalatwianiu spraw jak widac do pieprzenia natura was tak skonstruowala a do innych rzeczy juz nie ... zalosne ------ przepraszam - a Ty co będziesz robić? leżeć i pachnieć?? nie wyzywaj się na mnie, za coś czego nie masz odwagi powiedzieć "swojemu staremu". Życzliwa autorce "Szkoda tylko..." Święte słowa , to jest tak zwana mentalnosc Kalego. Niestety zakompleksieni panowie, którzy ja posiadają, tłumacza to sobie naturą i badaniami naukowców. --- oho kolejna pani, która zna mnie lepiej. po przeczytaniu dwóch, trzech moich postów. teraz na topik wejdzie następna i napisze, że jestem mitomanem, męską szmatą która zdradza i to z kompleksami. :D nie miałem okazji zdradzić. prawiczkiem jestem. ;)

Słodko gorzki, pisałam to do kogoś, kto zdradę facetów tłumaczy badaniami lub naturą. Jeżeli zaliczasz się do tej grupy, to tak owszem, to równiez było do Ciebie.

hehe zdrady nie da się wytłumaczyć naukowo. motywy zdrady jakie znam opisałem wyżej. chęc zemsty też jest motywem zdrady. ale takich przypadkow jest najmniej chyba.

gówno prawda, że wybaczy zdradę, ze względu na dzieci, zadusi w sobie, aby po odchowaniu dzieci i jak już będą samodzielne zemścić się na facecie w perfidny sposób.

Słodko gorzki, a nie uważasz, że jednak zdrada z premedytacją (2 miesięczny związek na boku, gdy żona z maleństwem w domu) jest o wiele gorsza od takiej nieplanowanej, jednorazowej, uczynionej z głupoty (pod wpływem alkoholu, chwili). Tym bardziej, że jemu została wybaczona?

słodko gorzki pierdzielisz jak potłuczony, masz znikomą wiedzę na temat relacji damsko męskich, natomiast nie przeczę klepać ozorem tudzież wystukiwać na klawiaturze potrafisz tylko, że nijak ma się to do rzeczywistości. Pierdoły i banialuki gimnazjalisty z przerośniętym ego.

potrafi wybaczyć zdradę??? Jak na razie to on się na niej mści. A słowem się nie powinien odezwać, bo sam zrobił o wiele większe świństwo.

O czym Wy piszecie kobiety? Zdrada została wybaczona czym ? Zdradą ? Gdzie tu jest jakieś wybaczenie? , to jest danie sobie przyzwolenia do zdrady.

gówno prawda, że wybaczy zdradę, ze względu na dzieci, zadusi w sobie, aby po odchowaniu dzieci i jak już będą samodzielne zemścić się na facecie w perfidny sposób. Autorka trochę pogubiła się w czasie, bo chyba dzieci jeszcze nie odchowane ;)

Życzliwa autorce Słodko gorzki, a nie uważasz, że jednak zdrada z premedytacją (2 miesięczny związek na boku, gdy żona z maleństwem w domu) jest o wiele gorsza od takiej nieplanowanej, jednorazowej, uczynionej z głupoty (pod wpływem alkoholu, chwili). Tym bardziej, że jemu została wybaczona? --------- ok. Ty jesteś kobietą rozumiesz autorkę. ja jestem facetem i mogę zrozumieć męża autorki co do zdrady. bo zgadzam się, że wobec tego co stało się w przeszłości i to że sam się dopuścił zdrady nie powinien robić takich jazd jak robi. autorka nieiwiele napisała o tym co było. może się roztyła w ciąży, może nie poświęcała męzowi zbyt wiele uwagi, nie chciała seksu. nie wiem, nie napisała. wiem tylko, że słaby ulegnie i poleci do innej. może próbował, a może nie próbował z nią rozmawiać o tym. może poleciał na lepsze ciało. NIE WIEM, STARAM SIĘ ZROZUMIEĆ JEGO MOTYWY. nie usprawiedliwiam go, ale wiem, że będzie jeszcze gorzej. zwłaszcza gdy ona będzie sama wychodzić, albo znów pojedzie na szkolenie. wiem jak działa psychika faceta.

feff słodko gorzki pierdzielisz jak potłuczony, masz znikomą wiedzę na temat relacji damsko męskich, natomiast nie przeczę klepać ozorem tudzież wystukiwać na klawiaturze potrafisz tylko, że nijak ma się to do rzeczywistości. Pierdoły i banialuki gimnazjalisty z przerośniętym ego. ---- znamy się? czyzby pani od matematyki? będe miał usprawiedliwienie za dzisiejszą nieobecność. ;) może mam małe doświadczenie, a może duże. nie mnie to oceniać

Ja dla tego związku autorki, gdyby przetrwał, widzę tylko jeden model rodziny, ESKIMOSKI :D

nie usprawiedliwiam go, ale wiem, że będzie jeszcze gorzej. zwłaszcza gdy ona będzie sama wychodzić, albo znów pojedzie na szkolenie . wiem jak działa psychika faceta. Niby jak?

jak? będzie robił jej większe jazdy. zresztą może pisze to na wyrost. nie znam sytuacji, ani jego. po prostu taki scenariusz wydaje mi się najbardziej prawdopodobny, po tym co autorka napisała.

Zdrady się nie wybacza. Kobieta potrafi zadusić w sobie, ze względu na dzieci. Mężczyźnie ze względu na patrialchalny system (trudne słowo), są przekonani o swojej wyższości, i uważają kobietę za swoją własność, więc zdrady wybaczyć nie mogą. Amen.

"są przekonani o swojej wyższości, i uważają kobietę za swoją własność, więc zdrady wybaczyć nie mogą. Amen" - fakt, są przekonani. Ale to się nijak ma do rzeczywistości :D Mężczyźni są coraz bardziej zniewieściali i coraz mniej mają do powiedzenia :D Taka jest prawda :) A co do tej "własności", to niech najpierw pokaże, że stać go na tę "własność". Jeśli nie szanuje się "własności", ta zazwyczaj się psuje :D

[zgłoś do usunięcia] szkoda tylko że nie piszecie że natura was tak skonstruowala, ze to facet ma dbac o dom , przynosic pożywienie i bronic swojej rodziny brawo !

Bmblondyn Taki system - patriarchalny, na który się powołujesz, mówił też o tym, że mężczyzna musiał zarobić na dom, tak by kobiecie i dzieciom niczego nie brakło, a kobieta miała ogniska domowego strzec i o nie dbać. Te role i proporcje w dzisiejszych czasach się troszkę (ba!) odwróciły, kobieta prócz dbania o dom, dba również by na ten dom nie brakło, bo z jednej mężowskiej pensjii nie sposób wyżyć. Pozbędźcie się jakichś chorych kompleksów i zacznijcie żyć jak równy z równym, skoro do tej równości w innych dziedzinach życia kobiety przez was zostały zmuszone!!! I nie pieprzcie sloganów wam wygodnych, by połechtać swe chore ego!

"I nie pieprzcie sloganów wam wygodnych, by połechtać swe chore ego!" - niektórym mężczyznom tylko ego zostało.

Lady Ot co :) wg niego On zdobywca, ona kurwa :)

mam dwoje dzieci , więc dwa razy przeżyłem to co autorka, ale ani razu nie wpadłem na pomysł taki jak mąż autorki. Po prostu są ludzie i taborety, on do taboretów należy.

Bmblondyn Więc, nie łącz i nie wiąż kwestii wybaczania zdrady do płci. A raczej do charakteru i okoliczności.