Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba bede sama

Urlop bez faceta? problem z pieniedzmi w zwiazku

Polecane posty

Gość no to jak to jest
psychiczna kafezdzira buheheh ale sie usmialam ja o odpowiedzialnosci o dojrzalosic w zwiazku w spolnoscie a ty o kapciahc i wakacjach w domu nawet nie majac pojecia o moim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
tak kazdy ma swoje pieniazki, bo jak zamieszkalismy razem to ustalilismy, ze na poczatku przez jakis czas konta beda osobne, a potem sie zobaczy. W koncu nie wiedzielismy jak na mam sie ulozy, bo co innego spotykac sie a co innego mieszkac. I w sumie dobrze bo pewnie jakby konto bylo wspolne to moja wyplata w polowie szla by na jego glupie wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
chyba bede sama no i o to chodzi jezus naprawde do ciebie jak grochem o sciane jakbys byla go pewna jakbys wiedziala ze to ten na cale zycie ze jest odpowiedzialny ze macie fundemantty do wpsolnego zycia to wzielibyscie slub mielibyscie wspolne konto a wy sie poprostu bawicie w dom i w sprawdzanie juz pisalam przestan tym urlopem sie przejmowac przyszedl czas zeby podja cdecyzje slub czy sie wyprowadzam i szukam kogos odpowiedniego a ty jak dzieckoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale głupoty pierd....
DZiewczyno uciekaj od tego faceta... ja wyszłam za takiego niestety za mąż, też byłam zakochana, mamy wspólne pieniądze, zarabiamy mniej więcej tak samo, a ciągle brakuje kasy...nawet nie na wycieczki za granicę, o których nawet nie myslę, ale na jakiś wyjazd nad morze, czy w góry, a często nawet na ciuchy, czy rachunki, ja na nic nie wydaję, za to on owszem, papieroski i piwko, a wiadomo, to wychodzi jakieś 700 zł miesięcznie (pali prawie 2 paczki dziennie), mówie mu, że za to mielibyśmy zajebi stą wycieczkę, meble, czy coś innego, ale do niego to nie dociera...ja też kiedyś paliłam, ale wówczas nie mieliśmy dziecka, nie było dużych wydatków, teraz po prostu mi szkoda kasy na fajki. Dlatego autorko uciekaj od takiego faceta, bo bedzie tylko gorzej, uwierz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat wspolne konto nie swiadczy o doroslosci w zwiazku - przynajmniej takie jest moje zdanie;) autorka ciagle pisze jaki to facet jest nieodpowiedzialny - faktycznie tak moze byc ale znamy tylko jej wersje i mi sei wydaje, ze to autorka jest rozpieszczona, ktora dostala wszystko i chce dalej, a facet nie jest w stanie juz zprostac jej wymaganiom - ale moge sie myslic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
ty chyba jestes sama nieodpowiedzialna:O Tak uwazalam, ze to ten i wyobraz sobie ze jeszcze rok temu wzielabym z nim slub taka slepa bylam. Ale wspolne mieszkanie to nie tylko gruchanie sobie i wyznania milosne. To tez problemy, wspolne decyzje. Mezczyna moze byc cudowny, mozna sie z nim widywac nawet co dzien. Ale jak zamieszkasz z kims to dopiero wtedy poznajesz cala prawde o czlowieku. I nam generalnie zyje sie nawet dobrze, ale prosze juz sie zwiodlam a problem jest powazny. Daruj sobie te puste slogany o tym, ze to jedyny itd. Juz nie jadna tak myslac i bedac pewna swego ukochanego chodzila potem z podbitym okiem:O Twoja teoria jest jednym slowem do dupy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
i wiesz co mam przyjacioke dokladnie w takiej samej sytuacji slub nie ale razem zamieszkali po co bo niby sie kochali ale nie byla go pewna tak chciala sobie pomieszkac osobne konta itd a teraz ma juz spakowane walizki i sie wyprowadza jak od poczatku nie jestes pewna jak od poczatku nie decydujesz sie na slub tylko wynierasz posrednia droge pt wspolne mieszkanie na probe to tak potem jest co innego jak ludzie maja mozliwosc zamieszkac razem i wszyskto jest jak w mlzenstwie a ze slubem czekaja np na przyplyw gotowki i maja juz jakis termin zkalepany w kosciele czy USC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale głupoty pierd....
A i ktoś tam pisał- wycieczka w góry za 400 zł-jasne, nawet jeśli 400 od osoby, to wliczając w to zakwaterowanie, wyżywienie, dojazd (np. ja z centralnej Polski) to absolutnie jest za mało, a przecież jadąc na urlop nikt nie będzie jadł zupek z proszku, albo żarcia z Biedronki, tylko chce na jakąś kolację pójść, czy potańczyć, wszelkie atrakcje na stoku itp. też są płatne, na wyjazd zawsze trzeba jakiś ciuch kupić, więc nie gadajcie głupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
nie jestem rozpieszczona i owszem mylisz sie. Ale widze, ze na sile chcesz go bronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
a nie przyszlo ci do glowy ze nie kazdy marzy o slubie? Co to w ogole za teoria ze jak nie ma slubu to po razem mieszkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
no widzisz a ja nie musialam zamieszkiwac z mezem przed slubem i slepa nie bylam tak jak widzialam go przed slubem tak widze go caly czas po slubie bylam pewna i nie mailam takich dziewcznych rozterek a jak najpierw zamieskzlaiscie razem a nie macie ustalonej daty slubu tzn ze cos nie jest w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
psychiczna kafezdzira bardzo prosze zreszta uwielbiam twoj nick kwintesencja Twojej osobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga25,
