Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdrobniajacaaa

Nie rozumiem mam NIE CIUMKAJACYCH

Polecane posty

A nie macie większych problemów niż obserwowanie jak kto do dzieci gada? Niech gada jak mu się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yabadabadoo
mam pytanie: co to "bebikodziurki"??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa - bo wlasnie to jest problem gdy rodzice tak kalecza swoje dzieci! pozniej nikt poza rodzicami nie rozumie tych dzieci a one sie denerwuja i placza bo sa nierozumiane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrrkkrr
A tak z ciekawości, to co oznacza "bebikodziurka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam to nie raz, byłam świadkiem jak jakiś tatuś, duży poważny chłop, pytał się ok 3 leniej córki - chcesz pićku? No myślałam, że padnę, ja z moim chłopem jesteśmy gorsi niż te złośliwe dziadki z Muppetów, więc mieliśmy się z czego śmiać. Nigdy w życiu nie powiedziałabym tak do dziecka, język by mi kołkiem stanął. Natomiast mówię do mojej małej, żabciu, kociku, małpeczko. Ale częściej małpico i zmoro :) A rączki myjemy - w końcu są małe, więc rączki. Ale łapy również - wszystko zależy od nastroju, kontekstu, sytuacji :) Ale pićku, czy inne obrzydliwe językowe stwory - nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaksa
mama ciumkająca = niedorozwinięta mama = niedorozwinięte dziecko. Tyle w temacie. Jakby ciunkajace nie zrozumiały to podaje tłumaczenie mkająca musia = psygłupas mamaś=dzideczek bezmużdzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma. ma
ja myślę, że pociumkać to sobie można w sypialni przed snem, dla zabawy a dziecko uczyć trzeba mówić po polsku. w domu mogę wołać "misiaczku", ale w sklepie używam imienia dziecka. We wszystkim trzeba mieć umiar i rozwagę, a nie każda czułość to odrazu ciumkanie, niemniej 10 latek wołąjący "papu" to maskara ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywna kobieta myśląca
nie rozumiem mam nie rozumiejących mam nieciumkających..... hehe musze przyznać że wam się bardzo nudzi w tych domach, bo zakładacie już tak kretyńskie i bezsenswne topiki że włos się jeży! topiki w tylu: durna młoda mama bo coś tam....., nie rozumiem kretyńskich mam które coś tam..... . Czemu lub komu to ma slużyć???!!! Albo wyzywanie się na topikach jeśli ktoś ma inne zdanie, chyba po to jest forum by mówić swoje zdanie?! Jeszcze jednej rzeczy której nie potrafię zrozumieć, jak można wyzywać kogoś kto prosi tutaj o pomoc? sorry, ale jesli nie chcesz pomóc to się nie odzywaj, nie poniżaj i nie obrażaj kogoś kto może być w trudnej sytuacji życiowej! Niech odpisują osoby które tej pomocy mogą lub chcą udzielić!!! Ps. żeby nie było, sama pomogłam wielu ludziom, chociażby dzieląc się ciuszkami po dziecku, zabawkami, przelewam tyle ile mogę pieniędzy na chore dzieci (fundacji które wspierają takie akcje jest wiele), może to nie są jakieś wielkie rzeczy, ale gdyby wszyscy mieli choć trochę empatii i chcieli choć trochę pomóc komuś potrzebującemu, świat byłby lepszy..... a teraz możecie mnie opluć jak to w waszym stylu, nie zalezy mi na opinii osób które nic nie wnoszą poza wyzwiskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
no właśnie co to są bebikodziurki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yabadabadoo
falea a co to kociku? chyba,że kociaku miało być:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozytywna kobieto - a tak poza tym, wszystko w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Buzia","raczka","nozka" mozna jeszcze zrozumiec,ale te wszystkie "bebikodziurki","pyrtusie","amku-amku" i inna ciumkajaca chinszczyzna powoduja pawia panoramicznego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywna kobieta myśląca
falea jak najbardziej w porządku, prześledź kilka topików to zobaczysz o czym mówie/pisze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kociku - to jest zdrobnienie od kota, ale chyba z tego wynika typowo śląskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yabadabadoo
aha:) no a odpowie ktoś w końcu co to te bebikodziurki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrr...........
nie trzeba od razu mowic "doopa" .... ale tez nie trzeba przesadzac w druga strone. Mozna przeciez powiedziec/napisac : "pupa" :) ......."pupcia", "pupunia", "pupeczka" mnie odrzucaja :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
No akurat przy ap ap dziecko sie uczy angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
bebikodziurka to pinda ponoc...no comments

