Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to jakiś koszmar

Mam głupie dziecko i się na nim wyżywam

Polecane posty

Gość Jak mnie wkurzają takie
mądralinskie co nie potrafią wczuć się w sytuację matki.Ona wie,że źle robi,że potrzebuje pomocy i wsparcia.Najlepszym dowodem na to jest ten topik.Szuka pomocy u specjalistów,wie ze dziecko jest chore i potrzebuje prawidłowej diagnozy i leczenia a to wszystko trwa. Nasze państwo i społeczeństwo nie potrafi pomóc takim rodzicom -najlepiej by je ukamienowali. Dlaczego w innych krajach np.Norwegi takie dzieci maja swojego asystenta?!Własnie po to by rodzic mógł odpocząć,zając się swoimi sprawami czy nawet drugim dzieckiem,które jest zdrowe ale rodzic nie ma dla niego czasu.Takie rodziny maja wsparcie psychologów,bo opieka i praca z takimi dziecmi to ogromny ciężar. Autorko-dużo siły i cierpliwości Ci życzę a dziecku zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhe
buhahaha. sama zdechniesz pustaku jeden. ciebie widac huj wychowal..albo ulica haha. mam nadzieje ze nie splodzisz zadnego bachora do zal by go bylo. ale z drogiej strony kto by chcial miec dzieci z takim elementem jak ty...wiec bujaj sie i ulzyj sobie gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
przestancie sie obrzucac blotem, prosze. to jakiś koszmar --> byc moze napisalam troche na wyrost, niekoniecznie Twoje dziecko bedzie geniuszem (tego jeszcze nikt nie wie, ale zapewniam Cie, czasem niegeniusz bywa tez w zyciu szczesliwy). Pewne jest, ze z przemeczenia i braku wsparcia, braku wiedzy, jaka jest sytuacja dostajesz juz na glowe. Wyluzuj i staraj sie dowiedziec jaka jest sytuacja. Poza tym, musisz sie choc troche zmusic, powstrzymac emocje - ten maly moze tez nie mowic czesciowo z obawy, ze znow zle powie i znow go zganią. Zrob to dla niego i nie wyzywaj sie na nim. On to doceni i Ci to w koncu okaze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
a przede wszystkim nie zostawaj z tym sama. Bo to, ze maly moze nadrobic rozwoj(ze sie tak wyraze) a to, ze dziecko trzeba stymulowac to juz 2 rozne sprawy. Ty jestes tego swiadoma, a Twoja rodzina niekoniecznie. I male dzieci tez bywaja okrutne, wiec musisz byc bardzo uwazna niestety i trzymac reke na pulsie i duzo rozmawiac z synkiem zwlaszcza gdy pojdzie do przedszkola i potem do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś koszmar
orzech twarrdy masz racje z tą niewiedzą, wszystko zaczęło się właśnie od tej wizyty u logopedy, gdy zaczynali mi uświadamiać, że dziecko nie rozwija się prawidłowo z jednej strony słyszę, że mu minie z drugiej że trzeba nad nim pracować żeby jak najmniej odróżniał się od reszty a z trzeciej że takie dziecko można do pewnego momentu podciągać a później i tak stanie... Więc nie ma sensu robić cokolwiek bo to tylko na chilę a umęczy się dziecko... Do tego nie wiadomo co mu jeszcze dolega, ... Logopeda, terapeutka coś robią ale sami nie wiedzą co mają z nim robić, bo nie wiadomo w jakiej sferze potrzebuje pomocy... Chyba właśnie to mnie tak wykańcza i dobija.. a na dodatek jeszcze ta nagonka ze strony rodziny... Szczegolnie o męża mi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Autorko , masz jakieś znajome, koleżanki z dziećmi ? jeśli tak spotykaj się z nimi.Kontakty z innymi dziećmi są bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
najlepiej jakbys miala jakas pomoc przy malym, choxcby sasiadke zaufana, zeby go moc zostawic na 1-2godz i moc pojsc pozalatwiac cos, albo zwyczajnie wyrac sie z domu. +kontakt z innymi dziecmi nawet na stopie prywatnej (tego nie unikniesz a warto zaczac konfrontowac malego zotoczeniem w miare szybko, bo Ciebie to tez zmobilizuje do szukania rozwiazan) Najgorzej to siedziec bez informacji, ten straszy tamten straszy a jakbys poszla do prywatnego logopedy to by nie straszyl, bo by zarobil. Taka smutna prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
