Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pluszak 6.99

ciąża a praca

Polecane posty

Gość pluszak 6.99

Witam, Która z Was pracowała w ciaży i jak długo? czy to nie zaszkodziło dziecku?jak sobie radziłyście ze zmęczeniem? ja pracuję w księgarni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam, na socjalu siedze
u mnie to byl nie mozliwe bo niedałab rady sie podniesc... spałam 3 ,iechy do 14, lezaąłm zygala m spałam niewrociłam do roboty juz nigdy. po co meczyc sie id na l4, a co umowy nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszak 6.99
mam ale tyle miesiecy siedziecw domu to zwariowac mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy od twojego charakteru ja w 1 ciazy pracowalam duzo, na poczatku nie dawalam rady, zmienialam sobie godziny itp potem sporadycznie po 3-4 dni l4, w 2 ciazy nie mialam wyboru musialam siedziec na l4 od 6tc i myslalam ze oszaleje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllll11111111
a ja byłam na L4 od 8 tyg, ciąży i dobrze wspominam ten czas. nie oszalałam z nudów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszak 6.99
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka 1122
ja pracowałam do końca 7 miesiąca w sklepie cały dzien na nogach dojezdzałam autobusami 15km. w jedną stronę i czułam sie dużo lepiej niż teraz na l4, w domu tylko sięgam do lodówki i nogi mi puchną no ale za miesiąc rodzę więc dla bezpieczeństwa wolę juz buć jednak w domu. poza tym moja ciąża przebiegała prawidłowa i lekarz nie zabronił mi pracować lubiałam swoją pracę i szefowa rozumiała że jestem w ciąży i czasem w trudnuch chwilach mnie wyręczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyglupocieee
ja pracowalam 10 godzin dzienne 5 dni w tyg. praca biurowa.odeszlam w 8 miesiacu.w domu bym nie wysiedziala i nie bylo takiego powodu dla ktorego mialabym rezygnowac z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowalam do ostatnigo dnia w ciazy wrocilam z pracy o 16 a o 17 do o 16 skonczylam prace a o 17 do szpitala na porodowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka 1122
ja się naczytałąm dużo książek i czasopism dla kobiet w ciaży i ponoć praca powoduje że dzieciątko jest lepiej dotlenione przez ruch i potem jest zdrowsze poza tym ponoć łatwiej się rodzi jak się w ciąży więcej rusza. ale ciąża ciąży nie jest równa, umnie było ok nie było problemów czułam się dobrze i co najważniejsze praca sprawiała mi przyjemność co w ciąży jest ważne by się nie stresować i mieć dobry humorek.więć "pluszak 6.99" powinnaś to przemyśleć czy to korzystnie na ciebie i dziecko wpłynie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 ciąża - nie pracowałam ale studiowałam dziennie. Chodziłam na uczelnię aż do dnia porodu :) Ale w międzyczasie miałam wakacje wiec miałam 3 miesiące luzu mimo to wtedy trafiłam do szpitala na troche (wodonercze miałam) 2 ciąża - pracowałam do 5 miesiąca potem zwolnienie - wodonercze znow było ale pod kontrolą ale do tego doszły problemy z moją astmą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszak 6.99
to widze ze wiekszosc pracowała, a jest ktos kto stwierdził ze nie awrto i poszedł na zwolnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamausia pracujaca ciezko
Ja pracowalam do konca 7 miesiaca. POtem dziecko zeszlo za nisko i lekarz sila mnie wyslal na zwolnienie. Tera zjestem w ciazy z drugim. Tez zamierzam pracowac. Chyba bym zwariowala jakbtm miala siedziec w domui wpatrywac sie w rozsnocy brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam do końca 7 miesiąca i już ponad dwa miesiące siedzę w domu i teraz myślę, że jeszcze ze trzy tygodnie mogłam popracować. Co prawda miałam dużo spraw, które zostawiałam na te ostatnie dwa miesiące - wyprawka, porządne sprzątanie mieszkania, przemeblowanie no i odpoczynek, ale to już 11 tydzień zwolnienia, mały się nie chce jeszcze urodzić, a ja już nie wiem co mam robić z nerwów i nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dwoje dzieci
w pierwszej ciąży przestałam pracować na niespełna miesiąc przed porodem, w drugiej poszłam na zwolnienie na 11 dni przed porodem. Też kilka razy w ciążach byłam na zwolnieniach lekarskich, ale krótkich /tzn. pobyt w szpitalu + 1 czy dwa dni zwolnienia poszpitalnego/. Ja nie chciałam korzystać ze zwolnień gdyż bałam się, że w domu za bardzo się rozleniwię i jeszcze bardziej będę odczuwać i tak bardzo nękające mnie dolegliwości i wyszukiwać jakichś odchyleń od normy mojej ciąży, a tak, to musiałam się mobilizować do pracy, dbać o swój wygląd, nie miałam czasu wsłuchiwać się w siebie i swoje dolegliwości. No i zależało mi też na pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam do polowy 8 miesiaca na pelen etat, niekiedy po 12h, do 6 miesiaca jako kelnerka , pozniej na recepcji, praca nie lekka, ale nie zaluje, bo nie przytylam zbyt duzo , dziecko zdrowe, jestem dwa tyg. po porodzie , a zostalo mi 4kg do zrzucenia i nie mam ani jednego rozstępa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluszak 6.99
:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszłam na zwolnienie w 8 tygodniu ciąży, częściowo ze względów zdrowotnych, chociaż tak na prawdę jakbym chciała, to mogłabym pracować jeszcze, ale nie chciałam ;) A dlaczego nie chciałam: -starałam się o tą ciążę 2 lata -mam pracę biurową, jestem cała obstawiona sprzętem, który nie wpływa pozytywnie na dziecko -cały dzień obsługuję interesantów, a wiadomo, ludzie są różni, praca bardzo stresująca -zaszłam w ciążę w okresie jesiennym-ciągle ktoś z katarem, albo kaszlem przychodził, nie chciałam się zarazić -cały dzień tłumy ludzi i problem z wyjściem do toalety czy zjedzeniem czegoś -cały dzień-8h na siedząco -ok. godz. 12:00 miałam kryzys, zasypiałam na siedząco - rano nie mogłam wstać do pracy na 7:30 Uznałam, że tak długo czekałam na tą ciążę i że ciąża to tak szczególny i wyjątkowy czas, że nie chcę się niepotrzebnie stresować i narażać na szkodliwe czynniki jeżeli nie muszę. Przed ciążą zapierdzielałam jak mrówka, więc odpoczynek i spokój należy mi się teraz jak nigdy. Po macierzyńskim wracam do pracy i znów będę zapierdzielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra na czas ciąży dorabiała sobie w programie partnerskim http://partner.proficredit.pl/. Praca polega na sprzedaży pożyczek, 2% prowizji. Jest to dodatkowa praca ale można sobie dorobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaję mi się, że lepiej pracować w domu pod cas ciąży. Moja siostra pracowałam w programie partnerskim http://partner.proficredit.pl/. Można sobie dorobić trochę do rodzinnego budżetu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×