Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qantanamera

Do znawców psich zachowań.

Polecane posty

Czy ktoś z Was wie, czemu psy uwielbiają obsikiwać kopce kretów? To jest ulubione zajęcie mojej suni. Nie przepuści żadnemu. Choć kropeleczkę, ale musi. Dziwny zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwny widocznie Twoja suka ma dominujący charakter psy dominujące, niezależnie od płci, znaczą swój teren jak najłatwiej i najmocniej go zaznaczyć? siusiu i kupa na wzniesieniach, skąd daleko sie rozniesie krecie kopce nadają się do tego doskonale, zwłaszcza dla suki, która na drzewo nie siknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa muszę przyznać, że chyba masz rację. Moja sunia bardzo często sika jak pies - samiec! To znaczy, pierwszy sik jest normalny, długi z "damskim" przykucnięciem. Następne, to już takie krótkie sik, sik, z zadartą "po męsku" łapą, najchętniej właśnie na te kopce. Czyli ona tak "swój teren" znaczy. Hmmm nie wiedziałam tego.:) A po czym jeszcze mogę poznać, że ma dominujący charakter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, to masa zachowań np. pierwsza pcha się do drzwi, jak wychodzicie/wchodzicie razem pilnuje swojej miski i posłania (patrzy spod oka, warczy a nawet gryzie) lubi spać na łóżku swojego głównego pana zakłada łapę na rękę człowieka, na kolana, jak się siedzi jak zaczyna zabawę z innym psem - zakłada mu łapę na kark masa tego jest jeśli to Cię interesuje, warto poczytać o behawiozyzmie psa będzie z pożytkiem dla Ciebie i suczynki :) większość zachowań dominuących nie jest w domu mile widziana i da się je wyeliminować i zająć oozycję przewodnika stada - jego członka dominującego na tym polega wychowanie i "tresura" psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
a moje psy " wykorzystują " kopce do zakopywania tam żarcia " na potem "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, jamnik jako typowy norowiec to byłby nienormalny, jakby nor nie rozkopywał, nieważne, czyich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ale my jesteśmy po profesjonalnym szkoleniu. Wchodzi zawsze jako ostatnia. Nie patrzy złym okiem, nie warczy, nie gryzie. Nigdy nie leży na łóżku, sofie, fotelach. Gdy kładzie się przy ulubionych osobach, to na ich stopach opirea swoją mordę, nie łapę. Zabawy z innymi psami polegają na wspólnych gonitwach. Gdy się zmęczy, to kładzie się przy tym swoim koledze, dokładnie na wprost jego pyska, w pozycji sfinksa. Dlatego nie podejrzewałam jej o dominację. Jamnik jest norkowcem, czy jakoś tak podobnie i pewnie z tego powodu rozgrzebuje kopce. W polowanie się bawi. :) Labradorka a kret nie podjada im tych smakołyków? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
tej grubszej to nawet dobrze by bylo jakby zeżarł :) ale raczej nie , bo widziałam ja dziś jak pożerała łapczliwie jakaś nadgnitą kość z taką miną jakby jadła jagnięcinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to o tym właśnie napisałam - poprzez umiejętne postępowanie/"tresurę", może być wyuczone na szkoleniu - większość tych zachowań przywódczych została wyeliminowana zapewne ale znaczenie terenu się utrzymało, jako coś, co wam specjalnie nie przeszkadza a wyraża charakter Waszego psa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murzynkowwwaaa
Ewa, ale bzdury gadasz. Dominacja już dawno odeszła do lamusa. polecam ja tobie forum www.szkoleniepsow.fora.pl/ O behawioryzmie psow niewiele wiesz. poczytaj najnowsze badania, prace naukowe. Ksiazki polecam: Jean Donaldson "Pies i człowiek - zderzenie kultur" James O'Heare "Agresywne zachowanie psów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
to psom to powiedz - że dominacja odeszła do lamusa :) akurat sie tym przejmą :) a psy nie zmieniaja swoich zachowań tylko po to ,żeby jakiś " naukowiec " mógł napisać o tym pracę , o której za rok nikt nie będzie pamiętał , z autorem włącznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
