Jestem zbyt ambitna?

o kuzwa czytajac pierwszy post pomyslalam, ze studiujesz jakas biotechnologie, neonatologie czy jakis inny ambitny kierunek a tu...filologia polska.... OMG wszyscy na tej filologii wyzej sracie niz dupe macie?? Bo moja kuzynka ma tak samo. Przerost ambicji...:o

ewella2 autorko, czy przypadkiem zakładając ten temat nie oczekiwałaś pochwał swego postępowania i potwierdzenia słuszności swoich rozterek?" A może zwyczajnie chciała się zwierzyć? Albo miała potrzebę jakiegoś ujścia myśli?

co innego zwierzyć się a co innego tłumaczenie się ze swojego zachowania ludziom anonimowym w internecie.W jakim celu? Po co niby skoro ponoć jest tak niesamowita?

belle de jour 1982 o kuzwa czytajac pierwszy post pomyslalam, ze studiujesz jakas biotechnologie, neonatologie czy jakis inny ambitny kierunek a tu...filologia polska.... OMG wszyscy na tej filologii wyzej sracie niz d**e macie?? Bo moja kuzynka ma tak samo. Przerost ambicji..." Kolejny schemat. Tylko nauki ścisłe. A to żadna gwarancja sukcesu. Jest sporo autorów po filologii, znanych dziennikarzy itd. A ja znam osobiście chłopaka po politechnice i po ekonomii, a "siedzi na maszynie"i trzymają go tam z litości, bo mój facet wyprosił to dla niego. :O

"Kolejny schemat. Tylko nauki ścisłe. A to żadna gwarancja sukcesu. Jest sporo autorów po filologii, znanych dziennikarzy itd. " Odsetek. A co robi reszta?? Zaden kierunek nie daje gwarancji sukcesu, ale filologia polska?? Prosze cie

filologia polska jest kierunkiem hobbystycznym a nie przyszłościowym ,taka prawda...

ewella2 co innego zwierzyć się a co innego tłumaczenie się ze swojego zachowania ludziom anonimowym w internecie.W jakim celu? Po co niby skoro ponoć jest tak niesamowita?" A dlaczego uważasz, że nie może? Tylko tutaj płakać można? Facet musi ją bić, albo musi być samotną matką, albo zdradzać, aby mogła swobodnie o sobie pisać? Każdy pozytyw o sobie,to przestępstwo? Wiem, że nasza cecha narodowa, to wieczna martyrologia, więc tylko w płaczu można liczyć na pozytywną reakcję społeczeństwa. Gdy jest dobrze, to trzeba opluć zarozumiałego dzieciucha, bo śmie twierdzić, że ma ambicje i należy zrobić wszystko, aby udowodnić mu, że jest pusty i do niczego.

belle de jour 1982 - a ilu znasz geniuszy po polibudzie? Może znam? Możesz nazwiskami, skoro aż tak znani, to można.

Prawda taka, że i po polibudzie większość to w najlepszym razie kierownicy w zakładach. Żadna kariera. :O

Taki sam odsetek wybitnych ludzi po polibudzie, jak i po filologii. To nie kwestia kierunku, a osobowości.

Mam tak samo jak ty.. szkoda tylko elokwentna studentko, że nie zauważyłaś martyrologii autorki tylko innych ;)

"one chcą psów na stanowiskach i z władzą , oni sprawiają , że adrenalina rośnie" - wraz z głupotą i debilizmem - wprost proporcjonalnie :D

Aaaa, tobie się kariera marzy :D A w jakiej dziedzinie jesteś uzdolniona? Narzekanie codzienne? A może użalanie się nad sobą? :D

Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że autorka i pani "Mam tak samo jak ty.." prezentują podobny schemat myślowy? Az boję się napisać, że wręcz bliźniaczy... :D

Kiedyś miałam taką rozmowę z sąsiadką. I ona mi opowiadała, że syn chciał studiować historię. Pasjonowal się tym, podobnie jak jego kolega. Ale ona go wyśmiała. Historia? synu nie żartuj, co ty niby będziesz robił po tym? Będziesz nauczycielem? :O I tak mu wybiła historię z głowy. Nie poszedł na studia. Jest policjantem. A kolega poszedł. Jest dyrektorem instytutu historycznego, napisał wiele książek. Ma pozycję .. i spełnił się życiowo.. Robi to co kocha. Jest kimś i jest szanowany i podziwiany. A dzisiaj gdy sąsiadka o nim czyta, czy ogląda go w tv, czuje że zawiodła..

ewella2 Mam tak samo jak ty.. szkoda tylko elokwentna studentko, że nie zauważyłaś martyrologii autorki tylko innych" "Martyrologia" autorki tym różni się od waszej, że jej jest jej naprawdę, a wasza to efekt wtłoczenia w foremkę.

