Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda mamitta

Publiczne karmienie piersią. Co o tym sądzicie?

Polecane posty

Taa wam przeszkadza zasłonięte karmienie to w lato nie pokazujcie nóg. Nie chodźcie w spódniczkach w spodenkach bo wasze nogi, stopy przyprawiają mnie o mdłości. Nawet pod skarpetkami to jest to samo - to jest wasz tok myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Insomnia Deux
nie tam, w tym zatłoczonym autobusie to nikt się nie zająknął nawet. tolerancyjni ludzie jesteśmy. mi zaden widok narzadow intymnych (cyc przy karmieniu, penis przy szczaniu) sie nie podoba i tyle. karmienie to jest cos takiego jak sikanie faceta - sika bo musi bo go rozsadzi. facet idzie i leje stojac tylem. facetka powinna karmic tez jakos na uboczu troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej wam wyobraźnia pracuje
czyli do restauracji też nie chodzisz? ... bo skoro jedzenie publicznie jest "nie na miejscu" to rozumiem że tyczy sie to i dzieci i dorosłych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasloniete karmienie to w zasadzie to samo... To jakby ktos pod kiecka miske sobie podstawil i naszczal na srodku chodnika do niej. niby nie widac ale jednak... No wiesz ja nie karmiłam na środku chodnika. W parku siadłam pod drzewem na uboczu bo szczerze pomimo wolnych ławek krępowałam się przechodniami. No i się przyznam że zdarzyło mi się też kiedyś siusiać pod drzewem tak żeby nikt nie wiedział ( noc, park, w sumie to krzaki nie drzewo ale drzewa też były ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamo głupia żeś
i tyle. nie rozumiesz słowa pisanego więc dyskusji z tobą toczyć się nie da. kulturalnej przynajmniej, bo że inną umiesz, to już pokazałaś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no szczerze mowiac niby
no jak nie odrozniasz jedzenia sztuccami z talerza od karmienia piersia, o faktycznie dyskusja z Toba jest bezcelowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasloniete karmienie
no, lac w krzakach tez mi sie zdarzylo :D Ale trzezwa to ja wtedy nie bylam :P Zreszta uwazam, ze zachowlaam sie jak gowniarz i to sie wiecej nie powtorzy :P W sumie to nic chwalebnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej wam wyobraźnia pracuje
tak samo jak z tym sikaniem - czy z cyca czy z talerza, chodzi o czynność fizjologiczną :D nota bene w wielu kulturach je sie palcami i jest to grzeczne i normalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
nie karmilam i nie karmie. Ale moja przyjaciolka owszem. I karmila w galerii i w parku, ale umiala to zrobic. Piers zakrywala pieluszka i wyglalo to jakby dziecko przytulala. Raz widzialysmy mame z piersia wiszaca i dzieckiem ktore raz ssalo a raz wypluwalo na srodku korytarza galerii. Piers jej zwisala, leko kapalo w momencie gdzy dzecie nie ssalo, alo estetyczny widok. Nawet karmiaca kolezanka sie zniesmaczyla. Mam pytanie ciezko tak ta piers pieluszka przyslonic? No ciezko naprawde? Po co ta manifestacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej wam wyobraźnia pracuje
beka - dokładnie i to całkiem nie daleko, bo np. w Niemczech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe no ja do trzeźwych też w tedy nie należałam ;) Chodzi mi o to że jak człowiek musi to musi, tak jak i dziecko czasem musi dostać tą pierś. Nie można uogólniać że karmienie jest ZŁE "bo tak". Złe jest po prostu nietaktowne zachowywanie się w miejscu publicznym a zalicza się do niego moim zdaniem nie samo karmienie naturalne a czasem spotykane "wywalanie cycka". Tak właśnie jak sikanie - musisz? idziesz w krzaki i nie zawsze znajdziesz odpowiednie hehe ale przynajmniej się starasz.. i chociaż część osób zobaczy że tam idziesz to trudno.. tak samo karmieni, wiadomo że w krzakach nie wygodnie to lepiej na ławce.. też czasem można przyuważyć sutka przez sekundę ale jeśli mama zasłoni żeby nakarmić dyskretnie to dla mnie może nawet w autobusie jak musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
z jednym sie nie zgodze. Jedzenie w restauracji nie ma nic wspolnego z obnazaniem sie. Zas karmienie piersia jest obnazaniem jesli mama nie umie tego zrobic. Co innego wiec patrzec jak ktos je poslugujac sie sztuccami, a co innego jak widzi sie wiszaca piers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
Catarinka- dokladnie:) wszystko zalezy od naszej osobistej kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dziecko i się wypowiem ---> akurat tu hmm chyba jak dobrze zauważyłam wypowiadają się same mamy które dyskretnie karmiły gdy musiały więc nie ma co naskakiwać z pytaniem czy to takie trudne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no szczerze mowiac niby
to faktycznie nie mamy o czym rozmawiac ;) w wielu kulturach kobiety obrzeza sie. Co mnie obchodza inne kultury... Jakbym chciala innej kultury to bym wyjechala z Polski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej wam wyobraźnia pracuje
