Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba bede sama

Urlop bez faceta? problem z pieniedzmi w zwiazku

Polecane posty

to moze faktycznie taka przerwa Wam sie przyda - zobaczycie czy zatesknicie za soba, czy dojdziecie do wniosku, ze to juz koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RE3
I nie licz ze sie zmieni- bedziecie biede klepac chyba ze ty bedziesz dobrze zarabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
tak skoro on jest taki a nie inny to daj mu spokoj bozesz jak ja nie umiem pojac takich bab co to na sile probuja zmienic czlowieka na takieog jakby chcialy prosty wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
nie wyrzuce go z mieszkania od razu, bez przesady. Moze i musze sie zastanowic nad sensem tego zwiazku, ale bez przesady by juz dzis czekaly na niego spakowane walizki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
nie probuje go zmieniac. Po prostu sie zwiodlam na nim i jestem zla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zakladajcie od razu najgorszego. znacie tylko wyrywkowa sytuacje z ich zycia, opowiedziana tylko z jednej strony. w zwiazku trzeba sie nauczyc tolerowac wady drugiej osoby i isc czasem na pewne kompromisy - wydaje mi sie, ze za malo wiemy aby doradzac aby skonczyc ten zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jak to jest
chyba bede sama no i pieknie dobrze ze doszlas do tego ze sie musisz zastanowic tylko wybor jest jeden wszystko wspolne i ewentualny slub chyba ze oczywiscie nie jestescie z tych co sluby sa im niepotrzebne (ale pisalas co innego) albo dowidzenia kazdy w swoja strone bo tak jak jest byc nie moze bo sama widzisz jak to wyglda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqwe
wiecie co nie rozumiem was. to ze mieszkają razem ale nie mają jeszcze slubu ani nie sa narzeczenswem nie znaczy ze ona ma sie dzielic z niam swoja kasa. z jakiej paki? przeciez kazdy wie ze w obecnych czasach wspolne mieszkanie o niczym nie swiadczy i mysle ze nie powinniscisie tu rozwazac ich zwiazku czy jest trwały czy stabiliny czy jaki. mysle ze autorka moz emiec uzasadnione pretensje to fcaeta. wiedział ze planuje razem z nim wakacje, mogł wczesniej ustalic oki słuchaj do włoch moze az tyle nie zaoszczedze ale moze do pragi na tydzien? przeciez oni nie wyjezdzaja co tydzien czy miesiac tylko autorka chciała raz w roku wyjechac. ja jak byłam na studiach nie zarabiłam tylko dorabiałam, moj facet zarabiał. ale wiedziałam ze moze wyjedziemy w góry na narty albo w wakacje na mazury i starałam sie wczesniej sobie odłozyc. owszem mysle ze gdyby autrka widziała ze fcaet sie stara i odklada ale by mu zabrakło dołozyłaby mu. moj brat ma dziewyczne a ona ma kredyt studencki i nie wiele zarabia ale potrafi odłozyc w ciagu roku np. 700 zł by gdzies sobie pojechali. rozmawiali o tym wczesniej, ona nie postawila go przed faktem dokonanym. on nawet nie probował ozsczedzac na wyjazd ani z nia rozmawiac ze np. wlochy za drogie moze Praga? mysle ze wtedy autorka by zmienila wlochy na inna miejscowosc czy panstwo. tylko tu liczy sie chec a on nie wykazał się ani odrobiną checi w tym wszytskim. autorko chociaz ja tego nie popieram bo jak sie jest para to ja bym jezdzila z facetem na wakacje, ale tutaj radze pojechac samej lub z kolezanka. moze cos do nego dotrze. moze on mysli ze ty zrezygnujesz z tego wyjazdu i zawsze bedziesz rzygnowac. a jak zobaczy ze pojechałas to moze za rok bedzie mu bardziej zalezalo zeby zaoszczedzic i pojechac z toba gdy zobaczy ze nie zartujesz i ze to wazne dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
co ty sie tak tego slubu uczepilas? Moze ja jeszcze nie chce slubu, czy kazdy musi cchec slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspire 28
Przeczytalam caly topik, zgadzam sie z autorka i z przedmowczynia. Jedz sama i nie ustepuj. Jesli raz ustapisz w bardzo waznej dla ciebie kwestii to dasz mu sygnal ze moze robic co chce i nie bedzie cie szanowal i poważał swoich obietnic. Pokaz mu konsekwencje jego decyzji. Tylko wyjasnij mu w rozmowie rzeczowo dlaczego podjelas taka decyzje i dlaczego jedziesz, zeby mial swiadomosc ze to sa konsekwencje jego decyzjii, zlamanej obietnicy a nie twojej złośliwości. Badz twarda i nie daj sie Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do no to jak to jest sory dziewczyno ale jesteś koszmarnie ograniczona. nie każdy musi miec takie poglądy jak ty. nie każdy