Kiedys nie przyjelam oswiadczyn, bo dal mi pierscionek z cyrkonia

3 lata temu mialam mezczyzne, ktory zarabial dobrze, nie mial dlugow i oswiadczajac mi sie dal pierscionek z cyrkonia za 200zl:O Bylam oburzona i zniesmaczona. Nie przyjelam oswiadczyn i rozstalismy sie. Ja juz jestem mezatka,a on ozenil sie z moja znajoma ze szkoly. Dzis ja widzialam i ledwo poznalam. W starej kurtce, zaniedbana, postarzala sie wyglada na 10 lat wiecej. Chwile rozmawialysmy i okazalo sie, ze on ma juz 2 firme zarabia jeszcze lepiej. A ona wygladala jak nieszczescie. Podobno zaluje jej na wszystko, wrobil ja juz w 2 dzieci i ona nawet nie pracuje, musi siedziec w domu i prosic go o kase na wszystko a on zaluje jej nawet na porzadne nowe buty:O Ona sie okropnie zalila i mowila ze zazdrosci mi ze go wtedy zostawilam. Szkoda mi jej, ale coz mialam racje. Mezczyzna, ktory dobrze zarabia i nie potrafi nawet kobiecie na zareczyny kupic ladnego pierscionka to nie jest dobry material na meza. Naszly mnie dzis takie refleksje, bo pamietam jak wszyscy mowili mi, ze bylam glupia, ze pierscionek nie jest wazny, a jednak cos w tym bylo. I dodam, ze nie byl on jakas sknera dopiero po slubie pokazal jaki jest naprawde:O

prowo

zadne prowo. Po prostu ciesze sie, ze mialam racje, bo zareczyny to taki przed wstep do malzenstwa.

dodam że ja jestem jego kochanką i bardzo sobie chwalę

hyhyhyh :D a jakby ci sam wystrugal zębami z drewna taki piździonek?

jacys niepowazni jestescie:O

Sorki autorko ,ale tylko skończony idiota szukający taniej sensacji w to uwierzy

no pewnie bo takie rzeczy sie nie zdarzaja:O Ja nie wiem na jakim swiecie wy zyjecie

Okropieństwo..poprostu niewierze...NIe mieści mi sie wogóle w łepetynie.... A tak na serio to ja to widze tak...facet... z tego co Ty piszesz to rzeczywiście jest sknera...ale Ty gorzej wypadłąś przy nim skoro odmowilaś tylko daltego ze "stac go było na lepszy". Z tego co piszesz to wynika ze ta Twoja koleznka chdozi ubrana jak bezdomny...W co szczerze watpie. Gdyz napewno az tak źle nie ejst. A to ze Nie pozwala zonie wydawac w chuja kasy na byle bzdety to nawet mu sie chwali:) Ale nie znam kolesia..może rzeczywiście z niego sknerus okropny...jednak nie wychdpzi sie zamaz za ludzi ze wzgledu na "łatwa kase".... sknerstwo to jesgo minus...to ja sie pytam jakie były te jego pozytywy które sakłoniły koleżanke do przyjecia oświadczyn i załozenia z nim rodizny??!!

strasznie drogi pierscionek

masakra!!!!!!!!

ja z nim bylam 4 lata i byl dobrym chlopakiem. Byl godpodarny, ale nigdy sknera no i bardzo przystojny. Skad mam wiedziec co ja sklonilo do wyjscia za maz za niego? Mial swoje pozytywne cechy. Ale fakt, na urodziny czy swieta kupowal mi tanie rzeczy, kiedys dostalam od niego np. swieczke zapachowa w ksztalcie serca:O No, ale mloda bylam i myslalam, ze liczy sie pamiec i gest. Jednak na zareczynach to juz przesadzil, cos we mnie peklo i odmowilam. A kolezanka nie chodzi ubrana jak bezdomny:O Po prostu okropnie zaniedbana i widac ze miala plaszcz buty bardzo stare albo z lumpeksu

ja z nim bylam 4 lata i byl dobrym chlopakiem. Byl godpodarny, ale nigdy sknera no i bardzo przystojny. Skad mam wiedziec co ja sklonilo do wyjscia za maz za niego? Mial swoje pozytywne cechy. Ale fakt, na urodziny czy swieta kupowal mi tanie rzeczy, kiedys dostalam od niego np. swieczke zapachowa w ksztalcie serca:O No, ale mloda bylam i myslalam, ze liczy sie pamiec i gest. Jednak na zareczynach to juz przesadzil, cos we mnie peklo i odmowilam. A kolezanka nie chodzi ubrana jak bezdomny:O Po prostu okropnie zaniedbana i widac ze miala plaszcz buty bardzo stare albo z lumpeksu

