Tęsknicie jeszcze za swoim byłym/ ą ?

8 lat i tez nie moge zapomniec o tym jednym :( pierwsza moja prawdziwa, spelniona milosc, i choc w trakcie wiedzialam, ze nie przetrwa, ze nie jest nam pisane byc razem to jednak i wtedy i chyba teraz sie łudzę, że jednak moglibysmy byc razem :( jestem beznadziejna, mialam 2 facetow od tamtego czasu, fajni goscie, mili, kochani, marzenie kobiet a ja jak ostatnia pipa nie umiem po prostu byc szczesliwa tylko mysle o tamtym :(

co to za bzdury to prawdopodobnie iluzja w lbie i jakbys go teraz pozalowala to by sie zle zrobilo i bys sie zastanawiala co widziaals w tym beznadziejnym dupku http://www.youtube.com/watch?v=HdBwoCAqu-A

Ja również nie mogę zapomnieć o swoim byłym.To była moja pierwsza miłość, on ze mną zerwał bo nie mogliśmy się dogadać. Często ja przesadzałam ale z biegiem czasu zrozumiałam swoje błędy, nasz związek był pełen namiętności, czułam się po prostu szczęśliwa. Od naszego rozstania minęły 3 lata a ja nadal pamiętam i nie wiem czy kiedyś zapomnę a tak bardzo bym chciała wymazać go z pamięci gdyż myśli o nim nie pozwalają mi się otworzyć na nową miłość...Czy kiedykolwiek zapomnę?? Marze o tym każdego dnia..

To ja mam podobnie. tylko my rozstaliśmy się bez żadnego powodu, po prostu niewielka kłótnia, kilka nieprzemyślanych esków i wiele nieprzemyślanych słów i cisza do teraz.... I minęło dopiera kilka miesięcy... Jak ja mam tak mieć przez najbliższe 10 lat, to chyba pójdę się od razu zakopać heh... A najgorsze jest to, że poznaję wielu facetów, wśród nich też takich, którzy mogliby być mną zainteresowani, ale co z tego? Nie umiem nawet spróbować, a może nie chcę, bo wciąż myślę o byłym... Jak tak czytam to, co tu piszę, to stwierdzam jednoznacznie, że bywam żałosna:)

ogarnijcie się

Jest na całe szczęście sposób aby odzyskać utraconą miłość, zobaczcie sami, niektórym się udaje: http://chomikuj.pl/?page=338161 :)

ja mam tak samo..ale mój zginął w wypadku :( chyba powinnam być sama

Skoro masz obecnego ktorego kochasz to nie mysl o byłym! Przeciez to przeszlosc i tyle. Liczy sie ten obecny..

widocznie byłego kochała bardziej od tego obecnego

A gdzie tam! Moze tylko za moja szczenieca miloscia z podstawowki:p to zupelnie inne uczucie bylo. Takie czyste i niewinne. Reszte pamietam, ale nie wspominam z rozrzewieniem

ja tylko po alkoholu, wtedy robię się szczera...

nie - tylko żałuję jednego - że też wcześniej nie zakończyłam tego związku - brakowałomi odwagi

tak kurwa tęsknie chociaż jestem facetem i mam inną kobietę..

u mnie minęło pol roku i myśle codziennie, chciałabym juz chyba zeby to sie skonczyło bo ileż mozna wałkować jedno i to samo, to juz nie wróci.... a szkoda:(

u mnie minęlo 8 lat i też nawet teraz częściej niż kiedyś tęsknię.

Minął rok i mimo innych partnerów, wciąż kocham go... On pił moja krew, wszędzie ze mną szedł, mieliśmy swój własny świat... W poniedziałek jednak się spotkamy, bo zaproponował. Tak się stresuje tym, jak będzie. Pewnie oboje się zmieniliśmy... Mój Sang :* http://img825.imageshack.us/f/35020634800.jpg/

Mnie wystawił na studniówce cham jeden po 4 latach (!) to niech się wali ;p Tęsknię za drugim chłopakiem, z którym byłam raptem rok. Mój obecny jest w sumie idealny, ale nie imprezowy, a przynajmniej moja młodość musi się wyszaleć i tęksnię w sumie nie za byłym a za tym, że chodziliśmy na imprezy, koncerty...

tesknota to moze za mocne slowo, ale mysle o nim czasami i zaluje, ze nie utrzymujemy kontaktu :) ale nic poza tym

tak, nigdy nie zażyję już tak pięknego seksu.. :(

ja po wódzie zawsze się rozklejam , ostatnio płakałam za byłym w ramionach swojego faceta...

tęsknie, bo przy nikim innym nie czuję się tak zakochana, szczęśliwa... kiedy byłam przy nim nic innego się nie liczyło, teraz każda nowa znajomość wydaje się być taka płytka..

ja tam wcale nie tęsknię

gdy sie rozstaslismy, a ta historia wciaz nie wydaje sie skonczona. No ale my spotkalismy sie w przeszlym zyciu.Zaden mezczyzna juz nigdy nie wzbudzi we mnie takich emocji. Dziele swoje zycie na czas przed nim i po nim, po nim nastala nowa era.

oj bardzo, bylismy ze soba tylko 2 lata ale bardzo ja kocham, niestety byla ciagle zazdrosna, trzymala mnie na smyczy, byly rozmowy.. duzo rozmow ale nic tonie dalo, o wyjscie z kolegami na piwo miala pretensje

myslalam o moim bylym bo cos mi sie z nim skojarzylo i staram sie przypomniec sobie jak sie nazywal bo pamietalam tylko ksywke

A JA ZNAM TAKIE KTÓRE NIE WIEDZĄ KTÓRY BYŁ PIERWSZY A Z KIM JEST OBECNIE I NIE SĄ TO TYLKO GŁUPIE BLONDYNKI CZY BLACHARY ALE KOBIETY PO STUDIACH OJ KOBITY ALE DLA WAS LICZY SIĘ TYLKO JEDNO,I TU TAKI MAŁY ŻART DLA KOBIET ''NIE WAŻNE STEFAN CZY JACEK,LICZY SIĘ TYLKO WACEK'' ŻYCZĘ WAM ABYŚCIE NIGDY NIE ZAPOMINAŁY O TYM PIERWSZYM BO TO JEST NAJWSPANIALSZE,PAMIEĆ I WSPOMIENIA POZWOLĄ WAM ŻYĆ,I CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM,BO CHŁOPÓW MOŻNA MIEC I 100 ALE TEN PIERWSZY JEST NAJWAZNIEJSZY.

to sie nazywa chyba syndrom pierwszego penisa ;)

ja mysle o swoim eks juz 4 lata,.ciezki jest .mam teraz kogos ale jednak nie on jest na piewrszym miesjcu,duza bym dala zeby sie z z nim spotkac porozmawiac,nawet ostatnio mi sie pzrysnil i jeszcze bardziej chodze zamyslona

po co męczycie nowych facetów?

ja nie tęsknie za żadnym ,nie są tego warci :P