murzynkowwwaaa skoro Ty takim wybitnym znawcą jesteś, to powiedz mi czemu moja sunia to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
" bo jest mało kulturalnym ,agresywnym psem i chce sie zderzyć z twoją kulturą " ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja jamniczka kopców krecich nie rozgrzebuje, ale za to lubi kopać doły w innych miejscach:-) Sikanie na kopiec kreta - ale to "brzmi" - zupełnie jakbym pisała o cieście:-) - jak najbardziej. Pilnowanie miski, posłania, zabawek, a nawet obrona właścicieli przez atakiem obcych (gości) - tak, tak, tak. Ile psów, tyle zachowań - zupełnie jak z ludźmi:-) Ewo - jeśli Autorka nie ma nic przeciwko - zapytam o coś: dlaczego pies przed wyjściem na spacer dopada do miski - zupełnie jak przed ostatnim posiłkiem?;-) Zastanawia mnie, czy inne psy też tak mają czy to kwestia indywidualna u mojej suni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam pojęcia... jakby chciał się najeść na zapas akurat przed spacerem? to dziwne, nie spotkałam się z tym ani nie widze jakiegoś wytłumaczenia... może to wynika z jakiś innych zachowań które mają miejsce wcześniej przed spacerem? np, że śpi i jest głodny jak wstanie, a tu od razu spacer, więc jeszcze na szybko leci coś zjeść? nie mam pojęcia, co to by mogło być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję, Ewo. Psinka jak usłyszy "spacer", "las", "dwór" to dopada do miski:-) Jedzenie ma zawsze, nie umiera z głodu, żeby musieć się najeść na zapas. W ogóle jakoś dziwnie je, bo rano sypiemy jej jedzenie, ona go nie rusza do momentu, jak wrócimy z pracy - nie jada w samotności:-) Ech, każdy pies inny:-) Miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Murzynkooooowaaa
Ewo, sam John Fisher twórca teorii dominacji, pod koniec swojego życia i pod wpływem badan Coppingera jak i własnych, uznał ją za BŁĘDNĄ. Co nie przeszkadza pewnym osobnikom ciagle ja powtarzac jak mantre. zapoznaj sie z roznymi badaniami, zweryfikuj wiedze np. poznaj badanie zespołu Dougha Smitha w Yellowstone National Park. Psy to nie wilki, pies to pies. Toeria dominacji- fakt czy fikcja??? Tłumaczenie rozdziału książki Barryego Eatona „Dominance: fact or fiction The Dog In Your Living Room "Jeśli masz psa, czy jesteś przywódcą stada? Czy jesteś pewien, że z mamą, tatą, dzieckiem i psem, to właśnie pies ma najniższy status w stadzie? Przez wiele lat mówiono właścicielom psów, że muszą być przywódcami stada. Każdy w rodzinie musi dominować nad psem, w przeciwnym razie pies może zacząć dominować nad każdym w rodzinie. Jakikolwiek znak ludzkiej słabości, może spowodować, że pies z tendencjami dominacyjnymi obejmie przewagę nad człowiekiem i osiągnie wyższy status wewnątrz stada. To co nam się mówi, prawdopodobnie prowadzi do problemów behawioralnych albo do oporności psa w posłusznym wykonywaniu komend. Jeśli tak by się działo, radzono nam aby wykorzystać Rank Reduction Programme (Program Redukcji Zachowań), który zawiera między innymi: karmienie psa po naszym posiłku, nie pozwalanie psu na spanie w naszym łóżku, nie bawienie się w przeciąganie, nie pozwalanie psu na przechodzenie pierwszemu przez drzwi. Ponieważ przodkiem psa jest wilk , RRP opiera się na jego zachowaniach, mimo tego, że w naszym domu mamy psa a nie wilka. Ostatnio rozwinęły się nowe badania i nowe teorie dotyczące behawioryzmu psów, spójrzmy więc obiektywnie z innej perspektywy na życie tego zwierzęcia. Pierwsze pytanie, które powinniśmy rozpatrzyć: Czy pies jest zwierzęciem stadnym? Według etologa Raya Coppingera, nie jest. Prowadził on badania na grupie dziko żyjących psów, zamieszkujących tereny małego miasteczka i jego okolic. Miały one łatwy dostęp do wszystkich środków potrzebnych do przeżycia, jedzenie z miejskich śmietników, wodę i schronienie, więc