o ale dalje nie rozumiem.... o co choci... Niech bedzie ze ten facet ejst WIELKIM sknerusem... No ale ja sie pytam co z tego? Załoze sie ze ta jego zona głodem nie przymiera...dzieci ubrane, najedzone... na dupe zona tez ma co załozyć.... Chodzi o to ze jej mąz nie daje 200 miesiecznie na kosmetyki+ pare tysiecy na ciuchy i oczywiście z tysiaka na buty (bo oczywiście buty dla kobiety to jak dla zołnierza magazynek....10 na miesiac...)... dla mnie to troche smieszne co Pani pisze..gdyż szczerze watpie zeby było az tak źle jak pani opisuje skoro koles ma 2 firmy. To ze nie ejst rozrzutny to nawet jest ZALETA a nie wada. A to że Pani koleżanka sie postarzała o jakieś 10 lat, może być spowodowane (tylko ta PRZYPUSZCZAM! CZYSTA DEDUKCJA !! )tym ze hmm... urodziła dwójkę dzieci???

Jakbym sie teraz miał oświadczać mojej dziewczynie to nawet mógłbym jej dać pierścionek z kawałka miedzianego drutu...waże ze ja ja kocham i ona mnie też KOCHA! Pierścionek ma być SYMBOLEM a nie wyznacznikiem miłości. NIe ma przelicznika ze im droższy tym wieksza miłość...

Maja dwoje dzieci ,dobrze prosperujace firmy i nie musza wygladem udowadniac ,ze sa bogaci ,bo tacy rzeczywiscie sa.Czego tu chciec wiecej.

nie rozumiesz:O Ona mi sie zalila nie ze przymiera glodem, ale ze nie ma swoich pieniedzy bo on do pracy jej nie pozwale pojsc, ze sie zmienil, ze o wszystko musi go prosic, o kase nawet na jedze nie a on ja rozlicza:O Dla mnie to jest chore. I nie chodzi o tysiac na buty ale chyba jedna pare nowych mozna sobie kupic raz na jakis czas czy tez krem jakis, balsam.

No to to juz jej wina ze jest na tyle "cicha" ze nie rpzeciwstawi sie woli meża i nie pójdzie do roboty. Jest dorosłą i w miare mozliwości powinna robic co jej sie podoba (pod warunkiem ze to beda DOBRE decyzje). Tylko troche zniesmacza mnie już fakt ze ma 2 dzieci. Zostawić teraz 2 dzieci 2-3 letnich to juz słabo.... Oczywiscie jakby sie upar to mozna by nianie wynajać...Jednak ja sam osobiście jestem rpzeciwny takim zabiegom. Zarówno matka jak i ojciec powinni sie opiekwoac dziećmi. Tak wiec jak dla mnie to juz po ptakach jesli chodzi o indywidualność

A koleś po prostu prowadzi bardzo prosta polityke znana na całym świecie rodzinna.... otóz to ze zonie nie pozwala rpacować i fakt ze to on trzyma reke na pieniadzach stawia go nade wszsytko w rodzinie. Zona nie odejdzie bo gdzie? Bez pracy? Bez zadnych funduszów? Facet sie po prostu zabezpieczył na przyszłośc... Albo lubi czuc swoja wyższośc xD

Zawsze lepiej z cyrkonią niż z cykorią:D Nie wybrzydzaj

mój chłopak zarabia na ulotkach w 2 tyg 500 zł i kupuje mi za to rower za 250 :- ) taaaak tylko chciałam napisać

dlatego wlasnie ciesze sie, ze odmowilam wtedy tych oswiadczyn, bo fatalnie bym skonczyla:O Dobrze ze sie na nim wczesniej poznalam

ja się Ciebie czyta.Facet ma dwie firmy a sępi żonie kasy na wszystko w skutek czego ona wygląda jak uboga krewna.I pewnie tez myśli tak jak Ty,że miejsce żony i matki jest w domu przy garach a nie w pracy.To,że nie przymiera głodem i ma jakieś tam stare łachy więc nago nie chodzi nie jest dla niego wytłumaczeniem.Skoro ona zajmuje się domem,wychowywaniem ich dzieci to on powinien zadbać o to by ona miała to na co zasługuje. Na kafe jest wiele takich tematów gdzie facet sknera wylicza żonie każdy grosz.Poczytaj sobie.I proszę Cię nie pisz mi,że może go zostawić,że są rozwody.Ona dba o to małżeństwo,rodzinę.To on powinien się zmienić.Nie po to zakładali rodzinę by teraz się rozstawać.Rozwód powinien być wtedy gdy już nic nie można zrobić by zmienić zaistniałą sytuację.

