Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość modliszka90

TERMIN LIPIEC 2011

Polecane posty

Gratulacje dla kolejnych szczęśliwych mam:-) Zacznę od tego co u nas, mały przez dwa tygodnie pięknie jadł i spał po 3-4 godz w dzień i 5-6 w nocy, później zaczęły się problemy z brzuszkiem, dawałam małemu krople delicol i biogaję, ale było coraz gorzej - prężył się i ciągle płakał, cały czas wisiał na cycu i spał w dzień już tylko po poł godz do godziny i znów płacz... kupiłam esputicon dla odmiany ale też nie było poprawy więc odstawiłam wszystko bo to tylko wg mnie wzmaga wzdęcia u dzieciny... myślałam że psychicznie nie wytrzymam i zaczęłam od dziś dokarmiać sztucznym mlekiem i CUD się stał!!! Marcelek śpi i wreszcie jesteśmy szczęsliwi oboje:-) wypija po 120 co trzy godziny a ja mu robię pół na pół z moim mlekiem więc i tak dostaje wszystkie wartości mleka matczynego tyle że w mniejszej ilości a w nocy zamierzam karmić tylko piersią i wiecie co, nie uważam się za złą matkę bo nie karmię wyłącznie piersią bo oboje wreszcie jesteśmy zadowoleni:-) Jeśli chodzi o dietę to męczyłam się przez trzy tygodnie i zaczęłam jeśc prawie wszystko bo mały i tak miał już problemy z brzuszkiem więc to nie robiło różnicy a ja wreszcie nabrałam sił... Co do ciasności w pochwie to minie bo wszystko się obkurcza i nie ma co się martwić że źle jesteś zszyta bo ja też tak myślałam a teraz jest już ok. Piszcie co u Was, jak maluchy, buziaki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paryska slyszalas moze takie glosne lup!? to kamien spadl mi z serca, ze jednak wszystko jest normalne... uff co za ulga. Wydaje mi sie , ze jednak nie sposob karmienia robi z nas dobre matki... dla mnie ta co dokarmia bo dziecko sie nie najada jest leprza i troskliwsza od tej co tylko cyc bo to zdrowo. Jedzenie...hmm w szpitalu powiedzieli, ze jesc to co sama dobrze strawie tylko nie przesadzac z pikantnoscia i przyprawami. Philipek tez sie zagazowal ale nie jest tak tragicznie i tez raz na jakis czas daje mu butle bo nie wyrabiam z produkcja mleka ;) mala pijawka z niego :D A spanie nawet w miare 2-3 godziny w nocy czasami nawet do 4 potrafi pospac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny. co tam u was slychac? widze ze aktualny temat to karmienie.to ja tez co nie co napisze. Ja karmie sztucznym mlekiem poniewaz zbraklo mi pokarmu:( mala na poczatku ciagnela piers ale nie wiedzac czemu moje mleczko sie skonczylo. no i teraz karmie ja butelka. zjada 110 ml i w dzien spi 3 h i naprawde rowno co 3 godziny sie budzi zeby jesc. a w nocy to spi nawet po 4 h. Moja Oliwcia jest przecudowna, taka spokojna i wogule nie placze.normalnie to tak jak by dziecka nie bylo ;p hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Co do karmienia to wydaje mi sie ze kazda z nas ma prawo wybrac jak chce karmic i nic do tego innym. Ja karmie piersia bo chce, ale jakbym miala problemy z mlekiem to napewno bym przeszla na sztuczne. Nasz igorek dalej ma wzdecia ale cale szczescie to nie ejst az tak uciazliwe bo nie placze. probuje roznych specyfikow i zobaczymy moze ktores mu pomoze na dobre albo czeka nas 3 m-ce kolek:) A tak pozatym to maly rosnie i z dnia na dzień jest coraz śliczniejszy. taki mały nasz skarb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna rozpacz... bo tylko tak mozna okreslic moj stan :( dzis polozna sprawdzala jak sie goi moje zszycie i wyszlo, ze goi sie pieknie ale za mocno mnie zszyli po porodzie.... i siedze i wyje bo wiem, ze czeka mnie kolejny bol... a mialo byc tak pieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza napisz co u ciebie, jak wygladaja twoje szwy i czy oni musieli ci je zakłądać od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mialam zabieg i rozcieli mnie i zszyli tak jak nalezy, wszystko pod narkoza. Bol jakiego wrogowi nie zycze i gojenie sie rany przez nastepne 2 tygodnie... ale