Wlasnie słysze jak mój brat gada przez sen

w dziwnych językach mieszanych z polskim:o " ja pierdole!!ale co? [...]" w nawiasie to slowa w ogole niezrozumiale:O

za dużo horrorów

jest w fazie rem snu znaczy się zasnął jakieś 1,3-1,5 h temu

moja siostra tez kiedys wyjebala 'wi kapitan' hahaha

hahaha :D on tez takie glupoty gada a potem zaprzecza:P

moja siostra sie kiedys obudzila, podniosla i mowi "gdzie jest sicinka?" a ja do niej jaka sicinka? a ona: "sicinka, zielona... ehhh" i poszla dalej spac :D

az smieje sie sama do siebie.. ale to jeszcze nic ;p Moj znajomy i brat mojego chlopaka kupili sobie samochody no i to byly audi kombi . no i on pewnej nocy przez sen ' wszyscy zapie_rdalaja audi kombi wrm wrm' wtedy nie wytrzymalam.. obudzial wszystkich w domu

haha dobre :D

hehe i jeszcze troche tego bylo ;p

moja lokatorka się śmieje przez sen :P i to głośno :P a kiedyś taka jedna to wstała weszła do pokoju i mówi -dajcie mi ryby z kością.

przypomnialo mi sie :D moja siostra kiedys zeszla z lozka 'lozko pietrowe spala na gorze' :D w z krzykiem wchodzila do lodowki w kuchni zeby ja na dwor puscic :P takich rzeczy sie nie zapomina :D

a mój chłopak kiedyś wstaje w nocy podchodzi do balkonu, przestawia choinke (bo zawadzala, zeby balkon otworzyc :P) i wychodzi(a to zima byla ) ja sie podnioslam i mowie do niego : Kuba, gdzie ty idziesz ?! a on taki zaspany : no siku! hahaha, nie moglam wytrzymac, dopiero za chwile oprzytomnial i poszedl do lazienki :P

Hhaha, takie akcje są strasznie śmieszne...parę dni temu mój facet w srodku nocy (az sie przebudziłam) zaczął mówić: "Co się dzieje? co się dzieje?" Ja mu na to: "nic, idź spac", nakrył sie kołdrą i poszedł dalej spac :D

moj tez ma dobre akcje.. po katastrofie w smolensku przez sen mowi 'bo to ich wina, bo w tym koktp... kpt.. a ja w kokpicie a on noo.. to ni zle wyladowali ' rano smialam sie z niego a on mowi ze nic nie pamieta ;p

ooo! albo pamietam jak spalam na wakacjach z kuzynem na jednym materacu (nie bylo innej mozliwosci ) i cos mi sie snilo, ze zaczelam sie do niego przytulac , wchodzic na niego i dopiero jak mnie obudzil, to sie od niego 'odwalilam' :P potem strasznnie glupio mi bylo przez caly dzien ;)

"co się dzieje?? co się dzieje??" Mój to samo gada i idzie spać dalej Albo "weź mi załaduj jogurty na pakę" ( kiedyś pracował jako kierowca bakomy) teraz potrafi czasem się obudzić i "Kasiu!Kasiu!Kasiu!.. " i mnie dotyka jakby chciał sprawdzić czy cała jestem ale nie pamięta o co mu chodziło

mozna sie posmiac z kogos :D tylko ciekawe czy my nie gadamy jakichs glupot hhehe

hahahah dobre z tym kokpitem :D Pamietam jak moja przyjaciółka mi opowiadała, kiedy miała ok 6 lat, to przez sen w nocy wstala z łóżka i poszła ubierac buty, kurtke, czapkę i chciała wyjsc na dwór, dobrze ze jej mama miała lekki sen i sie przebudziła. Rozebrała ją i położyła spowrotem do łóżka, a moja przyjaciólka do tej pory tego nie pamieta ;)

