Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hejka:);p;p

Myjecie sie czasami w misce?

Polecane posty

Gość Hejka:);p;p
podcieram sie 3 razy tym samym papierem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejka:);p;p
nie wiem jak spuscic wode z wanny po kapieli, wiec czekam tydzien, az woda wyparuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejka:);p;p
Eh co za debile z was :) ide stad, bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prezes Rozi
jak nikt nie patrzy to dlubie w pupie mego psa pindziorka trzeciego gilusiowego [cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejka:);p;p
W krańcowej fazie uniesienia, w przebraniu siostry zakonnej, wydostałem sie z Pałacu Archanioła Michała i wyruszyłem w tętniące zapachami miasto z resztkami boskiego smaku na ustach. Rzym był ciepły o tej porze roku, wszystkie aromaty kloszardów, śmieci, prostytutek i bocznych uliczek napawały mnie trudnym do opisania podnieceniem. Wiedziałem, że wydarzy się coś jeszcze bardziej niezwykłego tej nocy. Niczym wygłodniały lampart przeszukujący puszczę, z wielką godnościa i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym spokojem zakradłem się do pobliskiej bazyliki gdzie odprawiano modły za duszę najświętszego z ludzi. W niewypowiedzianej, niedającej się opisać wytrwałości czekałem na obiekt mojej nowej fantazji - skromnego posiwiałego mężczyzny w purpurowym stroju kardynała. Z majestatycznym spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty wyruszyłem za ekscelelencją do miejsca jego spoczynku. Niczym japoński najemnik-zabójca wdarłem sie do komnat piękniejszych niż secesyjne galerie Gaudiego i z drżeniem krtani czekałem na przebieg emocjonujących wydarzeń. Skryty za kotarą wielkiego łoża rozebrałem się do naga masując swoje nieśmiertelne pożądanie. Nie mogąc znieść terroru mojego jestestwa powoli wszedłem do łaźni odpoczywającego w bajecznie inkustrowanej wannie kardynała. Gdy wszedłem do tego jeziora rozkoszy, jego ekscelencja zbliżył swoje pomarszczone usta do moich. Z wielkim pietyzmem i poszanowaniem godności oraz ze świadomością wspaniałości chwili wyniosłym ruchem ręki nakazał mi włożyć swoje dłonie w swoje starcze oko Arymana. Wszystko trwało godzinami a była to tylko chwila. Kardynał stercząc okrakiem nad mym wątłym ciałem defekował raz po raz na moją twarz. Odchody były intensywnie gryzące powietrze, które zamieniło się w wyczuwalną sferę miłości. Gryząc i spijając naruszałem ich mistyczną konstrukcję moimi naruszonymi przez ząb czasu i próchnicę kłami. Wanna wypełniła sie krwią i moczem, wymianie pocałunków towarzyszyły treści żoładka i jelit. Nasze rozdygotane w ekstazie ciała padły w końcu na łoże i pod obrazem Fransisca de Herrary gdy triumowaliśmy raz za razem w swoich ognistych ciałach. O świcie w sakramentalnej ciszy, odczuwając stan głębokiego oczyszczenia duszy i całkowitego spełnienia swojej egzystencji wymknąłem sie z komnat rozkoszy. Długi czas nie widziałem kardynała, dopóki z kominów watykańskich nie wyłonił sie biały dym przypominający mi pierwsze niesmiałe przygody w Watykanie, a na balkonie stanęli piękni mężowie i zakrzyknęli do uradowanych tłumów: Habemus Papam! Serce stanęło mi na moment a do oczu napłyneły łzy największego wzruszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejka:);p;p
używam też miski jako kapelusza, zakładam na głowę gdy pada deszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikloak
jak jade do mojej babci to sie myje w misce bo babacia nie ma łazienki... da sie przezyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejka:);p;p
podczas eucharystii staję obok księdza i rozdaję wiernym chipsy z kieliszka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejka:);p;p
Znajdując się w negliżu przyjmuję pozycję horyzontalną pod elementem wyposażenia kuchni służącym do mycia produktów spożywczych, naczyń, etc., zaopatrzonego w system odpływowy, system przelewowy oraz baterię z wodą bieżącą i czekam aż pod wpływem promieni słonecznych nastąpi w skórze proces melanogenezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami tak na szybko ale wolę stanąć tak nad wanną a myjąc się pod prysznicem odkryłam sposób na rozczesywanie włosów (mówię tu o długich) po spłukaniu szamponu rozczesuje pod bieżącą wodą nie robią się kołtuny szacun dlatego że się przyznałaś pozdro pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się myje :-) codziennie w misce mam wannę ale w misce mi wygodniej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×