Jak myślicie DLACZEGO...?

Poznałam pewnego faceta, od razu coś między nami zaiskrzyło, byliśmy w kontakcie, spotykaliśmy się itp. Wszystko więc szło w dobrym kierunku. Pewnego dnia napisalam mu smsa, z pytaniem czy bedzie na pewnym wydarzeniu. Nie odpisał. Raport otrzymałam. Wątpię, żeby nic nie miał na koncie, a nawet jeśli to mógł uzupełnić i odpisać już cokolwiek (nawet po tym wydarzeniu) Dlaczego urwał kontakt w tak niefajny sposób? OK, rozumiem, jeśli dajmy na to nie chce juz utrzymywac znajomosci, rozmyslil sie, wycofal czy cokolwiek, ale dlaczego potraktował mnie tak niemiło nie odpisujac, wrecz w chamski sposob dal mi do zrozumienia ,,ODCZEP SIE ODE MNIE"...

A o jakie wydarzenie chodziło? Może to przez to?

Nie na pewno nie przez to. Po prostu spytalam sie czy bedzie na pewnej imprezie naszych wspolnych znajomych.

I dodam jeszcze, ze nigdy po nim bym sie nie spodziewala, ze tak sie zachowa. Predzej bym myslala, ze mi da w inny sposob odczuc to, ze nie chce juz kontynuowac tej znajomosci. A on po prostu mnie olał, pokazał ze ma mnie w d. nie odpisując. I czy na sto procent juz nie mam szans u niego, moze jeszcze jednak cos da sie zrobic , jak myslicie?

A moze jakas plotka do niego doszla, cokolwiek? I jest dajmy na to wkurzony na Ciebie albo cos.

wiesz jak ze mna zerwał kiedyś chłopak ? byliśmy pare meisiecy, kochalam go nad zycie, a on pewnego dnia przestal odpisywac i odbeirac telefony, i tak do dzis. przezylam to chyba jakies 7 miesięcy. teraz sram na niego. tacy są faceci kochana :)

Ale kurcze, to nie jest raczej taki typ faceta, na prawde. Jest zazwyczaj kulturalny itp. A tu nagle takie zachowanie... Nie wiem co mam myslec. Ze soba nie bylismy wiec nie moge miec jakis pretensji do niego, czy cos w tym stylu. I jeszcze jedno. Mamy duzo wspolnych znajomych, wiec nieuniknione ze natrafimy na siebie w najblizszym czasie. Skoro wiedzac, ze na pewno na siebie trafimy niebawem chcialby w ten sposob urywac kontakt? Chodzi mi o to, ze moglby to załatwic tak, ze pozostalibysmy kolezenstwem a tak to nie wiadomo jak sie zachowac wobec siebie... Mysle teraz co ja bym zrobila w jego sytuacji, i jakbym chciala ,,spławić" chlopaka, z ktorym kręciłam ale odwidzialo mi sie to na pewno bym tak sie nie zachowała wiedząc, że na pewno się nie raz zobaczymy mając tylu wspolnych znajomych.

mój eks też był kulturalny, grzeczny. a tu niespodzianka. ale życze CI żeby Twój 'przyjaciel" takim sie nie okazał :) może jeszcze się odezwie.