"sponsorowanie" itd jak się z kimś jest, kocha się tą osobą, planuje się z nią być ZAWSZE to nie ma moje, Twoje jest nasze składa się każdy tyle ile ma- i ustala się, gdzie za taką kwotę można jechać :/ rozumiem, że można chcieć samemu gdzieś pojechać, np. babski wyjazd, bez faceta z założenia ale jechać samemu BO druga osoba nie ma kasy a nie ma się ochoty SPONSOROWAĆ? poza tym dlaczego on ma odkładać, nie pić piwa i nie palić- bo Ty tak chcesz? beznadzieja :/ MOJE, TWOJE ale Ty mu mówisz na co ma wydawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga25, - no wlasnie od poczatku mi o to chodzi, ze autorka narzuca swojemu facetowi swoja wole i on ma sie podporzadkowac- nie ma wspolego decydowania ja jestem ciekawa jakby bylo, gdyby to on zarabial wiecej od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
a czy ktos mu broni napic sie piwa czy zapalic? Co innego jakby nie obiecal odkladac, jakby powiedzial nie a co innego jak sie tyle kasy przepieprza na glupoty. Nie musial calkiem rezygnowac z przyjemnosci, ale chyba 200zl odlozyc miesiecznie to nie jakis wyczyn tym bardziej ze sie obiecalo. I owszem jakbym mu oplacila taka wycieczke to przylozylabym sie do sponsorowania jego piwa, jego papierosow i jego wyjsc z kolegami. A chyba mozna po czesci z tego zrezygnowac. I powtarzam, ze to byla jego inicjatywa a nie tylko moja zachcianka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
Nic mu nie narzucam! Czy wy czytac nie umiecie? Sam powiedzial ze mu glupio ze nigdzie nie pojechalismy i ze to zmieni, sam obiecal, ja na nim zadnej presji nie wywieralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mu pozycz kase i umow sie na splate w rozsadnych ratach - zeby od razu po pensji oddawal Ci jakas kwote, a reszta musi mu wystarczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
chyba bede sama no nic ide stad do ciebie jak do osla nie ma moje Twoje ale co tam widzisz zycie w bardzo infantylny sposob chcesz facetem rzadzic nie akceptujesz go takim jaki jest a jednoczesnie nie zamierzasz sie z nim rozstac skoro go nie akceptujesz urzadzilas sobie zabawe w dom to ponos tego konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
ta infantylny sposob:O za to rozsadne by bylo jakby sobie przepieprzal kase na uzywki:O To chyba dobrze, ze jeszcze przed slubem dostrzeglam jego nieodpowiedzialnosc. Madz on by sie nie zgodzil na takie rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
wedlug ciebie to chyba jakby sie okazalo ze chleje na umow, przepija pieniadze to tez powinnam go zaakceptowac takim jaki jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale głupoty pierd....
O ja pierd... nie mogę wyjść z podziwu nad tym, co tu czytam...jasne, dziewczyna nie może mu zabronić pić piwa, czy palić, oraz wychodzić z kolegami...tylko, że po jakimś czasie stanie się zgorzkniała i niespełniona, będzie żałować, że nigdzie nie pojechała, pomimo, że miała za co... Co byłoby gdyby facet więcej zarabiał? A np. taka sytuacja: co byłoby gdyby facet więcej zarabiał, a laska całą kasę przepierdzieliła np. na zakupy (bo na piwsko raczej byłoby chyba ciężko w tym przypadku:) i nie chciała się dołożyć do wakacji, ciekawe co wtedy byście powiedziały? A poza tym chodzi tu o coś takiego jak niedopasowanie w związku- jemu jest potrzebne co innego do szczęścia, co innego Tobie, to w końcu zacznie bardzo przeszkadzać, uwierz mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jedz z kolezanka a widzisz w nim jeszcze jakies dobre cechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba warto b bylo z nim prozmawiac najpeirw a nie zakladc, ze "on sie na to nei zgodzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
jasne, ze widze dobre cechy. Tylko ta nieodpowiedzialnosc mnie przeraza i jak wczoraj wieczorem analizowalam ta sytuacje to znalazlam wiecej takich przykladow co prawda drobnych, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
chyba bede sama no nie ty masz naprawde problem z rozumnym czytaniem bozesz kochany jak facet ci nie odpowiada jak twoim zdaniem wywala pieniadze na gowna to odejdz nie musisz go akceptowac ale jak go nie kaceptujesz jego czy jego zahcowan to poszukaj innego a ty jak dziecko chcesz miec ciastko i zjesc ciastko najlepiej uformowac go z takiej gliny jak ty chcesz po co w ogole ten caly topik powtarzam po raz kolejny nie odpowiada ci jego zahcowanie ODEJDZ a NIE ZMIENIAJ GO i nie biadol przez 2 strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
madz ja z nim wczoraj rozmawialam, klocilam sie, rozmawialam raz jeszcze. Padly rozne rozwiazania wiec chyba piszac nie zgodzi sie mam tego pewnosc. Nie zalozylam tego z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
no to wedlug ciebie powinnam mu juz spakowac walizki i go wywalic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
"Tylko ta nieodpowiedzialnosc mnie przeraza i jak wczoraj wieczorem analizowalam ta sytuacje to znalazlam wiecej takich przykladow co prawda drobnych, ale jednak." no i nad czym ty sie zastanawiasz ?? nie jest odpwiedzialny to zegnam pana wyprowadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RE3
Autorko. Z mojego doswiadczenia wiem ze nic z tego nie bedzie. Nie masz juz do niego szacunku, no coz ja tez bym nie miala. Wreszcie Twoja złość przerodzi sie w pogarde bo on jest po prostu nizaradna pipa i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×