Nie chodzi o cenę pierścionka, o drogie prezenty. Doskonale rozumiem autorkę, co ma na myśli. Pierścionek to symbol- fakt. Ale to nie jest pierścionek jeden z wielu, tylko zaręczynowy- ten który będzie nosiła całe życie, Chyba raz w życiu można poświęcić te kilkaset złotych (tu chyba nikomu nie chodzi o pierścionek za kilka tysięcy) i sprawić tej jedynej osobie przyjemność- ten jedyny raz w życiu. Możecie mówić, że to materializm (ja tak nie sądzę, bo podkreślam- nie chciałabym notorycznie dostawać klejnotów). Ale"materializm" przeciw skąpstwu i braku poszanowania ukochanej osoby.

ojej:) Wyszedłem na sozwiniste :) xD Ale fajnie. Ale na serio to tak do połowy masz racje. Miejsce kobiety jest przede wszsytkim przy DZIECKU. Ojca też! Nie moze byc tak ze matka tylko wychowuje. Przy garach to juz dobrowolnie. Ja osobiście nie zamierzam stac w sowjej "przyszłej rodzinie" przy garach z tego wzgledu ze ja gotuje fatalnie:) A z tego co piszesz wnioskuje ze jesteś KOBIETA... i masz typowe kobiece myslenie. Nie mam na mysli ze koleś ma sepic kasy...ale ja wiem jak wy sie kobitki ubieracie. mam siostre to widze.... czasem to az mnie szlak trafia ile rzeczy...ile ciuchów i ile takich NIEPOTRZEBNYCH. Wiec uwazam ze rola mezczyzny to jak najbardzije lekka sugestia podpowiedzenia zonie CO EJST NIE POTRZEBNE! Prosze nie brac tego jako jakąś przenosne;p Chodzi o zwykłe wytłumaczenie ze na chuja jej trzeba kremów z witamina A B C D K....

Blazenek:O to ja decyduje czy mam ochote na krem z witaminami czy na podklad Diora. Moja kasa i moja sprawa. Nie wyobrazam sobie by maz mnie ograniczal i wyliczal mi za ile mam szynke kupowac czy ser:O ze nie wspomne o tym by nie mozna bylo sobie butow na zime nowych kupic tylko chodzic w kilkuletnich:O A co do dziecka to skoro ojciec ma tez byc przy dziecku to moze niech to on zrezygnuje z pracy? U mnie pracuje i ja i maz, oboje mamy wlasne dzialalnosci i mamy roczne dziecko. Podzial rol jest sprawiedliwy

pewnie wedlug ciebie to kobieta powinna siedziec w domu z dzieckiem do wieku szkolnego i zyc na lasce meza:O ktory to bedzie jej wybijal z glowy zakup glupiego kremu czy tez plaszcza na zime:O

No wiesz...u mnie było tak ze rodzice nie zarabiali duzo...a matka zamiast wydac coś an dziecko to włansie Twoim tokiem myslenia kupowała spobie podkłądy, kremiki, potem na imprezy wódeczka, przyjaciele itp. Nie twierdze ze wszsytko powinna oddawac na rodzine i dzieci i meza. Jednak wy baby macie czasem tak nasrane ze trzeba was trzymac na smyczy - tak TO DOPEIRO BYŁO SZOWINISTYCZNE:) Kobieta w pewnym wieku powinna sie juz szanowac..... bo mnie czasem cairy rpzechodza jak widze kobiete z 2 dzieci w pewnym juz wieku a na mordzie 2 tony tapety.. buty z filca a za 2 tys.

sam masz nasrane we lbie i cos widze, zes podobny do tego mojego bylego:O zal mi tylko twojej przyszlej zony:O Mam nadzieje ze szybko przejrzy na oczy i cie kopnie w dupe

Płaszcz na zime? wporzadku...buty jak najbardziej...kosmetyki JAK NAJBARDZIEJ...jednak jak puszczas CAŁE swoje zarobione pieniadze na siebie to juz cos nie tak. Gdyz obraczka na palcu do czegoś zobowiazuje.( tak samo ten facet powinien tez sie dzielić). Do tego ma 2 dzieci wiec tym bardziej nie na miejscu by było jakby SWOJE własne pieniadze przeznaczała na siebie. Co z dziećmi? Domem? Czyli ze jakby znalażła prace to 100% przeznaczyła by na siebie a maż miałby płacić tak jak dalej płacił za dom, dzieci, itp? Tez mi troche samolubstwem zalatuje