nie było powodów aby tworzyć stado. Prawdopodobnie matki i ich potomstwo, żyły w częściowym odosobnieniu lub małych grupach. Podobnie jak my, pies jest zwierzęciem społecznym (gromadnym), dlatego możemy razem z nim mieszkać pod jednym dachem. Tak więc na podstawie badań Coppingera, jeśli zapewnimy naszemu psu dostateczną ilość pożywienia, stały dostęp do wody, wygodne locum, ćwiczenia, zadbamy o jego zdrowie, to dlaczego miałby on tworzyć z nami stado?? Innym aspektem teorii stada jest to, że stada zmierzają do tego by być jednogatunkowym, tzn., że chcą składać się tylko z osobników danego gatunku (w tym wypadku, psów). Tak więc psy i ludzie nie mogą stworzyć stada w dosłownym tego słowa znaczeniu; społeczną grupę tak, ale nie stado. Psy nie myślą tak jak my, nie zachowują się jak my, nie pachną tak jak my, nie żyją według takich samych wartości jak my. Czy według tych faktów, nie powinniśmy poddać wątpliwości, że nasz pies szuka sposobności aby podnieść swój status? Przed jego smutną i przedwczesną śmiercią, John Fisher zaczął rozważać kwestię, czy pies postrzega siebie jako członka naszego stada i czy powinien żyć według jego reguł, które rzekomo wzmacniają naszą pozycję jako przywódcy. Niestety, nie miał okazji zbyt wiele napisać na temat swojego zmienionego poglądu, jednak jedno z niewielu stwierdzeń opublikował, a mianowicie:...jeśli w ten sposób chcecie żyć z waszym psem, to mam dla was wiadomości, które z pewnością rozczarują wielu ludzi, usiłujących osiągnąć status alphy to dla psa nic nie znaczy ponieważ mieszkając z człowiekiem nie czuje się tak samo jakby żył na wolności. Myślę, że warto zakwestionować niektóre reguły stada, które były nam wpajane od wielu lat, a które mówiły w jaki sposób wychowywać psa, żeby nie zostać przez niego zdominowanym. Miejmy na uwadze, że reguły te bazowały na zachowaniach wilków a nie na zachowaniach naszych domowych psów. - jedz przed karmieniem psa, ponieważ alpha zawsze je pierwszy. Więc bierzemy do domu naszego nowego szczeniaka, zwołujemy wszystkich domowników, zjadamy np. ciastko, na końcu dajemy psu. Co z tego zachowania zrozumie nasz szczeniak? Nic. Zgodnie z badaniami prowadzonymi przez Davida Mecha w wolno żyjącym stadzie wilków, jeśli upolowana zdobycz jest wystarczająco duża, każdy z wilków może ją jeść. Jeśli jednak jedzenia jest mało, szczeniaki jedzą pierwsze. Samica włożyła 50% swoich genów w szczeniaki i żeby zapewnić im przetrwanie, może sama zrezygnować z jedzenia. Nasze zachowanie, które każe czekać szczeniakowi na jedzenie, może spowodować u niego stres lub zachęcić go do skakania na nas aby otrzymać swoje jedzenia. - przechodź przez drzwi przed psem, tak jak to robi wilk stojący niżej w hierarchii stada względem wilka alpha, przepuszczając go na małych przestrzeniach. Komunikacja pies pies różni się od komunikacji pies człowiek, czy wobec tego pies zrozumie o co chodzi nam w takim zachowaniu? Nie możemy imitować języka ciała psów czy wyrazu ich pyska, dlatego prawdą jest, że pies nie zrozumie naszej reguły. - pies, który ciągnie na smyczy, próbuje objąć przewodnictwo podczas spaceru, tak samo jak dominujący wilk decyduje o tym gdzie stado ma podążać. Więc pies idzie na spacer do parku, ciągnie na smyczy i jest podekscytowany perspektywą przyjemnego biegania. W drodze powrotnej, kiedy jest zmęczony, idzie na luźnej smyczy. Czy mamy przez to rozumieć, że pies w drodze do parku dominuje nas a w drodze powrotnej do domu jest nam uległy? Zdrowy rozsądek mówi nie. Porównanie pomiędzy zachowaniem naszych psów i zachowaniem wilków jest mylne. Chociaż pies ewoluował z wilka, to wilk zmienił się w niewielkim stopniu. My natomiast stworzyliśmy rasy o różnych kształtach i rozmiarach. Mamy rasy z różnym umaszczeniem, typem i długością sierści, a nawet psy, które jej nie posiadają. Mamy psy z różnymi typami chodów, innymi ogonami oraz