musi mieć parcie na ślub, z różnych powodów. nie każdy musi mieć wspólne konto w związku - to nie świadczy o żadnej dojrzałości. co najwyżej o tym, ze ktoś nie ma silnego poczucia odrębności. można mieszkać/zyć ze sobą przez lata, mieć osobne konta i nie planować slubu i być w szczęśliwym, pełnym i głębokim związku. związek to nie nagłe stanie się bliźniakiem jednojajowym - można mieć swoją odrębną przestrzeń, także w kwestii finansów. autorko - jeśli masz taką potrzebę to jedź sama albo z przyjaciółką. ja miałam podobną sytuację - mojemu chłopakowi nie udało się odłozyc kasy na wyjazd o którym wiedzial wcześniej - pojechałam więc z koleżanką i kolegą i nikt do nikogo nie miał o to pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co z nim zamieszkalas
chyba bede sama skoro nie chcesz slubu nie jestes gotowa na wspolne zycie z nim?? juz pal licho ten slub ale wspolne zycie wspolnota a ty jak dziekco razem mieszkamy ale kazdy sobie no chore nie bede tego juz dluzej komentowala co to w ogole za zwiazek ?? raczej uklad nie zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jedz sama - ja bym chyba zwariowala sama na urlopie - ale z koleznka, grupa znajomych itp. miej czas na przemyslenia i jemu tez go daj. ale wczesniej, porozmawiaj z nim (na spokojnie), co cie boli i co bys chciala zmienic i zeby on ci tez powiedzial, co go trapi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqwe
do "no to po co z nim zamieszkalas" "skoro nie chcesz slubu nie jestes gotowa na wspolne zycie z nim??" rozumiem ze sobie jaja robisz albo jestes az tak ograniczona:) dla ciebie mieszkanie razem = slub?:) hehe w jakich czasach ty zyjesz. mozecie bardziej gadac o problemie autorki a nie rozwodzic sie nad jej problemami w zkawiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
a wiesz ze sa malzenstwa z odrebnymi kontami? Pewnie ci sie to w glowie nie miesci:O ale owszem sa takie pary i calkiem dobrze im sie uklada, a to ze maja osobne konta nie oznacza, ze wyliczaja sobie kazda zlotowke i nie zyja wspolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co z nim zamieszkalas
nieszczegolnie gratuluje zabarala dupe i pojechala sama :( ja nie wiem co sie teraz z ludzmi dzieje a potem sie dziwic ze sie rozchodza jak kazdy sobie i ten element wychowawyczy jak z malym chlopcem nie udalo cis ie kasy odlozyc to ja ksiezniczka biore tylek i sama jade no szok eweqwe a czasy sa takie i swiat jest taki ze ludzie sie bawia w dom a nie trorza dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co z nim zamieszkalas
chyba bede sama z zalozenia malzenstwo jest wspolnota i o tym mowi KODEKS (KRO) oczywiscie jak ktos chce to moze ustalic rozdzielnosc majatkowa piszesz ze sa takie pary no sa piszesz ze nie wyliczaja sobie zlotowki no ne wyliczaja a TY?? wlasnie chodzi o to ze ty mu wyliczas te pieniadze bo mogl to zamiast tamto zastanow sie nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqwe
DO "no to jak to jest tak skoro on jest taki a nie inny to daj mu spokoj bozesz jak ja nie umiem pojac takich bab co to na sile probuja zmienic czlowieka na takieog jakby chcialy" KUŹWA PRZECIEZ TU NIE CHODZI O ZMIANE CZŁOWIEKA NIE? JAK MASZ FCAETA KTÓRY CODZIENNIE ROZRZUCA TONE SKARPETEK PO POKOJU TO SIE NIE ROZSTAJESZ Z NIM Z TEGO POWODU BO JEST BŁAHY ALE JEDNOCZESNIE NA TYLE WAZNY ZE PROSISZ BY WRZUCAŁ JE DO KOSZA NA BIELIZNE. I TU NIE CHODZI O ZMIANE CZŁOWIEKA!!!!!!!!!! ILE TY MASZ LAT ZES TAKA NIEDOJRZAŁA CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
nic mu nie wyliczalam! Jestes glupia czy udajesz?:O Obiecal sam, ze odlozy i nie dotrzymal slowa. Wydal kase na piwo i fajki zamiast dotrzymac slowa. Gdyby mi nie obiecal to sytuacja bylaby inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqwe
DO "no to po co z nim zamieszkalas chyba bede sama z zalozenia malzenstwo jest wspolnota i o tym mowi KODEKS (KRO) oczywiscie jak ktos chce to moze ustalic rozdzielnosc majatkowa piszesz ze sa takie pary no sa piszesz ze nie wyliczaja sobie zlotowki no ne wyliczaja a TY?? wlasnie chodzi o to ze ty mu wyliczas te pieniadze bo mogl to zamiast tamto" KUŹWA TY TAK NA SERIO??:) O MATKO. A MEZA LUB FCAETA MA? BO WATPIE BY JAKIS WYTRZYMAŁ Z TAKA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co z nim zamieszkalas
eweqwe boze jakie skarpetki mowmimy o powaznych rzeczach typu nieodpowiadzialnosc nieoszczednosc a nie o glupich skarpetkach czy o spuszczaniu sedesu w lazience badz gaszeniu swiatla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqwe
DO no to po co z nim zamieszkalas ALE to sie wiaze ze zmianiami o których pieprzysz. nikt nie chce nikogo zmieniac a ty zarzucasz to autorce. Ty naprawde nie rozumiesz czy udajesz głupia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co z nim zamieszkalas
eweqwe jakbys czytala uwaznie a nie wybiorczo wiedzialabys ze mam meza cale szczescie maz ma zdrowe podejscie do tematu a nie jakies osobne konta nie jakies zabawy w dom i nie stosowanie elementow wychowawczych w stosunku do malzonka tylko my oboje wiedzielismy co robimy nie musielismy sie sprawdzac inazwajem wychowywac podjelismy dezycje o slubie opierajac sie na czyms wiecej niz tylko na milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to po co z nim zamieszkalas
szkoda gadki pewnie zadna z was nie ma wiecje jak 25 lat i pewnie zadna nie ma meza takz emilego dnia a ja juz zmykam bo na 11 30 mam klienta a tak sie sklada ze jestem prawnikiem i zjamuje sie sprawami rodzinnymi i dokladnie wiem o czym pisze nie tylko na sowim przykladzie ale takze na tym co spotyka mnie w pracy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to po co coś mi się wydaje, ze ty tak się uczepiłaś tego małżeństwa i wspólnej kasy bo dla ciebie to gwarant, ze facet cię nie opuści. albo przyjdzie mu to trudniej. no ale moze się mylę. co do mojego wyjazdu to, jak już wspomniałam, nikt do nikogo nie miał o nic pretensji. i nie był to zabieg majacy na celu wychowanie faceta - jeśli to cię ucieszy to jestem z tych, które nie mają parcia na to, by zmienic faceta. mojego przyjmuję takim, jaki jest. i jeśli woli wydać kasę na komiksy albo komputer, to jest to jego sprawa i jego życie - ja wolę wyjechać. on mnie nigdy nie rolicza z tego, na co wydaję kasę. nie wie nawet, ile mam kont bankowych bo po co? jego pieniądze to jego sprawa, moje to moja sprawa. jak mamy wspólny cel to na niego odkładamy razem ale nie musimy sobie zaglądać przez ramię na stan konta/zasobność portfela. jesteśmy razem od 3 lat. ostatnio po raz 1szy zapytałam go, ile ma kasy na koncie - i to tylko dlatego, zeby spróbowac oszacowac ile może odłozyć na nasz wspólny marcowy wyjazd, bo sam nie był tego pewien. a i jeszcze jedno - moi rodzice nie mają ślubu, mają też osobne konta. mama ma tylko kartę dodatkową do konta taty, bo on więcej zarabia. ale swoje osobne konta też mają i na pewno nie tłumaczą sie sobie z ich zasobności. a, i mają 5 dzieci :) to CHOLERNIE niepoważny związek a oni sa dziecinni, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweqwe
do no to po co z nim zamieszkalas jejku ty jestes starej daty. a lat mam 28:) zgadzam sie z "nieszczegolnie" co w tyk o tym slubie i wspolnych kontach. skupcie sie na temacie ze facet zawiódł autorke i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
no jak to po co z nim zamieszkała, no właśnie po to żeby wiedzieć czy warto dalej inwestować w związek czy też nie. Bo skoro partner autorki ma pewien problem z odkładaniem i generalnie stosuje zasadzę, że każdą ilość wolnej gotówki potrafi wydać na swoje przyjemności, to w jakieś tam przyszłości albo autorka będzie musiała przejąc kontrolę nad całą kasą, bo inaczej nigdy nic nie odłożą albo da się jakoś chłopaka naprostować, albo będą mieli kasę przez pierwsze pół miesiąca a potem liczenie się z każdą złotówką. Nie wiem czy autorka planuje dzieci/ślub no ale takie rzeczy lepiej wiedzieć wcześniej niż później. Autorka właśnie się dowiedziała, że jej partner ma lekką rękę jeżeli chodzi o wydawanie kasy i lepiej, że wie teraz niż np będąc w 6 miesiącu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba bede sama
postanowilam, ze pojade sama:) Bo ilez mam jeszcze poswiecac sie dla jego glupoty i zgadzac na takie lamanie danego slowa. Dzis mu o tym powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczba pi
tak troche off top, jak zamieszkałam z facetem bez ustalonej daty ślubu, po to, żeby zobaczyć jak nam razem będzie, każdy miał osobne konto, wspólne wydatki dzieliliśmy na pół. Po dwóch latach takiego mieszkania, stwierdziliśmy, że żyć bez siebie nie umiemy i podjęliśmy decyzję o ślubie. Teraz, już po ślubie też każdy z nas ma osobne konto i wszystko super działa. Aha, wiem, że pewnie zaraz posypią się komentarze, że jestem niedojrzała czy że dzieci bawią się w dom, ale nam tak pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×