Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to jakiś koszmar

Mam głupie dziecko i się na nim wyżywam

Polecane posty

Gość dziecko nie rozwija się
w odpowiednim tempie i mało mówi, bo ma w domu postrach. P.S. Sama jesteś głupia i twój post jest dowodem tego. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko nie rozwija się
Jak mnie wkurzają takie mądralinskie co nie potrafią wczuć się w sytuację matki. Tylko ścierwa mają więcej empatii dla rodziców, a dla dzieci w ogóle. Ty właśnie taka jesteś- typowa polka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto nie martw, się na wszystko jest rada, tylko nie wolno sie denerwować nie potrzebnie. Pamiętajmy że dla nas małe problemy, dla dzieci są dużymi problemami, i jaka kolwiek agresja w ich kierunku, przez nas będzie zapomniana po paru godzinanch, a ono będzie nosić ją w sobie latami i wpłynie to na jego charakter osobowość, często też przemoc i agresja w rodzinie opużnia rozwój dziecka. Jeśli nie czujesz oparcia w mężu, to mu to powiedz, albo odejdz od niego. Terapia rodzinna, dobry psycholog.. pomyśl o tym za nim będzie za póżno. Nawet nie wiesz ile można w ten sposób w sobie zmienić i naprawić. Pamiętaj też że często ściąga się myślami różne złe rzeczy. A większość dzieje sięna tle nerwicowym i wywodzi się jeszcze z własnego dzieciństwa (tu masz potwierdzenie ww.) i to sie da wyleczyc, tylko trzeba szybko działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytalam wszsytkiego- tylko pierwsze posty ale sam tytul mowi sam za siebie chocbym nie iwem jakie dizecko maila chore niedorozwineite to nigdy bym nie pwoeidziala- mam glupie dizecko to siwadczy tylko o tym ze go nei kochasz ja na swoje tez sie nei raz zloszcze i wychodze z seibie ale je kocham na zycie i nigdy bym nie pwoedizla ze jest glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że tema jest stary ale może ktoś jeszcze kiedyś będzie potrzebował pomocy więc napiszę.Wszystkie odpowiedzi które czytałam i te jeżdżące po matce i te które próbowały pomóc matce były wydaje mi się mało pomocne. Skoro kobieta zajmuje się swoim dzieckiem cały czas, nie ma czasu dla siebie ani wsparcia w najbliższych to do psychologa się też nie wybierze a jeśli to weźmie dziecko ze sobą bo nie ma go gdzie zostawić, co samo w sobie już jest irytujące i powoduje frustrację tej samotnej matki. Koło się zamyka terapia nie pomaga. Leki uspokajające czy melisa nie rozwiążą tej sytuacji może trochę uspokoją kobietę ale napady złości nie ustąpią,wiem bo jestem w tej samej sytuacji " tata jest ale jakby go nie było " wiem o co chodzi. I całkowicie zdrowe dziecko doprowadzi człowieka do szału jeśli jest z nim 24 na dobę przez 3-4 lata i nie ma dosłownie chwilki odpoczynku od niego, nie może zatęsknić ani w tej sytuacji usłyszeć słowa "Kocham cię mamo" to męczy i można stracić cierpliwość. Jedyna rada to w takiej sytuacji kiedy dopada cię nagła wściekłość obrócić się na pięcie odejść i wyżyć się na czymś innym, np rowerek treningowy, orbitrek magnetyczny czy worek treningowy co kto woli co kto ma do dyspozycji, wyżyć się do utraty sił i tchu aż łzy złości popłyną po policzku a agresja opuści ciało i jeszcze dłużej dla samej siebie. Sport ur******a hormony szczęścia, do tego czujesz że robisz coś dla siebie no i nie wyżywasz się na dziecku. Polecam wszystkim kobietom nie tylko matkom, na męża czy chłopaka tez się wściekamy zamiast się wyżywać na nich wyżyjmy sie na sprzęcie do tego przeznaczonym!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mam na imię Danusia i mam problem od jakiegoś czasu nie potrafię poradzić sobie z tym chodź próbuje ostatnio za czełam wyrzywac dziecko w myślach od różnych żałuję tego bo ja kocham nie wiem co mam zrobić próbowałam z mężem pogadać ale bez skutku obecnie jestem w ciąży z drugim dzieckiem nie mam na kogo liczyć a czuje ze oddalam sie od córki pomóżcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie od dziecka mało uwagi mu poświęcałaś to jak się miał nauczyć mówić. Pewnie muzyki też mu nie puszczalas. A może go źle żywiłas od małego. A może niechce Ciebie słuchać? Zapewne koleżanczki i faceci byli tobie w głowie niż zajmowanie się dzieckiem. Chciałaś mieć dziecko to je wychowuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie do mnie dotarło, że "mam głupie dziecko". Tak sobie to w myślach powiedziałam i w googla wpisałam. No i nie jestem sama. No tak, można sobie wmawiać, że nie jest głupie i nazywać to inaczej. Ale co prawda to prawda. Poprzednie też było "inne" i się wyżywałam. Antydepresanty pomogły. Polecam. Do najmłodszej mam więcej cierpliwości. Uśmiecha się ślicznie. A jak klocka włoży do odpowiedniej dziurki to wydaje mi się, że jest najmądrzejsza na świecie. Mają racje ludzie w komentarzach, że nie można się wyżywać. Widocznie potrzebujesz pomocy bo nie dajesz rady. Najlepiej psychologa. Dla Ciebie. Dobre leki czynią cuda. Chyba łatwiej jak dziecko ma jakąś diagnozę jak zespół Downa czy autyzm. Bo moja córka niby normalna tylko, że niekumata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×