Ja ponoć nie gadam.. no a przynajmniej jeszcze nigdy nikt nie słyszał :) Chociaż kiedyś jak za małolaty ujarałam się trawy w pokoju to poszłam do siostry bo mi zimno było i chciałam żeby mi dała "szarik... szalik.. szarik.. szalik.. jak to się qrwa mówi? No daj mi ten no szarik? szalik?.." A to noc była to ona powiedziała tylko "weź idź spać" i rano mi opowiadała że lunatykowałam :D

ja wiem z opowiadan, ze gadam cos , mrucze, smieje sie :P pamietam, ze dawniej, jak jeszcze mieszkalam z rodzicami, balam sie zebym nie powiedziala przez sen czegos, czego nie powinni wiedziec :P

Mój facet jak zaczyna gadać to ja nasłuchuje z ogromną ciekawością bo może coś się dowiem :D Ale gada zawsze albo o mnie albo o pracy

Na pewno tez cos wygadujemy ;) Ja przynajmiej wiem ze kiedys costam nie raz zdarzyło mi się powiedziec, a nawet krzyczeć :P Kiedyś spałam u kuzynostwa i się przebudziłam w momencie kiedys ktos mi buzię zatykał, to był mój wkurzony kuzyn, bo tak krzyczałam ze go zbudzilam :D Ale teraz juz chyba nie mam takich akcji, przynajmniej mój nic nie slyszy ;)

ja tez mojego nasluchuje :D przypomniala mi sie historia kolegi z podworka hehe.. wstal w nocy, wlaczyl kompa i poszedl rodzicow budzic ze musi im cos pokazac, zaczal im opowiadac co o jest to, co tamto.. co sie okazalo caly czas spal.. hehehe

ale to ze budze sie z placzem czasem to pamietam :D

Kuzynka mojego faceta bardzo dużo gada. Jej facet opowiadał nam że jak wraca z pracy to nie musi się pytać co dziś robiła bo i tak dowie się wszystkiego w nocy. Gada o krojeniu marchewki, o tym że w serialu ktoś kogoś nie kocha, że w sklepie zapłaciła 11,90 itp :D

ja tez czasem sie budze z placzem, przewaznie wczesniej mi sie sni cos strasznego i zawsze czuje taka ulge :P

heheh albo sni mi sie ze jem jablko a tu budze sie i chce gryza a tu gryze powietrze hehe tak juz nie raz mialam

Ja się czasem budzę i nie wiem czy to co było to sen czy prawda. Zaraz po porodzie miałam takie fazy że budziłam się w nocy myśląc że usnęłam z dzieckiem i szłam odłożyć je do łóżeczka chociaż ono tam sobie smacznie spało. Pamiętam że stałam nad łóżeczkiem z rękami wyciągniętymi tak jakbym młodą trzymała, patrze ona w łóżeczku ale i tak się pochyliłam wykonując gest odkładania... po powrocie do łóżka dopiero zastanowiłam się "co ja qrwa robię?" I w ogóle nie raz się budziłam bo mi się przyśniło że młoda spadła z łóżeczka albo coś i leciałam a ona śpi :D Kiedyś się obudziłam i strzeliłam faceta za coś co mi się przyśniło ale to było tak realne że chociaż już wiedziałam że to sen to i tak byłam zła :D Czasami jak mnie wkurzy w śnie to później cały dzień jestem zła na niego :D Hahaha ten to ma fazy ze mną :D

ja pamietam jedna taka akcje z moim bylym, jakos tak lekko spalam, czuwalam wlasciwie. i nagle slysze "wątpie! wątpie! nie wiedzialam o co kaman wiec pytam "w co watpisz?"ale to byl koniec opowiedzialam mu- nic nie pamietal, ale przez jakis czas gdy mnie o cos pytal odpowiadalam mu " watpie, watpie" :)

a mi np. jak za duzo wypilem i w nocy przez sen juz mam kac sni mi sie ze pije wode mineralna, rano sie budze a tam jej nie ma. Ostatnio jednak mialem inaczej, wczesniej zanim poszedlem spac spotkalem sie z moja dziewczyna i powiedziala ze chce jej sie pic, to sie zatrzymalem przy sklepie i kupilem taki napoj gazowany, a ona mowi ze nie chce napoju tylko sok. W koncu tak sie skonczylo ze tego soku sie nie napila, wrocilem do domu z tym sokiem i napojem. Potem poszedlem na piwo ze znajomymi, no wypilismy sporo, i cala noc mi sie snilo ze skonczyl mi sie napoj. Rano sie budze a tam i napoj i sok :D