Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Dzięki za życzenia dziewczyny:* Ja bym chciała się już mocno starać, ale jakoś okres się przedłuża. Odkąd biorę leki to jeszcze mi tak nie wariował..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny mnie chyba pogoda do niczego nie nastraja, na razie czekam na owulację ostatnio była dopiero 23 dc a mam dziś 8. Wcześniej miałam 16-17 więc może teraz znowu się uda wcześniej więc muszę się pilnować:P AnnaAnna84 super że wrócił Tobie dobry humor i optymizm tak dalej:) Niepewna135 z tym okresem to różnie czasami zależy od aktywności fizycznej czasami po prostu wolniej "wychodzi" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, przyszło rozczarowanie @ kolejne cykle starań przede mną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annaanna84, cudownie, że masz taki dobry humor, oby z takim nastawieniem owulacja była u Ciebie podwójna:D Ja dalej jestem jakaś podminowana.. Z takim nastawieniem to nigdy mi się nie uda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą moją owulacją to nie wiem jak to będzie, ale staram się myśleć pozytywnie :) I tego samego Wam życzę (choć wiem jak czasami jest ciężko - szczególnie gdy @ przychodzi...). Ślę pozytywne fluidy oby staranka były owocne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) AnnaAnna84 ja też nie wiem kiedy ta owulacja u mnie wystąpi i to czekanie mnie wkurza:) Niepewna135 mam nadzieję, że masz już lepszy humor:) Też mam chwile zwątpienia depresji i w ogóle boje się, że będzie to trwało lata i to mnie chyba przeraża, że nie wytrzymam tego psychicznie. Masz jedną dużą przewagę jesteś młoda w najlepszym wieku. Ja mam do siebie żal, jeszcze rok temu nawet nie myślałam o żadnych staraniach jakby czas nie leciał. Zawsze chciałam mieć dzieci ale ciągle mi się wydawało że jestem jeszcze za młoda a mam już 29 lat! I teraz boję się że to się na mnie mści. Swoją droga jak sobie pomyślę, że przez te lata tak bałam się ciąży nie miałam pojęcia że tak trudna w nią zajść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tantum jesteśmy w tym samym wieku. U mnie myśl o dziecko i chęć posiadania zaczęły się już 3 - 4 lata temu, niestety nasza sytuacja nie była na tyle stabilna i musieliśmy się pilnować. Mam nadzieje że natura teraz nie będzie nam płatać figli... Według testów owulacyjnych możliwe że owulacja u mnie tuż tuż... (jeśli wystąpi). Bardzo bym chciała żebym nam się udało teraz - szybciej zapomniałabym o tym co się stało tak niedawno...Trzymam kciuki za Twoją owulację! Niepewna135 w Twoją stronę ślę zdwojoną dawkę pozytywnych fluidów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, u mnie humor rzeczywiście już lepszy:) Mam nadzieję, że ten cykl przyniesie dobre wieści. Ale mimo, że jestem młoda to mam rozjechane hormony, a potem z samym donoszeniem ciąży też mogą być problemy, bo mam macicę dwurożną, także i tak nie obędzie się bez specjalnych wrażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niepewna135 powiem Ci co mój mąż mi powtarza - staraj się myśleć o chwili obecnej i nie rozmyślaj co będzie gdyby... Ja też tak robię ja Ty i nie potrzebnie na wyrost się zamartwiam... Będzie dobrze i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AnnaAnna84 twój mąż ma rację :) tylko tak trudno się do tego zastosować:) Ja zamierzam zrobić w przyszłym tygodniu badania znowu tsh i nawet jak będzie ok idę do endokrynologa bo kuzynka miała ok wyniki a okazało się że jednak ma niedoczynność. A ja mam wszystkie tzw objawy. Myślałam tez o prolaktynie, robiłyście kiedyś? Nie chcę wychodzić na hipochondryczkę ale niepokoją mnie te coraz dłuższe cykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tantum ja też mam tsh w normie, prolaktynę niby też, a jak zrobiłam prolaktyne po obciążeniu to wyszło, że jednak za wysoka. Warto to sprawdzić, bo jak spada prolaktyna to wzrasta płodność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o TSH to norma jest nieco zawyzona, jesli chodzi o młode kobiety starające się o dziecko powinna wynosić max. 2, niektórzy twierdzą nawet że 1,5. Ja np. miałam wahające się wartości od 2,3 do 3,9 i niby wszystko w normie a jednak objawy niedoczynności miałam. Dodatkowo niedoczynność tarczycy powodować może wzrost prolaktyny. Ej chyba wyjaśniła się tajemnica moich mega niskich temperatur:) zrobiłam eksperyment i mierzyłam przed chwilą temp. trzema różnymi termometrami. Zwykły, taki jakby rtęciowy pokazał pokazał między 37-37,1, drugi termometr mój najnowszy nabytek microlife:) pokazał 37,03, no a ten elektorniczny którym aktualnie mierze codziennie pokazał 36,7. Czyli zaniża ok 0,3 stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. A bierzecie jakieś leki? Ja tsh robiłam w zeszłym roku i miałam 1,73 rodzinny lekarz powiedziała że jest ok więc stwierdziłam, że sobie wymyślam, nigdy usg tarczycy nie robiłam więc się wybiorę tak dla świętego spokoju. Lea ja mierzę zwykłym elektronicznym zgubiłam już instrukcję ale pamiętam że tam było napisane że się różnią wartości od rtęciowego i w ogóle trzeba trzymać jak ten rtęciowy ok 5 min a nie jak zaczyna pikać bo wtedy wartość jest mega różna. Czasami różnica mi wychodzi jak co 10 min mierzyłam. Też myślałam o zakupie tego z 2 miejscami po przecinku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja prolaktynę i inne hormony robiłam przed planowaniem jeszcze w lutym i było ok, tylko jak już pisałam TSH wyszło mi 5,600 a FT3 i FT4 za niskie ( powinno być w górnej granicy normy - przy staraniach). Jeśli chodzi o TSH to dla staraczek rzeczywiście powinno być max 2. Ja obecnie jestem na euthyrox 50mg, a mój wynik to 1,800 i wciąż nie mogę uwierzyć że tak spadło :) Tantum ja też tak ciągle rozmyślam co jeszcze sprawdzić żeby było ok :) mąż już się za głowę łapie jak latam sprawdzać TSH. Planuje sprawdzić progesteron po owulacji ( żeby się znów nie było jak w poprzednim cyklu - gdzie był dużo za niski :( ) Myślicie że to dobry pomysł?? Co do termometrów to ja używam elektronicznego z jednym miejscem po przecinku, wydaje mi się że nie ma znaczenia jaki się używa, ważne żeby był wciąż ten sam. O rany jak się rozpisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak tam dziewczyny samopoczucie jakieś starania, testy? Mi o dziwo temperatura codziennie prawie taka sama w poprzednim cyklu miałam "w ząbki" . I czekam na owulke jeszcze tydzień lub więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu znów taka cisza? Ja jednak progesteron zrobię za tydzień pewnie, nie wiem już kiedy lepiej, łamię się z myślami bo boję się że może być go znów za mało i powtórzy się sytuacja sprzed 2 tygodni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to chyba mam jakas depresje przez ta pogode. Jutro testuję, ale mam przeczucie, że nic z tego. Oczywiście mam wszystkie objawy świata ale dokładnie tak samo było miesiąc temu i nic. Do tego mam wrażenie, że przeziębiłam pęcherz, bo mnie pobolewa. Ech, mam nadzieje ze u was lepsze nastroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annaanna84 z tego co pamiętam progesteron robi się w 7 albo 8 dniu po owulacji, jak Ci wyjdzie za mały to idz do lekarza niech przepisze Ci luteine albo d*phaston i będziesz spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzękuję Lea81 pewnie zrobię z piątek, jeśli owulacja mi się potwierdzi. Ja też dziś jakiś gorszy humor, zwalam na pogodę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja też czekam na dwie kreseczki, bede testowała 09.06. Jestem po zabiegu łyzeczkowania po obumarłej ciązy w styczniu. Przeczekałam swoje i sataram się. Porobiłam wszystkie badania i wszsytko super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze ze 28.05 miałam owulację. od 30.05 mam bole podbrzusza i ciągnięcie z jednej strony, tak jakby jajnik mi ciągnął. Czuje sie zmęczona i rozbita. jak na chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć 1234567
OvuFriend to miejsce dla kobiet starających się zajść w ciążę. Codziennie poznasz tutaj status swojej płodności i dowiesz się kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w Twoim przypadku jest najwyższe. Ponadto czeka tu na Ciebie wiele cennych porad na temat starania się o dziecko. Bezpłatna rejestracja zajmie Ci zaledwie 27 sekund. Zarejestruj się tutaj: http://ovufriend.pl/?code=e29f73b02184f17414f32d2ece6451af170a19b2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OvuFriend to miejsce dla kobiet starających się zajść w ciążę. Codziennie poznasz tutaj status swojej płodności i dowiesz się kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w Twoim przypadku jest najwyższe. Ponadto czeka tu na Ciebie wiele cennych porad na temat starania się o dziecko. Bezpłatna rejestracja zajmie Ci zaledwie 27 sekund. Zarejestruj się tutaj: http://ovufriend.pl/?code=e29f73b02184f17414f32d2ece6451af170a19b2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnnaAnna84 jestem jestem i czytam:> Lea jeszcze się tu nie pokazała ale i tu jej złożę gratulacje i trzymamy kciuki i niech nas zaraża :P Ja na razie constans czekam na owu najwcześniej pojawi się za 5 dni a jak później to nawet za 10 więc czekami wypatruję:) Jestem trochę mniej zestresowana niż w poprzednim cyklu chyba magnez działa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×