Zdradził, wrócił - i co dalej?

- on Cię zdradzał przez rok! myślisz, że z takiego drania zmienił się nagle w wiernego cudownego męża? Póki co stara się jak nigdy, od 2 lat nie było takiej bliskości między nami - Gdzie się mąż wyprowadził na te 3 miesiące? Wynajął kawalerkę ale codziennie przyjeżdżał do Chłopców - A jak mąż "tłumaczył" ten romans? Gdzie był na święta? Tamta była "do jednego" czy wychodzili razem? Spotykali sie ze znajomymi? Na to pytanie odpowiedziałam przed chwilą. Ja chyba za bardzo chcę mu znów zaufać, by było jak dawniej... Byliśmy sobie tak bliscy, niby różne charaktery ale wszystko dobrze grało. A tu taki cios ;-( Chyba chciałam usłyszeć inne opinie od was, ale być może te wasze posty otworzą mi oczy, będę bardiej czujna

mowie jakajest rzeczywistosc, badz czujna i sprawdzaj , wierz mi!! nie ufaj za bardzo

"Wiedziała, że mój mąż ma rodzinę, że jestem ja i syn a kolejne dziecko w drodze. A mimo wszystko kontynuowała ten romans. Dlaczego zniszczyła mi życie?" "świetne" podejście:/ to teraz nie pozostaje ci nic innego jak liczyć na to, że każda z którą chciałby cie zdradzić, mu odmówi

napisałaś, że od razu zerwał z nią kontakt. Pomyśl, rok czasu razem, jakieś wspólne wyjazdy, pewnie zaangażowanie z jej strony, moze jakieś ze strony Twojego męża. I nagle co, żona się dowiedziała i wszystko koniec? Myslisz, że po tym jak się dowiedziałaś ani razu się nie spotkali? Może on już będzie wierny ale może usypia Twoją czujność.

oczywiscie nie odmowi:))

rok sie spotkykali i co tylko byl seks , nie bylo wspolnych tematow , zainteresowan , przestan , jaka jestes naiwna no szzok!!!!

jezu, jak mi zal takich kobiet.....

gdyby mial wszystko czego pragnie u ciebie to nie szukalby czegos innego , proste

Autorko, idź na "życie po zdradzie", to chyba topic dla Ciebie. Przeczytasz tam wiele ważnych, cennych porad.

"Póki co stara się jak nigdy, od 2 lat nie było takiej bliskości między nami" gdyby to był jednorazowy wyskok to powiedziałabym że super i żebyś walczyła bo można zapomnieć się na chwilę i tego żałować....ale na rok? "Ja chyba za bardzo chcę mu znów zaufać, by było jak dawniej"- to mnie zszokowało. Naprawdę czujesz, że mogłabyś mu zaufać w pełni, tak jak kiedyś?

i ciagle przybywa.... oj ja tu też pisałam, mój facet był ze mną ponad 3 lata, a oficjalną dziewczynę, narzeczoną miał od prawie 6 lat, nikt nic nie wiedział, my obie też nie, jak wykryłam (tak, wiem, ze jakby troszkę za późno) i rozmawiałam z nią to cóż, dwa dni miotania się, a potem już mu wybaczyła, bo to ją wybrał, a mnie przecież ukrywał. Mineło 3 miesiace, ona teraz zaszła w ciążę i slub dalej na tapecie. Ciekawe czy on będzie recydywistą czy nie. Oni potrafią kłamac, brewka nie drgnie:] Oby Twój maż był wyjatkiem i nigdy Cię już nie zdradzi

Przeglądałam już tamten topik, wiele było stwierzdeń takich jak w tym założonym przeze mnie ale jest też trochę takich które dają mi wiarę w to, że zrozumiał jak wiele mógł stracić (przynajmniej tak mi codziennie powtarza). Walczymy razem o rodzinę, staramy się w każdej minucie by znów nie popaść w rutynę

sprawdziłaś, czy nie ma jej zapisanej w tel. pod męskim imieniem teraz?

Mela.. Nie czytaj tych glupot tu. Znasz swojego męża, znasz siebie, skoro mu wybaczyłaś, a on się stara to poczekaj i sama oceń czy było warto czy nie. Dałas mu szansę i ok. Jeśli to zepsuje ty będziesz mieć czyste sumienie,że mimo wszytsko próbowałaś. Nie sugeruj się aby tym co na ten temat sądzą inni. To twoje zycie. A to - to tylko forum. Pozdr.

gdyby mial wszystko czego pragnie u ciebie to nie szukalby czegos innego , proste G.... PRAWDA! niektórzy mają wspaniałe żony a i tak zdradzają bo potrzebują czegoś nowego a to jest tylko głupia wymówka

Sprawdziłam i nie ma jej numeru

teraz z nim sypiac wiedzac, że przez rok kochał sie z inna kobieta, dotykał ją, piescił itd i to nie był jakis tam przypadkowy seks po alkoholu na spotkaniu integracyjnym, tylko świadome postępowanie ja bym go nie dotknęła ... i nie pozwoliła sie dotknąc przez cały czas mialabym przed oczami ich dwoje jak sie kochaja ... no niemogłabym cholera

Mela , pewnie pamieta jej numer na pamiec hahaha

przepraszam, ze tak wałkuję temat tamtej, ale nie chce mi się wierzyć, że tak długa znajomość mogła urwać się w ciągu jednego dnia. Zadzwonił do niej z tekstem: już więcej się nie spotkamy i ona tak bez oporów na to się zgodziła? nie wierze w takie rzeczy.

faceci to dranie

nie zapomnial o niej i tyle a co ty z tym zrobisz to twoja sprawa..

Powiem wam tak... Póki co nie żałuję...i trzymam się myśli, że jego działania są szczere. Bo gdyby o niej nie zapomniał to po co wracałby do mnie? Siedziałby z nią

mylisz sie i to strasznie , chce cala sprawe zalagodzic i ostudzic a nastepnie?........jesli tak myslisz to ok , twoja sprawa , ale posluchaj starszej , doswiadczonej kolezanki:)))

jesli ci tak wygodnie to fajnie...wierz w to

Mela, mój miał drugi telefon, drugie gg, drugiego skype-wszędzie byłam wpisana literkami itp, żadnego imienia. Oni potrafią więc nie spodziewaj się, ze w oficjalnym telefonie znajdziesz coś. Nie wiem czy czas działa na zaufanie ale moze u Ciebie już nigdy to się nie powtórzy. Macie dzieci, może dacie radę. Ale roczna czy kilkuletnia zdrada to coś co naprawdę zasługuje na porządny wycisk dla faceta. I dopiero pewnie po kilku latach okaże się czy warto było.

ja znam takiego ktory dal na imie swojej corce tak jak kochanki hahhaa

gonia35, a recydywa będzie jeśli przed slubem tez zdradzał? zwłaszcza przez ponad rok?

:))))

a po slubie to pewnie juz na calosc szedl?:))

Jak byłam w ciąży to jeśli byłaby córka też chciał dać jej imię... Zawsze będzie mi się serce kroić gdy je usłyszę