pozycjami uszu. Mamy psy przeznaczone do pomocy ludziom w stróżowaniu, tropieniu, psy pasterskie, ciągnące, zaprzęgowe, do polowania lub po prostu zwykłe „kanapowce. Mózg psów uległ zmianie; jest mniejszy niż mózg wilków, ma inną strukturę, inne wrodzone wzorce motoryczne ( ruchowe ) inne instynkty i motywację. Pies nie jest wilkiem w skórze psa; jest po prostu psem! Oczywiście nie ma gwarancji, że pies nie będzie rozwijał problemów behawioralnych, ale możemy podjąć pewne kroki aby zminimalizować to ryzyko. Wybierajmy szczeniaka od hodowcy, który trzyma go w warunkach domowych, dzięki temu pies będzie przyzwyczajony do domowych odgłosów oraz do przychodzenia i wychodzenia ludzi z domu. Hodowca powinien również rozpocząć proces socjalizacyjny, który musi być kontynuowany przez nowych właścicieli. Uczmy szczeniaka reguł, które obowiązują w domu, co mu wolno robić a czego nie. Jeśli nie chcemy aby duży, kudłaty, dorosły pies leżał na kanapie, nie dopuszczajmy do tego aby wchodził na kanapę jako szczeniak. Rozpocznijmy ćwiczenia z podstaw posłuszeństwa, motywując do tego psa przez używanie metod bazujących na nagradzaniu, wtedy stanie się on zsocjalizowanym, odpowiednio zachowującym się psem. Nie musimy być alphą, dominantem czy przywódcą stada, podobnie jak nasz pies. Najważniejsze abyśmy byli właścicielami odpowiedzialnymi za prawidłowe kierowanie naszym psem, kształtowanie i wpływanie na jego zachowanie poprzez prawidłową socjalizacje i trening, dzięki czemu będzie mógł żyć razem z nami w harmonii." wklejone z- http://www.szkoleniepsow.fora.pl/problemy-wychowawcze,26/toria-dominacji-fragment-ksiazki-barry-ego-eatona,343.html Obejrzyj sobie pracę szkoleniowca, który bynajmniej nie potwierdza teorii dominacji a wrecz przeciwnie również uznaje ją za błedną: http://www.youtube.com/watch?v=DaDizv6xyzA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie psiar i kociar
to bardzo specyficzne kobiety dziwne powinny miec chociaz jedno dziecko w domu dla rownowagi i jakiegos faceta zeby doszczetnie nie zdziwaczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahahahaha,,,,,, to ja typowa chyba nie jestem. W domu gromadka dzieci, mąż i pies. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak Kasia
co do jedzenia .Moja sunia ma dokładnie tak samo,ie zje poki ktos do domu nie wróci.ALe z koleji do miski dopada zaraz po spacerze,mimo ze najedzona. A ja mam psa,dziecko meża i grupe znajomych .Kwalifikuje sie na typowa psiarę?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Murzynkoooowaaa
A ja nie lubię ludzi, którzy nie umieją zrozumieć,że ludzie żyją wg różnych paradygmatów;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Murzynkoooowaaa
Psiara to wg powszechnego rozumienia kobieta lubiąca psy. Psiarz- facet lubiący psy. Natomiast co jest śmieszne to tzw. psie mamy. Nie maja rodziny, pies jest dla nich całym światem, wożą go w wózeczku itp. I faktycznie może to odrobinę śmieszyć, ale też trzeba mieć szacunek i do takich osób. Osobiście rodziny nie mam, psa zresztą tez nie gdyż póki co prowadze taki tryb życia,że ani na jedno ani na drugie nie mogę sobie pozwolić. ALe młoda kobitka jestem:D Znam też osoby, które żyją same plus pies ale NIE są samotne. Mają mnóstwo znajomych i pogodne życie. Znam natomiast mnóstwo zgorzkniałych, SAMOTNYCH mężów, żon. Zgroza. Takie pakowanie wszystkich od jednego worka jest bardzo krzywdzące. To tak jakbyś powiedział, nie lubię mężczyzn w płaszczach i przyciemnianych okukarach. Są dziwni bo powinni... bla bla bla ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieutka
mój pies lubi pierwszy w chodzić do domu, ale mi np.to nie przeszkadza. i zagląda do miski chyba za każdym razem kiedy wejdzie, choćby co minutę wchodził i wychodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosfferattka
Tak. Mój. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×