co za pruderyjny kraj .... w berlinie można się w centrum miasta topless opalać i jest to normalne a w Polsce nakarmienie dziecka to wielki problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa. Najlepiej kogoś zbyć, mówiąc że jest głupia ;] Widzę, że znaczenia tego słowa nie znasz . One by chciały żeby nie było karmienia piersią wogóle. Zobaczymy co powiedzą jak same beda matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc większość tu się zgadza że karmienie kulturalne jest ok, a karmienie nie kulturalne nie jest ok - nawet ja karmiąca prawie 2 lata to potwierdzam... tylko szkoda że zdarzają się takie osoby jak z pierwszej strony tego tematu " karmienie ogólnie jest obleśne.. niesmaczne.. niehigieniczne..." nie chcesz - nie karm, ale pozwól karmić tym które po prostu chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO MŁODA MAMA
Po jaką cholere ty ich uświadamiasz? gówniarstwo już dawno powinno iść spać bo bajka się skończyła jak same bendą matkami to zrozumieją o czym piszesz bo teraz towarzystwo leci owczym pendem w temat o którym nie ma pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
Catarinka czytalam wybiorczo, ale jakas mloda mama naskoczyla ze mozna wszystko jak sie ma dziecko rzucajac przy tym wulgaryzmami dlatego zapytalam co za problem nakryc piers pieluszka? Moze ta mloda mama nie wie z racji wieku i ta rada jej sie przyda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
ja nie karmilam a uwazam, ze mozna karmic nie mam nic przeciwko i ogolnie jestem za. Byle kulturalnie. A ty mloda mamo jak chcesz sie wypowiedziec to nie wyzywaj, troche kultury ci nie zaszkodzi, przeczytanie slownika- rowniez:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO MŁODA MAMA
sama często karmiłam w parku pod drzewem i nie tylko ja można zrobić to z wyczuciem bo żadnej z nas nie zależy na tym by wzbydzać zainteresowanie obślinionych małolatłw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następny matoł
"bendą", " pendem" - skończyłaś choć podstawówkę idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dziecko i sie wypowiem --> Pomijając wyzwiska itp to jednak i ona stwierdziła że karmi dyskretnie choć wolałaby wcale ale siła wyższa :) Dlatego właśnie napisałam że te które karmiły udzielające się tutaj rozumieją kulturalne karmienie, a część osób wyzywa karmiące za sam fakt karmienia :/ Dla mnie to jest zacofanie zarówno w stronę nagonki na naturalne karmienie jak i na sztuczne. Nikt nie powinien mówić nikomu jak ma karmić bo dla niego to jest obleśne ( dla karmiącej butlą karmienie naturalne) a dla tego to jest niemacierzyńskie ( dla karmiących naturalnie karmienie sztuczne) Ehhh nie lubię takich dyskusji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
Catarinka ale przyznaj ze mozna tego karmienia publicznie uniknac. Moja przyjaciolka jak wychodzila na dlzuej to odciagala pokarm, ale 2 razy zabraklo i to byla sila wyzsza. Nie uwazam za sile wyzsza karmienie na zadanie bo to mozna zaplanowac i pokarm odciagnac. No chyba ze jakiejs mamie sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
a dla niektorych sila wyzsza to tylko zakwilenie dziecka i nawet wczesniej nie zadbaja o odciagniecie pokarmu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektóre dzieci nie chcą
odciągniętego - i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne że można... ja sama pisałam że zawsze starałam się coś mieć przy sobie no ale nie zawsze udawało się żeby córka to wzięła. Te karmienie w parku to pierwszy raz mi się zdarzyło jak miała hmm z msc może jakoś i po prostu nie piła butli. Parę razy próbowałam dać ale zero skutku. Później jak już załapała picie z niekapka to było łatwiej ale nie zawsze się udawało.. bo no właśnie siła wyższa ;) Podejrzewam że połowa mam karmiących miała ze sto sytuacji że dziecko nagle rozdarło się w miejscu publicznym ale jakoś się udawało i tak tylko w dwóch przypadkach na sto akurat się nie udało. Dlatego ja tego nie potępiam bo rozumiem że może się przytrafić i podejrzewam że ta mama sama nie jest z tego faktu zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre dzieci nie chcą odciągniętego - i co wtedy? Ja w tedy starałam się unikać samotnych wyjść do sklepu itp itd Wiadomo że też chciałam iść do sklepu dopilnować zakupów, coś dokupić ale jadąc z facetem autem mogłam iść karmić do auta. A jak już Ci się zdarzy to nakryj pieluszką, nakarm dyskretnie i olej "pomarańcze" i ich wywody że karmienie jest obleśne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziecko i sie wypowiem
jak odciagietego nie chce to chyba partner moze wyskoczyc do sklepu a ty nakramic w samochodzie? Czy moze to zbyt trudne i wolisz paradowac z cycem na wierzchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×