Zdradził, wrócił - i co dalej?

a jak na to zareagował Twój mąż? Zgadzał sie na wszystko co robiłaś czy próbował oponować?

jakas ty do przodu...nie rozumiesz,ze to siebie osmieszylas a nie ja?

to wyzej to do blubra czy jak jej tam

Nie wiem jak postąpiła autorka posta ale ja z kochanicą mojego Męża postąpiłam tak i nie masz prawa tego oceniać. Rozumiem Meele, że ośmieszyła tą dziewczynę, jej świat legł w gruzach i jeśli ośmieszanie dało jej satysfakcję tak jak mi to popieram w 100% ;)

Dzięki Blubra...nie każdy rozumie jaki demon we mnie wstąpił. Ja zrobiłam trochę inaczej ale też był wylot z roboty i list ale do niej. Adresu jej rodziców nie znam niestety ;/ chociaż teraz nie chcę mieć już z nią nic współnego! Aha i dodatkowo odesłałam jej wszystkie prezenty które dala mojemu m.............

ja tam to rozumiem:D i nie potępiam. Kurestwo trzeba tępić! Ciekawa jestem postawy Waszych mężów na to wszystko: czy próbowali sie sprzeciwiać, czy próbowali Was uspokoić czy wręcz przeciwnie: godzili sie na wszystko. Mela - Twój mąż sam od siebie powiedział: dostałem od niej to, to i to????? Skąd wiedziałaś o tych rzeczach?

Ja się domyślałam, że tych rzeczy sam sobie nie kupił, była tam m.in. piersiówka z wygrawerowaną literką R, mówił, że to od kumpla dostał a ja głupia w to wierzyłam ;( dopiero jak się dowiedziałam o romansie to wszystko ułożyło mi się w logiczną całość, że to od niej. I potem go przydusiłam i wyszło jeszcze parę innych prezencików Mój nawet nie miał pojęcia o tym odsyłaniu i innych tematach, po fakcie dokonanym nie mógł mieć nic przeciwko...

nie masz teraz żadnych podejrzeń?

joi bt nie mam żadnych, nie chowa już tel jak kiedyś, tzn zawsze go nosił przy sobie ale nie ma akcji, że z nim sypia i nawet pod prysznic bierze. Beze mnie też nie wychodzi, chyba tylko po zakupy lub z dzieciaczkami na przejażdżkę. Ale wiesz co jest najgorsze? Mimo tego wszystkiego ja i tak mam obawy, codziennie w głowie pojawiają się czarne myśli. Już nie tak intensywnie jak kiedyś no ale jednak są. Próbuję je od siebie odpędzać ale to nie jest proste. Kocham męża ale chyba już nigdy nie będę ufała w 100%. Kiedyś mógł wychodzić z kumplami kiedy chciał, jeździć na weekendy do znajomych. I to był mój błąd bo gdy zaczął swój romans to na początku nawet tego nie zauważyłam! Dopiero gdy zaczął przeginać i stał się mniej ostrożny to wyszła prawda na jaw

kiedys był tutaj taki temat, nie mogę go znaleźć. Kobietka opisywała swoją historię: zaczęła podejrzewać męża o romans. Którejś nocy dorwała jego komórkę, przeczytała sms-a. Jeszcze przez tydzień udawała, ze niczego nie wie, najęła detektywa, ten zrobił zdjęcia. Rzuciła nimi mężowi w twarz. Mąż sie przeraził. Od razu urwał kontakt z kochanką, po pracy wracał d domu, zajmował sie dzieckiem. Tylko to już nic dla żony nie znaczyło. Wyrzuciła męża z domu. Rozwód. Po rozwodzie ich kontakt ograniczył się tylko do jego spotkań z synem. Po jakimś czasie przestała myśleć o mężu z nienawiścią, ale nadal nie chciała z nim być. On przychodził do syna. Powoli, powoli - starał sie. Ten temat pojawił się tu po wakacjach 2010. Autorka tam napisała, że znów zostanie żoną swojego ex męża. Facet powiedzał, że popełnił największy błąd w swoim życiu i że przez własną głupotę stracił to co dla niego najważniejsze. Mam nadzieję, że Twój też zrozumiał co mógł stracić.

Patrzą na niego też w to wierzę..przynajmniej bardzo się staram. Tu chodzi teraz bardziej o moją blokadę, o te wszystkie kłamstwa wtedy gdy się z nią spotykał i np zostawiał mnie samą chorą w domu z dziećmi a dam był sobie pobzykać..takie obrazy bardzo często przewwijają się w mojej głowie mimowolnie

zdradzi znowu! mój mąż ro mieszka u Mamusi wyrzucony z domu,ma długi romans z kursantką(instruktor nauki jazdy) pocieszycielką jak było u nas zle pod koniec roku powiedział ze to skończone zaczął powoli zostawać w domu ico ?wczoraj sms przeczytałam a tam miłość kwitnie.ale ta ja gwałcę jego prywatność grzebiąc w telefonie.ŻENADA