można do pewnego momentu podciągać a później i tak stanie - te slowa kazda matka zrozumie inaczej. A Ty zrozumialas najbardziej pesymistycznie. Ten czlowiek z porazeniem mozgowym, ktorym jest prawnikiem powiedzial mi kiedys, ze gdyby nie ta choroba on by nie zostal prawnikiem nigdy. :) I najlepsze-on caly czas pracuje. Wiadomo rodzice wlozyli (doslownie)mase wysilku i pieniedzy w jego przyszlosc, edukacje, ale jest samodzielny, pracuje. A wiadomo jak ludzie maja teraz klopoty z praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś koszmar
Z dziećmi widuje się na zajęcich ( bo chodzi też na takie grupowe) i bardzo je lubi. Jak szukaliśmy przedszkola to od razu pobiegł do dzieci i z każdego wychodził z płaczem, że musi już iść, więc do porzedszkola na pewno go zapiszę, tylko poczekam do kwietnia, b jest dość chorowitym dzieckiem (co z tego że poślę go teraz jak pójdzie np. dwa razy a potem miesiąc nie pójdzie...).. Czasem (jak juz muszę, bo sama mam wizytę u lekarza albo muszę coś załatwić) ściągam swoich rodziców, którzy daleko mieszkają, próbowałam znaleźć nianię, ale wiecie, jak sama ja się tak zachowuję to nie ufam innym.. (skoro matka tak reaguje to jak będą obcy).. Wiesz ten Twój kolega prawnik, to są wyjątki... takie rzeczy prawie się nie zdarzają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Myślę że jak będzie spotykał się z rówieśnikami , szybko nadgoni zaległości.Jak najszybciej do przedszkola.Jeszcze tylko 2 miesiące.Zyczę Ci dużo wytrwałości i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnezzzz
jak padaczka moze byc nie stwierdzona?:O dziecko mialo drgawki i nie widzial go lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topu
Kochanie jestes bardzo dzielna i duzro robisz dla swojego dziecka, jedyne czego potrzebujesz to chwili odpoczynku. Z jednej strony mowisz ze maz palcem nie kiwnie a z drugiej ze nagonka ze strony meza, on Ci nie pomaga tylko jeszcze wzmaga frustracje. To musisz zmienic. Dziecko tak samo jak matki potrzebuje tez ojca, niech on z nim tez spedzi przynajmniej 2 popoludnia w tyg abys mogla hgdzies wyjsc czy nawet polezec w wannie. Najwazniejsze ze dajesz dziecku swoja milosc, zobaczysz to zakielkuje. Pozdrawiam Cie seredecznie i trzymaj sie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś koszmar
Dziękuję za zrozumienie, na prawdę tego się nie spodziewałam. Męża muszę trochę usprawiedliwić, ma taką pracę że nie czas się tam liczy a dokończenie zaczętego tematu a że tych tematów u niego jest niestety wiele, to wraca często jak dzieci już śpią.. Niestety nie jest łatwo ani jemu ani mnie. Taka była miedzy nami umowa, on pracuje, ja zajmuje się domem (trochę przesadza, bo dzieckiem powinien się trochę pozajmować)poza tym on bardzo szybko traci cierpliwość, dla niego spędzenie w domu soboty to koszmar i szuka pretekstu żeby uciec (choć przecież nie zajmuje się dziećmi)zastanawiam się po co mu te dzieci były....W każdym razie troszczy się od kuchni aby były środki na terapie dla syna (bo to kosztuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topu
Usprawiedliwiasz go, a czy on probuje usprawiedliwiac Ciebie? Kochana taka ucieczka meza z domu na dluzsza mete nie wrozy dobrze. Rozumiem ze macie wiecej niz 1 dziecko, no to w ogole nie ma sie co Tobie dziwic. potrzebujesz naprawde chwuli wytchnienia i jesli sie nie uda z tym przedszkolem, to bedziesz powaznie musiala pomyslec o niani na wiosne. Jestes naprawde dzielna i bardzo kochasz swojego synka to widac, gdyby bylo inaczej nie pisalabys i nie zalilabys sie tutaj tylko olala wszystko. Jesli maz jest madrym czlowiekiem, powinien zrozumiec ze potrzebujesz pomocy, nie da sie tak jasno rozdzielic rol ze on zarabia a Ty dom, niestety. Moze jakas szczera rozmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś koszmar