Lady_of_Shalott "one chcą psów na stanowiskach i z władzą , oni sprawiają , że adrenalina rośnie" - wraz z głupotą i debilizmem - wprost proporcjonalnie" Jeśli chciałaś obrazić mojego męża, to Ci się udało.. Tak jest psem na stanowisku i ma władzę. Dzieci też tak obrażasz, jeśli nie pasuje im przeciętność? :O

Mam tak samo jak ty.. ---------> ale z postów autorki raczej trudno wyczytać, żeby naprawdę kochała to co robi; więcej tam o tym, jaka to czuje się niezwykła, wyjątkowa, niezrozumiana; prawdziwi pasjonaci to bardziej się tą swoją pasją, a nie SOBĄ zajmują :) z tych postów to raczej na jakieś zaburzenia osobowości to wygląda, niż na niezrozumianego geniusza;)

Lady_of_Shalott - za to z tego samego postu wynika, że twój to zwykły zjadacz chleba. Zatem z pewnością psem nie jest. :O

A co Wy macie do tzw. zwykłych zjadaczy chleba, którzy nie zrobili błyskotliwej kariery? Czy wg Was oni nie mają uczuć równie głębokich jak Wy?

a mi szkoda Mam tak samo jak ty.. ---------> ale z postów autorki raczej trudno wyczytać, żeby naprawdę kochała to co robi; więcej tam o tym, jaka to czuje się niezwykła, wyjątkowa, niezrozumiana; prawdziwi pasjonaci to bardziej się tą swoją pasją, a nie SOBĄ zajmują z tych postów to raczej na jakieś zaburzenia osobowości to wygląda, niż na niezrozumianego geniusza" Każdy odczytuje posty tak, jak mu bliżej do jego sytuacji. Zobacz, u tej wyżej, każdy z władzą to pies - widać wyraźnie, że nigdy z takim nawet nie rozmawiała, a jej facet to zwykły Kowalski. Z drugiej strony niewiele tutaj dociekań czym się zajmuje itd. Od razu osąd i wyrok: głupia, zarozumiała i w ogóle dno.

Lady_of_Shalott ----> też mi się tak wydaje, że schemat ten sam :) a tak w ogóle, co jest złego w "zwyczajnym" życiu? wydaje mi się, że zdrowy człowiek dąży przede wszystkim do tego, żeby jego życie było szczęśliwe, godne, itd. - dla jednych ludzi wychodzi z tego takie "zwyczajne" życie, dla innych - bardziej "niezwyczajne"; ale jak ta "niezwykłość", "inność" staje się celem sama w sobie - to wg mnie jest coś nie halo ;)

co złego w tym, że jej facet to "zwykły Kowalski"? :)

manijka A co Wy macie do tzw. zwykłych zjadaczy chleba, którzy nie zrobili błyskotliwej kariery? Czy wg Was oni nie mają uczuć równie głębokich jak Wy?" Gdyby zwykły zjadacz chleba zadawał sobie głębokie filozoficzne pytania, to nie byłby już zwykłym zjadaczem chleba. A uczucia, to uczucia. Mają je także zwierzęta.. niektórzy twierdzą, że także rośliny.. Nikt nie przeczy, że nie mają.. Tylko co to zmienia?

""Martyrologia" autorki tym różni się od waszej, że jej jest jej naprawdę, a wasza to efekt wtłoczenia w foremkę." Widzę w Tobie kolejna panienkę rzekomo wyróżniająca się z tłumu a na forum wypowiadasz się jak standardowa zarozumiała lala. Co wg Ciebie znaczy nie wtłoczenie się w foremkę w Twoim przypadku? Obecnie mamy napływ wielu osób z wybujałym ego , którzy niczym szczególnym się nie wyróżniają natomiast wmawiają sobie i innym , że są wyjątkowi. Takich nietuzinkowych osób w waszym pojęciu są miliony wobec tego wykształtowała się już kolejna foremka , do której należycie ;)

a dlaczego uważasz, że "zwykły zjadacz chleba" nie zadaje sobie filozoficznych pytań?

a mi szkoda co złego w tym, że jej facet to "zwykły Kowalski"?" A niech sobie będzie.. Mnie to nie przeszkadza.. Tylko jakim prawem mojego obraża, tylko dlatego że robi karierę?

a mi szkoda a dlaczego uważasz, że "zwykły zjadacz chleba" nie zadaje sobie filozoficznych pytań?" Bo to prowadzi do wyjścia z foremki. Musiałby zacząć się wyróżniać... takie konsekwencje..

"Jeśli chciałaś obrazić mojego męża, to Ci się udało.. Tak jest psem na stanowisku i ma władzę. " - nie pochlebiaj sobie :-o Akurat nie ciebie miałam na myśli. Zapamiętaj, niunia: świat NIE KRĘCI SIĘ wokół ciebie :-o

"Lady_of_Shalott - za to z tego samego postu wynika, że twój to zwykły zjadacz chleba. Zatem z pewnością psem nie jest" - hahahaha :) Jestem panną, niunia :D Nie muszę wychodzić za mąż, żeby "spełnić się życiowo", jak niektóre niunie :D