Mój mąż poszedł na dziwki.

AA takie rzeczy. Milej dyskusji zatem, ja udaje sie na spoczynek.

Dopiero przeczytane??:P

Hmmm Chciec to moc :)

że niby kim ty jesteś (o twoj nick mi chodzi) jesteś zwykłą sz*atA, uświadom to sobie

hehe ja muszę już iść, rano wcześnie wstaje. Dobranoc wszystkim, będę tu jutro :):)

ze to niby do mnie bylo??

Andelika ja tak nigdy do kobiety nie napisze :) Nick czerwony to i kolesiowa sie znalazla . Sciskam swiezo upieczona znajoma . Olewka na podszywy ... :)

Az Ci nika popapralem ...Pani wybaczy :)

no tak, nie zauważyłam zmiany szyku wyrazów w nicku. przepraszam :)

Ja pisze jeszcze inaczej :) Poznasz ...zauwazysz :)

Milo się pisze ale naprawdę muszę iść. Będę jutro papa

Spokojnej nocy szanownej Pani ... Ja rowniez pracuje ... Do zobaczenia:)

:)

Dzisiaj wieczorem wyjechałam z domu do znajomych, ale żadnej reakcji ze strony mojego męża, nie odzywa się ja też nie. Najgorsze jest to że nie mam planu na rozwiązanie tego problemu.

Miałam podobną sytuacje pół roku temu.Też dowiedziałam się,że mój mąż korzystał z usług prostytutek.Ale on przepraszał,błagał o wybaczenie,zarzekał się,że to był jeden jedyny raz,że kocha tylko mnie,chciał mi oddać dom(hoc sam go kupił),wyremontować dla mnie.Jednym słowem leżał u moich stóp.Nie wyobrażam sobie,co zrobiłabym,gdyby był obojętny po czymś takim i udawał,że nic się nie stało.

*choć

wy dziwki sobie korzystacie w mlodym wieku, gardzac mlodszymi, my musimy poczekac jak zdobedziemy kobiete, wtedy sie tez okazje pojawiają

Opowiedz jak się tego dowiedziałaś i czy miał powód, bo ja naprawdę nie wiem co mojego skłoniło.

Chciałam użyć jego starego aparatu tel.I zachowały się tam jego stare smsy.Czy miał powód?Raczej nie,seks miał,kiedy chciał.Nazywał mnie nimfomanką i mówił,że nie nadąża za mną.Że seks nie jest dla niego najważniejszy.Do tej pory nie wiem czemu to zrobił.

Mój mąż zaczyna się odzywać, ale już mi nie zależy co będzie robił dalej. Wiem jedno, że nie pozwolę się dotknąć. Coś się we mnie wypaliło. Oddziela mnie jakaś szklana ściana od niego. Zniszczył wszystko co było między nami.

Mslę ze temat jest wymyślony od początku do konca, bądz podkręcony. Nienastolatka Twoj mąż nie zdradza Cie z prostytutką, a z jaką kochanką. Ponieważ: - żadna prostytutka nie odpowiada na esemesy, chyba ze to już przechodzi w coś innego, w coś wiekszego niż tylko sex za pieniądze -istnieje taki niepisany kodeks- po pierwsze NIE DZWONIĆ DO KLIENTOW!!!!! - widzac ze nie znasz sie na branzy, prostytutki zarabiają pieniądze nie po to by j wydawać na telefony do klientow -klient to klient, przyszedł, bzyknął, poszedł i nastepny prosze -czasami nie amieta sie nawet twarzy po całym dniu, niemowiac by pisac czy dzwonic do klienta!!! Jakieś bzdury!!!

hmmmmmmm..... Wiesz ,ze łażenie na dziwki to narkotyk!!! Wierzysz mu ze jak raz poszedł to niezrobił tego drugi raz??? Ja w weiększosci miałam stalych klientow, rzadko zdarzał sie pan, ktory był raz i sie więcej niepojawił. Sory dziewczyny, ze obdzieram Was ze złudzen, ale jak czytam takie wpisy to mi sie wątroba marszczy a uśmiech odwraca w drugą stronę jakie te baby są naiwne!!!

Tak te dziwki sms-ują ,przeczytałam takie sms-y " podać ci adres czy nr tel? odpowiedz na coś tam i 6-cio cyfrowy nr. 3,66 lub 4,98 (koszt sms-a) To w/g ciebie kto to był? To nie twoja branża? Co do twojej osoby to dlaczego zeszłaś na taką drogę?

Nienastolatka jeżeli przejrzałaś w jego tel smsy, których koszt był 3,66 lub 4,80 cośtam i sześciocyfrowy nr tel to sprawa jest prosta. Te smsy przychodzą wtedy gdy facet wchodzi na płatne strony porno w necie, musi się zarejestrować aby oglądać filmy xxx, wysłać smsa za podaną kwotę a potem automat z takich stron odsyła takie smsy niby od dziewczyn z zachętą o odpowiedź i naciągnięciem frajera na parę złotówek. Proste. Do mnie też przychodzą takie smsy bo też oglądam płatne strony, czy coś w tym bulwersującego?

Własnie, Twoj mąż naciął się na auto-boota zaprogramowanego na debili. Wniosek- masz męża debila, a przy okazji jeśli Ty w to uwierzyłaś...?? Nie mam słow. Ja.. już tyle razy pisałam czemu? Niektorzy komentując moj krok piszą że poszłam na łatwiznę, ale to nie jest prawda. Ta praca nie jest łatwa przede wszystkim a i decyzję o tym nie podejmuje sie będąc super szczęśliwą istotą ze świetlaną przyszloscią.

a i jeszcze jedno .. na poczatku pisałaś ,ze JUZ DZWONIĄ do niego, ale przy Tobie nie odbiera... Jak jakieś booty za 3,66 mają do niego dzwonić??? Ten temat jest wymyslony od poczatku do konca. Nienasycona bzdura na resorach.

Do "normalna rzecz" Mój raczej na kompa nie wchodzi ma tylko tel.kom. ale z telefonu też można wejść w neta. Może i tam wchodził nie wiem, wogóle to straciliśmy wspólny język rozmawiamy tylko służbowo. Temat ten nie jest wymyślony jak sugeruje Purpurowa łza. Napisałam prawdę , zero fantazji, myślałam że ktoś na tym forum coś mi doradzi ale widzę, że sama muszę zmagać się z tym problemem. Wszystko wskazuje na razie na separację a później zobaczę.