Wczoraj już mi dziewczyny poradziły rozmowę, to z nim porozmawiałam, akurat szukałam psychiatry i psychoterapeuty w swoim mieście.. I zażartowałam czy pójdziemy na terapie małżeńską bo wychodzi 100zł za sesje a indywidualna 80zł i że małżeńska wychodzi jak po promocji.. To zapytał po co mi psychoterapeuta, no to zaczęłam mówić że sobie nie radzę itp. a on mi że może powinnam wreszcie zacząć coś robić (oczywiście podkreślił że chodzi o prac,e zawodową, żebym się od tego wszystkiego odetchnęła)...Tylko jak doszliśmy do obliczeń, że przedszkole dla jednego dziecka niania do drugiego (czy też żłobek) i najlepiej jeszcze jakaś pani gosposia że chyba drogo by mnie ta praca wyszła.... Generalnie stanęło więc na niczym, czyli jak zwykle.. :) :I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chodzicie z dzieckiem do lekarza? Moja znajoma ma też czterolatka, objawy identyczne, ma dwa ataki padaczki za sobą, i stwierdzony autyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakiś koszmar
Pół dnia wyje :(.. Nie mam siły nawet krzyczeć, nic mi się nie chce... Nie mam siły, ja już nie mam siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech twarrdy
dobra, zgoda-ten prawnik to raczej wyjatek niz regula, ale to mial byc dowod, ze intelektualnie dzieci z niektorymi chorobami moga byc w normie i moga zdobywac dobre zawody. Pomysl sobie, ze Twoj maz jednak pracuje na Was, pomysl o dobrych stronach swojej sytuacji - nie dokladaj sobie, bo i tak masz trudno. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedendwatrzy123
Może wyjedż z nim do rodziców .Pomogą ci , odciążą .Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funia 34
a rozważałaś oddanie dziecka do jakiejś opieki? nie wiem jak to wygląda ,może mogłabyś odwiedzać.Albo w ogóle się zrzec.Nie wiem jak to prawnie wygląda jednak jestem w stanie sobie wyobrazić jaka to tragedia.Łatwiej jest zaopiekować się starsza niedorozwiniętą ciocią dlatego ,że nie jest już zapewne tak aktywna ,małe dziecko ciekawe świata póżniej dorastające dojrzewające gdzie może np być agresywne to znacznie większy problem.Narzekają matki zdrowych dzieci to dziwicie sie że komuś nerwy puszczaja i siada psycha przy chorym zwłaszcza że jeśli faktycznie jest to niedorozwój to nie ma na to lekarstwa.To jest jak wyrok trzeba sie pogodzić że Twoje dziecko nigdy nie przejdzie do następnego etapu rozwoju tylko sie w jednym zatrzyma .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrarada hej
Idz do psychiatry.... Na dziecku się wyżywasz? Właśnie tacy ludzię powinni się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooo
czytając pewną osobę na tym forum rzygać się chce jak można być podłym człowiekiem. ta kobieta potrzebuje pomocy i o nią prosi a nie o ocenianie i poniżanie. kurwa która wyzywa tę matke niech się modli żeby sama kiedyś nie miała chorego dziecka. jesteś pustakiem bez zasad i wartości. uluca cię wychowała bo pewnie ojciec pijak a matka kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taita
Droga autorko, Po tym co napisałaś o twoim dziecku, myśle,że histeryzujesz.Ono naprawde duzo umie i na pewno nie jest niepelnosprawne. Zman przypadek, gdzie chlopiec wydawał sie być opóźniony niż inne dzieci ale jak skończył 5 lat jakoś zaczął nadążać, teraz jest już zdolnym, dobrze uczącym się gimnazjalistą, świetnie sobie radzi w życiu. Skąd wiesz,ze dziecko cie nie rozumie?moze cie nie słucha po prostu, to typowe w tym wieku. Co do nerwów, nawet najwybitniejszy geniusz potrafi nieźle dać do wiwatu, wiem bo samawrzeszcze czasem bez powodu, bo mie mój mały wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź się w garść
