Czy naprawde filologia angielska jest taka trudna?

Proszę o wypowiedzi doświadczone osoby :)

na prywatnej uczelni jest latwiejsza niz angielski w gimnazjum

a na publicznej? np. na ukw ? na prywatną pojde w ostateczności jak się na dzienne nie dostane ale wolalabym dzienne bo na pryw. nie naucze się tyle

na prywatnej uczelni jest latwiejsza niz angielski w gimnazjum bzdura!!!!!! studiowalam na obu na pryw wykladaja ci sami profesorowie co na panstwoewj i to jest jeden wielki mit o tym ze jak placisz to przechodzisz dalej, u nas byly 4 grupy a pod koniec roku zostala 1 jest trudna i to bardzo...,jezykoznawstwo i fonetyka by;ly najgorsze a poza tym mnostwo wkuwania historia uk, usa literatura czytania mase....pfff juz lepiej zrobic sobie cea

Nie jest trudna, jest po prostu czasochłonna. Wymaga wiele poświęcenia, bo często są kartkówki, kolokwia itp. Trzeba praktycznie non stop coś przygotowywać, jakieś wypowiedzi ustne, wypracowania itp. Wiadomo, że tam się idzie po to, żeby nauczyć się języka. Ponadto jest tam też dużo rzeczy, które musisz zakuć, np gramatyka opisowa :p a później ci się to nie przydaje, chyba, że chcesz uczyć języka.

Zależy dla kogo. jak lubisz uczyć się języków i łatwo ci to przychodzi, do tego lubisz czytać literaturę, interesujesz się historią, kulturą i łatwo przychodzi ci pisanie wypracowań (na anglistyce jest tego mnóstwo) to wal śmiało:) Najgorzej to jak na takie studia trafi osoba, która za cholerę nie jest w stanie zrozumiec gramatyki, a esej długości dwóch stron A4 męczy przez dwie noce.

Natomiast faktycznie na tego typu studiach wymagana jest systematycznośc. Tu nie jest tak, że uczysz się 2 razy w roku do egzaminów w sesji, bo w zasadzie cały czas coś trzeba robić, bo nauka języka po prostu musi być systematyczna. Ja ze studiów pamiętam ciągłe kolokwia, projekty, prezentacje i te nieszczęsne eseje na bzdurne tematy w ilości często 2 na tydzień:) Ale jak ktoś się tym interesuje to daje radę:P

ja wlasnie nei znosze historii, strasznie sie meczylam z tym, no i wspomniane 2 przedmioty reszta luzik ale nadal podtrzymuje ze to bezsens studiowac anglistyke dzisiaj bo po to by nauczyc sie jezyka robi sie certuyfikat a na studia idzie sie by uczyc sie O JEZYKU niesttey nie do wszytskich to dociera

Zalezy co chce sie po studiach robić. Ja teraz mam własną firmę, prowadzę kursy i szkolenia językowe, korepetycje, organizuję warsztaty kulturowe dla dzieci, robię tłumaczenia. Mi wiedza wyniesiona ze studiów jest bardzo potrzebna. Nie wyobrażam sobie DOBREGO tłumacza, który nie zna kontekstu kulturowego, elementarnej historii, o językoznawstwie nie wspomnę. Albo nauczyciel znający sam język, a nie wie nic o kraju, o którym uczy.

no tak tak jesli chodzi o nauczanie jezyka jesli ktos jest tym zainteresowany to owszem filologia jest od tego ale rzadko kiedy slysze dzis ze ktos chce byc nauczycielem a problem wtym ze po filologii mozna tylko to robic, no i tlumaczenia ale by byc tlumaczem 5 lat to za malo...

kurcze troche mnie wystraszyliscie ;p Chociaz umiem uczyć sie na pamięc (jakiś dat czy coś ) no i jezyk mnie interesje zawsze z niego mialam same dobre oceny

to zależy od zdolności lingwistycznych

no jeśli ogarniasz angielski na przyzwoitym poziomie to nie powinno być problemu, ale chęci też trzeba mieć

przez pierwszy tydzień jak wychodziłam na ulice to się wsłuchiwałam jak ludzie mówią , acha po Polsku :) taka byłam skołowana , na początku chciałam wiać że sobie nie poradzę potem już z górki :)

w tym problem ze innej mozliwości raczej nie mam. Jestem humanistką wszystkie kierunki medyczne,techniczne nie dla mnie..

Tez chcialam isc na to, ale zrezygnowalam. Własnie dlatego ze za 5 lat wszyscy beda juz bez problemow mowic po ang, jest to bez przyszlosci. Wybralam pielegniarstwo, bo chociaz zarobki zazwyczaj sa male, nie jest to jakis prestizowy zawod to jednak PRACA zawsze sie znajdzie. I jak sie dobrze poszuka to nie za byle jaka pensje (mam na mysli prywatne placowki ochrony zdrowia). Poza tym zawsze mozna zwiac stad za granice i sie tam ustawic. I wlasnie spotkalam na uczelni dziewczyne ktora skonczyla na panstwowej uczelni filologie angielska i nie ma pracy, a zeby byc tlumaczem to musialaby sie kolejne 5 lat uczyc, wiec stwierdzila ze lepiej jej sie oplaca zrobic 3 letni licencjat z pielegniarstwa i zwiac za granice i pracowac za konkretne pieniadze.

autorka z tego co wynika sie zdecydowala i wasze moralne ze kierunek bez sensu nie są tu potrzebne, zreszta nawet po medycznych studiach pracują na tasmach wiec nie uogolniajcie tak to w głownej mierze zalezy od szczęascia, obrotności, znajomosci i tego czy jest sie dobrym w swoim fachu. Jak ktos był/jest na filologi prosze pisac chetnie poczytam

up

a w liceum byłas geniuszem z angola/?? mialas 5 czy 6 ? kurcze boje sie ze nie dam rady :(

up

kolokwium wygląda tak: tysiąc słówek do wyrycia, na kolokwium dziesięć do napisania, a siedem na zaliczenie :-O dlatego oblałam pierwszy rok i dałam sobie z tym spokój. teraz studiuję psychologię :D

a na co mozna isc zdajac na maturze rozszerzony ang, podstawa polski i matma? oprocz wllasnie filologi, a te slowka to jakies bardzo skomplikowane?

koniecznie musisz zdać jeszcze jeden przedmiot, jak chcesz się gdzieś dostać, Dziewczyno. popatrz po rekrutacjach, po interesujących Cię kierunkach. trzy przedmioty to zdecydowanie za mało.

teraz to juz po ptakach, dalam juz ost deklaracje, chcialam isc na filologie po co mam zawracac sobie glowe histroia czy bilogia skoro i tak napewno na takich studiach nie dalabym rady???

nie ma pracy po filologii, jest tylu filologów angielskich, że nie ma możliwości przebicia się. Współczuję wyboru kierunku.

A co chcesz po tych studiach zasilać grono bezrobotnych ?

tylko cioty są po filologi ang bezrobotni ;D

Ja chciałam iść na germanistyke ...ale w ostatniej chwili poszłam na medycyne i zoologie , potem specjalizacja stomatologia i behawiorystyka ...angielski moim zdaniem w piśmie jest jednym z najgorszych języków , bynajmniej dla mnie... w ogolę nie wchodził mi do głowy :P

podnosze, tylko nie piscie ze nie warto studiowac bla bla ptyanie do absolwentów badz obecnych studentów

ia rosyjska tylko nie wiem czy to sie oplaca...