juz jest lepiej bo przynajmniej wiem, ze teraz jestem dobrze zszyta i nie jestem dziewica z odzysku ;) niestety tralme mam i jak gin mnie dzis ogladal to bylam mokra i panika na najwyzszym poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza współczuję... ale najważniejsze że już jest jak należy:-) Mój skarb jest na bebilonie pepti i wszystkie dolegliwości łącznie z kolką ustąpiły:-) ;-) ;-) A ja wreszcie mogę sobie zaplanować dzień, polecam wszystkim mamusiom początkującym i nie tylko cudowną książkę "Język niemowląt - Moja mama mnie rozumie" Tracy Hogg - mój małżonek mnie wyśmiał że czytam książki na temat dzieci mając już jedno 4-letnie ale teraz wiem że tą książkę przeczytałam o 4 lata za późno... Wcześniej nie panowałam nad niczym, maleńtwem, domem, ciągle brakowało mi czasu a teraz w każdej chwili wiem o co chodzi mojemu szkrabowi no i mamy już określone godziny karmienia, spania i zabawy, bo mimo że jest karmiony sztucznie to jadł kiedy chciał i wiecznie płakał a ja nie wiedziałam czemu... Naprawdę książkę czyta się jednym tchem a rady są bajecznie proste, wystarczy obserwować dziecko i już:-) Piszcie co i jak u Was, jak sobie radzicie i jak maluchy się sprawują, pozdrawiam bardzo serdecznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza wspolczuje ci bardzo ze musialas przechodzic przez to jeszcze raz ale teraz juz napewno bedzie sie dobrze goic. Wogole co to za lekarze ze tak cie zszyli:/ parysa: czytałam tą książke jeszcze jak byłam w ciazy i teraz też. My też mamy a przynajmniej staram sie karmic w równych odstepach aby wiedziec czy dziecko placze bo mu cos jest czy dlatego ze ejst glodne i wszystko zapisuje. zapisuje tez czy robil kupke i siku aby wiedziec ile razy dziennie to robi, bo niby wiesz ze zrobil dzis kupke ale jak cie lekarz zapyta ile razy dziennie to nie masz pojecia:) przynajmniej ja hihi a i jeszcze zapisuje która piersią karmiłam bo nigdy nie pamietałam:) A u nas co: ostatnie 2 noce były dość ciężkie Igorek marudzil raz od 4 do samego rana a drugi raz juz od 2. wczorajasza noc była przespana zobaczymy jak dzisiaj. jutro jedziemy do moich rodzico na chrzest naszej amłej Gabrysi będę chrzestną zobaczymy jak zniesie droge bo to prawie 300km:/ acha wczoraj go ważyłam i waży już 3220:D więc od wyjścia ze szpitala przytył kilogram. Bardzo dobry wynik jak na jeden m-c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie wasze pociechy miały już robione usg bioderek? bo my byliśmy i na usg wyszlo wszystko dobrze ale pozniej recznie lekarz badał igorka i stwierdzil ze prawe bioderko jest troche nie wykształcone i kazał podwojnie pieluchować. myslalam ze to latwizna ale ja nie umie zakladac tych pieluch tetrowych. masakra jakas. albo je zle składam albo sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garfcia
Witam wszystkie mamy, tak czytam i śledze i zazdroszcze wam wszystkim Że już macie po... Ja mam termin na niedzielę 14.08 czyli już bardzo niedługo i nic się nie dzieje :( Myszko, bardzo Ci współzuję, bo przy pierwszym dziecku też wdał mi się potworny stan zapalny, ale na szczęście obyło się bez ponownego cięcia i od nowa a miałam 15 szwów... Poza tym pomogło mi bardzo wietrzenie czyli chodzenie bez bielizny w spódniczkach i kiedy miałam możliwość to leżałam z gołym tyłkiem na łóżeczku i polewałam ranę tantum rosa, aż szok że tak mi pomogło i mniej bolało. Dziewczyny, mimo wszystko ile ja bym dała żeby już mieć to za sobą, teraz czuję się jak słonik a noc to tragedia żeby z boku na bok się obrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia tu ci niestety nie pomoge bo my mielismy usg w 2 dobie po urodzeniu malego.niestety okazalo sie,ze biioderka nie sa wyksztalcone i musi miec stelazyk na nozki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja tez mam podwójnie pieluszkowac i tez mialam z tym problem- powiem ci jak ja to robie - zwijam pieluche