Znajomej dziecko w wieku 4 lat robilo w pampersa, było agresywne i nic nie czaiło. {Pochodzila po lekarzach i okazało się że nie dosłyszy bo ma 3 migdał. usunęli migdała. PRZEDE WSZYSTKIM POTRZEBNY JEST KONTAKT Z ROWIEŚNIKAMI. Ten dzieciak chodi do przdszkola od września i same pozytywy!!!! Pięknie mówi, jest spokojny i w ogóle. Aha i jescze niby miał być autystyczny. Oczywiście nie jest. Nadrobił wszystko w krótkim czasie. Tak więc zbieraj dupsko i do lekarza jak nie jednego to dziesięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, bardzo dobrze Cię rozumiem, bo są takie dni, że tylko wyć się chce. Czy robiłaś dziecku diagnozę w poradni psycholog-pedagogicznej? Nie potępiajcie, bo nie macie pojęcia jak to jest mieć chore dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko się to wszystko czyta....i tak przykro.. mieć dziecko chore....rozumiem...walczyć ?rozumiem....ale trochę empatii....to na prawdę nie jest zupa z azji.... mój autyzm ma 6 lat ....a mój synuś 8 lat i żyjemy tak sobie razem....pomału i do przodu.... optymizm i wiara matki....daje efekty....a praca syna ....też dużo ....oj ciężka ta jego praca ,ale kocham go i jego autyzm bo to ta sama osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.sobie.osoba.na.forum..
moje dziecko tez uznawali za niedorozwiniete, gadal glupio nie na temat, odpowiadal nielogicznie, pamietam jak mnie to draznilo, to mnie tak smucilo ze nie umialam tego do siebie przyjac!!!syn mial 3 lata, i co sie okazalo?? nie byl chory, po badaniach okazal sie normalnym dzieckiem!!! uwazaj bo to ty mozesz byc przyczyna zachowania dziecka!!!!!!i to raczej ty powinas sie leczyc, u nas tak bylo, bylam za nerwowa, robilam za szybko wszystko, dziecko sie zamykalo, tworzylo mur, oby do niego nie dotrzec, nie przeszkadzac, potrzebowal swojego spokoju... zastanow sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjapatrycja
Nie może tak dłużej być, bo kiedy nawet opanujesz sie i nie będziesz na niego krzyczała ono wciąż będzie wyczuwać Twój brak cierpliwości i przez to będzie z nim coraz gorzej. Wiem, bo sama jestem osobą z ogromną intuicją i wyczuwam takie niuanse, co wcale nie znaczy, że umiem sobie z nimi radzić, a co dopiero takie dziecko. Koniecznie poszukaj lub sama stwórz grupę wsparcia - wraz z innymi matkami, które mają podobne problemy ze swoimi dziećmi. To byłaby dla Ciebie ogromna pomoc w tej i w innych sprawach. Dowiedz się o takich grupach w poradni albo w internecie albo w jakimś punkcie informacyjnym organizacji pozarządowych. Jeśli dziecko lubi bawić się z innymi i chce chodzić do przedszkola, to wspaniale. Bardzo dobrze rokuje na przyszłość i świadczy o tym, że być może z tego wyrośnie. Co do napadów padaczkowych - nie muszą one nastąpić. Będzie to zależało także od atmosfery panującej w domu, od warunków wolnych od stresu. Załatw sobie niańkę na choć jeden wieczór w tygodniu i wyjdź do ludzi. To powinno zapewnić tobie niezbędny dystans do problemów, odpoczynek psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjapatrycja
Poza tym, zapomniałam o najważniejszym, skonsultuj się z jak największa ilością specjalistów. Wielu lekarzy wydaje błędne diagnozy, szczególnie w przypadku dzieci. Jeśli istnieje jakaś skuteczna terapia, a napewno tak jest, dowiesz się od niej nie u pierwszego z brzegu lekarza. Kiedy tylko zaczniesz właściwie pracować ze swoim dzieckiem, postępy przyjdą na pewno. Są duże szanse, że oboje wyjdziecie zwycięzko z problemów, które Was niepotrzebnie wyprowadziły z równowagi, czego Tobie i Twemu Maleństwu z całego serca życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×