w trójkąt ( wiem ze jest ciezko bo pieluchy prastokatne sa) ale tak mniej wiecej, układam pieluche tak zeby kat byl na dole i po bokach i ukłaam dziecko na nia, zawijam najpierw ta pieluche z dołu potem z lewej i z prawej. I mi na poczatku ta pielucha nie bardzo sie chciala trzymac wiec trzeba dosyc ciasno zawinac kupilam tez takie wieksze majtki i na te wszystie pieluchy zakładam te majtki i mi sie to wszystko trzyma. Ogólnie chodzi o to zeby rozszezyc biodra. K Kasia jak bedziesz miec jakies pytania to pisz mam nadzieje zechoc troche pomogłam. Parysa ja ta ksiazke dostałam do przeczytania od połoznej - niestety nie mam jej kiedy przeczytac. - czytam na raty- ogólnie mam sporo kłopotów z tymi kolkami juz sama nie wiem co zle robbie ze Rafalek je ma. najgorszemu wrogowi nie zycze takich kolek jakie ma moje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny uporalam sie z problemem pieluchowania to znowu mam kryzys laktacyjny. poprostu mozna sie zalamac:( a co u was? bo ja na nic nie mam czasu. nie wiem czy wy tez tak macie czy poprostu ja nie umiem sobie zorganizowac dnia. dzis to nawet sie poplakalam z tej bezsilnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ta bezsilnosc to nie tylko u ciebie, ja juz wylam z kilka razy. Hormony, zmeczenie i stres robia swoje. Pociecha w tym, ze juz niedlugo sie przyzwyczaimy i wejdziemy w rytm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. nie tylko wy placzecie, ja tez juz sie pare razy poplakalam bo mamy ciagle jakies problemiki z pepuszkiem, najpierw kikut trzymal sie zbyt dlugo, potem okazalo sie ze wdal sie stan zapalny, a teraz nadomiar tego wszystkiego pepek sie nie chowa, jest przepuklina pepkowa i trzeba zaklejac to plastrem. a te plastry to sa takie beznadziejne ze samemu ich nie zalozysz i chodze co pare dni do szpitala by mi to tam zalozyli. poza tym mala jest cudowna i bardzo spokojna, wogule nie placze, tylko niekiedy daje w kosc np wczoraj niespala 12 h :/ od 9 rano do 21 . no i od paru dni robi nam pobudke okolo 3 w nocy i niespi tak do 5, 6. hehe ale idzie sie przyzwyczaic. jest strasznie silna bo glowke juz prawie trzyma stabilnie, a momentami jak ja poloze wyzej nie na plasko to widze jak sie probuje podniesc, masakra, smiejemy sie ze ma to po tatusiu. bo moj maz jak mial 4 miesiace to juz siedzial, a chodzil gdy mial 8 miesiecy :P a jak tam wasze pociechy? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze nie tylko ja przezywam kryzys:) Aż mi ulżyło bo już nawet miałam mysli że nie nadaje sie na rolę matki:) A nasz mały skarb rośnie i coraz bardziej jest aktywny lubi juz gaworzyc i sie usmiechac do nas. jest poprostu slodki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też kochane było trudno moment załamkii i łez, od dwoch dni zapisuje wszystko: karmienie, godz, grzemek w ciagu dnia jest coraz lepiej ale ciagle chodze nie wyspana, im bardziej jestem zmeczona tym mniej cieszy mnie wszystko, jak jestem wyspana inaczej na wszystko spogladam, moj synus ma juz 6 tyg i wazy 5 kg a jak wasze pociechy? piszcie kochane, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nifka i chyba tak juz bedzie przez najblizszy rok ze bedziemy nie wyspane. ja mimo ze jak narazie mały zje gdzies kolo 20 i pozniej budzi sie o 2-3 a pozniej miedzy 4-6 to jestem mega nie wyspana bo jednak jak juz wstane do niego to mija jakies 20-40 min zanim znowu usne i jestem wyrwana ze snu. Ale nie ma co narzekać. Ja też notuje każde karmienie i czy zrobił siku czy kupke, a i jeszcze która pierś:) Nasz synek ma 3,6 dopiero ale jak same pamietacie ważył po wyjściu ze szpitala 2,120 więc zanim dogoni wasze pociechy to troche zejdzie:) A dziewczyny mam pytanie czy wasze pociechy spia z wami? Bo mój Igorek narazie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest rożnie raz spie osobno z małym raz wszyscy spimy ż dzieckiem raczej nie spi osobno w swoim łóżku, ja chociaz nie mialam nigdy problemu z ponownym zasnieciem gdy sie rozbudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, kozystam z chwili spokoju puki Maly spi ;) wlasnie jesli chodzi o spanie to nie mam na co narzekac bo spi pieknie w nocy potrafi nawet do 6 i pol godziny spac :D A spi w swoim lozeczku tylko czasami nad ranem biore go do nas i spimy tak do rana :) albo jak dzis- maz polozyl go sobie na klate i tak sobie spali, ze Malzonek zaspal i do pracy szykowal sie w rekordowym tempie 15 minut ;). Ja tez czuje sie coraz lepiej tylko mam hemoroidy i paniczny strach przed ubikacja... mam nadzieje, ze mi kiedys przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czemu nic nie piszecie????? Jak się mają wasze pociechy? Jak jest u was nocą - przesypiają całą noc? co ile się budzą? Co ile karmicie? Piszcie kochane żeby topik nie obumarł... może latem zorganizujemy spotkanie z naszymi dziecmi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. my w ta niedziele bedziemy chrzcić Igorka ale u moich rodziców bo trudno by było wszystkich zebrac tutaj. po chrzcinach zostane chyba m-c u rodziców i tesciów. a tak pozatym znowu mam kryzys z mlekiem moze nie taki jak za pierwszym razem ale czuje ze jest go mniej. igorek w dzien je co 2 h a w nocy jak usnie o 20 to dopiero gdzies miedzy 2 a 3 je a pozniej okolo 5 i znowu co dwie. bylismy sie szczepic ale okazalo sie ze pani doktor podejzewa anemie i znowu nam odroczyla te pierwsze szczepienia. pobralismy krew i wyszlo ze niby ma ale podobno kazde dziecko w tych m-c bedzie ja miec. zobaczymy co dzisiaj nam powie bo idziemy z wynikami. A tak pozatym to mały juz 7 dni nie robil kupki jedynie co chwile pryka. wczesniej byly odstepy co 4 dni a dzis w sumie 8 dzien sie zaczal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) u nas wszystko w porzadku, czas szybko leci a Oliwka rosnie jak na drozdzach :P hehe Głowke trzyma juz sama :) co najlepsze jak lezy to juz sie probuje podnosci do siedzenia a ma dopiero 2,5 miesiaca, hehesmieje sie ze to taki maly mutancik;p bo miala miesiac juz glowe zadzierala a teraz juz ja trzyma i probuje siadac, jak juz usiadze to bedzie pewnie chciala chodzic;p haha a na dodatek to tak sie strasznie slini ze smiejemy sie z mezem ze zabkuje;p no wlasnie czy wasze malenstwa tez sie slinia?bardzo?:p my juz prawie miesiac po 1 szczepieniu,boze serce mi sie rozdzieralo jak widzialam jak plakala:( Moja mala przesypia cala noca tylko z jednym budzeniem na jedzenie. jak zje o 20 to dopiero o 3 a potem to juz rano jakos o 8 . wiec z tym mamy luzik.My chrzciny mamy juz zaplanowane na 9 pzdziernika:) Kasia te kupki troche mnie martwia, caly tydzien zeby nie zrobic kupki:/ moja oliwka jak nie zrobi jednego dnia to juz sie martwie, ale cale szczescie ze jak do tej pory to sie zdarzylo ze miala dzien tylko przerwy. i ta anemia..no nie wiem czy kazde tak ma... na twoim miejscu moze skonsultowalabym to jeszcze z innym lekarzem... pozdrawiam i piszcie czesciej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczyny :) Dawno się nie odzywałam ale faktycznie trzeba pisać bo temat umrze nam śmiercią naturalną Bartuś właśnie dzisiaj skończył 2 miesiące ubranka nosi na 68-74 cm waży już gdzieś ok. 7 kg, My już mamy chrzciny za sobą dokładnie był chrzczony 27 sierpnia nasz maluch jest bardzo śilny głowe już dawno nam podnosi razem z klatka piersiową też już ładnie sztywno podnosi tylko czasem mu ucieknie - już od dawna umie sie z brzucha na plecy przewrócić byłam w szoku :D ale pediatra sie nie dziwiła wkońcu duży chłop tak samo jak u Kasiulka chce już siedziec i sie stara podnosić z karmieniem nie mam problemów ogółem przesypia noc i na karmienie budzi się dopiero rano w dzień je tyle ile zechce czasami co godzina a czasem ma dłuższe przerwy nie mam co na niego narzekać :) a jego uśmiech jest wart wszystkiego :) Pozdrawiam i przesyłamy Buziaki i uściski Lipcóweczki :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;) tak patrze jak piszecie ze wasze dzieciaczki tak ładnie sie podnosza i cwicza a moja Oliwka to leniuch na maksa...jak ja poloze na brzuszek to lezy i nie chce sie podnosic i po chwili zaczyna plakac i musze ja spowrotem przewrocic zaczyna mnie to martwic bo przeciez tak maluszek cwiczy miesnie i wogole a ona nie chce denerwuje sie i prezy sie;( niewiem co mam zrobic z tym...macie jakies pomysły?? Ja dalej karmie wylacznie piersia ale niewiem jak dlugo pociagne bo musze sie wspomagac herbatkami na zwiekszenie laktacji bo wydaje mi sie ze malo mam mleka;( ale sęk w tym ze jak próbowałam niejednokrotnie dać jej butelke to wypluwała i nie chciala ssać...niewiem moze sprobuje z innym mlekiem bo musze ja troche nauczyc bo jak mi w koncu mleka zabraknie to zadrze mi sie heheheh Oprocz tego spi od jakiegos tygodnia przez cala noc o 20.30 do 7.00 rano takze lajt ale za to przez caly dzien zaspokajają ją drzemki 15 minutowe i mam przesrane bo nic nie daje mi zrobic nieraz a jestem z nia sama bo moj M za granica,a ja chodze wieczorowo do szkoły takze mam niezły zapierdziel...juz mialam chwile totalnego załamania...bo nieraz jest naprawde bardzo ciezko ale faktycznie jak dziecko usmiecha sie do matki to wszystko jej tym wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no u mnie tez już po chrzcinach. Moja dzidzia niestety nie przesypia całej nocy - wczesniej chodził spac o 20 i wstawal tylko na karmienie o 1 i drugi raz o 5 czyli tylko dwa razy. Teraz wstaje bardzo czesto bo nawet co godzine potrafi sie budzic badz na jedzenie badz po prostu, moze macie jakies pomyssły na nauczenie Rafałka przesypiac cała noc? Ogólnie super waży koło 5,5kg, i ubraania takze 69 a 74cm. smieje sie przewraca z brzucha na plecy a czasem jak go poloze na brzuch płacze zalezy od humoru. Robi sie coraz ładniejszy oczy chba mu juz zostaną takie wielkie ciemne, włosy też bedzie miał ciemne wiec bedzie pieknym chłopcem. Ostatnio niestety mielismy problem bo Rafałek zachorowal nam na zapalenie górnych dróg oddechowych brał antybiotyki - wiec uwazajcie na kontakt waszych dzieci z innymi dziecmi badz chorymi, Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta jesli chodzi o anemie to nasz ma ale ta fiziologiczna czyli tak gdzies kolo 3 m-ca dziecko nie ma zapasów które gromadziło w brzuchu a swoich jeszcze nie produkuje czy jakos tak. nie ma on jej wielkiej sa one na granicy wiec nic z tym nie mamy robic. i w koncu go zaszczepilismy bo zawsze cos nam wypadalo i pedriatra przekladal szczepienia. Co do kupki to podobno normalne ze dzieci nie raz tak maja. dzis byl 10 dzien pedriatra wlozyła mu termometr ale to nie zbyt pomogło bo tylko troszke mu wyszła. w domu dałam mu czopka i wtedy poszlo zuzył 4 pieluszki i musiałam go kąpać taki był ubrudzony:) Modliszka ja tez mam problemy z mlekiem: pije herbatkę z humany a teraz wyczytałam ze dobra jest z herbapolu i pije karmi. Na dodatek dostałam @. Jestem taka zła bo mysłałam ze to jeszcze troche zejdzie a tu taka niespodzianka. Modliszka mój Igorek tez nie chce lezec na brzuchu od razu jest płacz ale rozmawiałam z pedriatra i mowila ze jak nie chce to go nie zmuszac. pozatym jak go trzymam na rekach to glowke sam trzyma wiec nie ma sie czym martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak pozatym jak czytam ze wasze dzieci takie juz duze to az jakos mi tak dziwnie bo moj Igorek dopiero bedzie wyrastał z 56 a gdzie mu tam do 68 czy 74. A wagowo tez lekki dopiero 4200 ma:/ no ale musze sie przyzwyczaic ze tak do 2 lat bedzie odbiegal wagowo od innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie ciesze ze sie ruszyło z pisaniem bo juz sie martwiłam ze nie zagladacie. powiedzcie mi ile wasze dzieci spia dziennie, bo moj Rafałek 4x po 1 godzinie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×