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pastafarianka reaktywacja
Rzeczywiscie masz z czego byc dumna :o Tak na marginesie: Ile te dzieci maja lat? Sa juz w wieku dojrzewania czy sa w wieku szkoly podstawowej? Tak z ciekawosci pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle bella *
ja do mojego dwuletniego syna od zawsze mówie normalni-tak jak do dorosłej osoby-czyli nie zdrabniam i nie tworzę nowych słów efekt jest taki,że mój sym , choć nie mówi jeszcze dobrze to zaczął mnie ostatnio zaskakiwać,że przybiega z książką i pokazuje na rysunki nazywając rzeczy np. mama dom!mama koń!itd. ale np. mój tata, którego mały jest ukochanym wnuczkiem na powitanie mówi do małego"na\o daj dziadkowi pyszczuniek!" jeśli jest jakaś równowaga to ok pamiętam jak chodziłam do podstawówki i w 8 klasie kolega mówi do wychowawcy" proszę pana moja mamunia jutro przyjdzie bo dziś nie może"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synka prawie 18 miesiecy
No, jak zwykle wszystko jest czarne albo biale i wedlug mnie duza wiekszosc z was po prostu przesadza :) Ja uzywam zdrobnien i mowie np. "Chodz synusiu mamusia wytrze ci nosek" :) i co? I nic :) Moj syn sklada juz krotkie dwuwyrazowe zdania i mowi albo "mama", albo "mamusiu" do mnie. Dodam, ze jest wychowywany dwujezycznie, wiec z zalozenia powinien miec problemy z mowa oraz przyswajaniem i powtarzaniem slow, a nie ma, bo czytamy ksiazki, ogladamy obrazki itd. i wtedy pokazujac cos mowimy "kot", "pies", "dom", "nos" itd., ale odbierajac go od niani mowie "Chodz synku, jedziemy do domku" i on w podskokach leci i wie dokad jedziemy. Nie wyobrazam sobie mowic do mojego SYNKA w ten sam sposob, w jaki mowie do meza czy sasiada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zdrabnianie słów jeszcze jakoś ujdzie. Ale nóz w kieszeni się otwiera jak ktoś cmoka, albo gwiżdże na dziecko jak na psa. Uuueeeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie wnikam
czy ktoś ciumka typu fasolinka, dzidziuś, pićku itp. dla mnie to jest conajmniej nie poważne ale teoretycznie wiadomo o co komuś takiemu chodzi ale ludzie nasze dzieci mówić normalnie i nie traktujmy ich jak przygłupów. Ostatnio byliśmy u znajomych i odwiedziła ich para z 1,5 rocznym dzieckiem i na stole było "hy, hy" tzn tak mama tłumaczyła córce, że herbata jest gorąca. Co to w ogóle k**wa jest "hy, hy" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Niech każdy mówi jak lubi :-) Moim zdaniem przeginanie w każdą stronę nie jest fajne, ale to nie mój problem jak kto mówi. Niektóre słowa zdrabniam, bo np. uważam, że niemowlę śpi w łóżeczku, nie w łóżku (chyba, że śpi z nami w łóżku ;-) ) i że ma rączki, bo małe ręce to rączki wszak - jest takie słowo w słowniku;-) Natomiast pieszczenie się z każdym słowem - kupeczka, pupeczka, uszeczka, noseczek - to już dla mnie przesada. No ale co kto lubi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No FAKT. Zakładanie durnych topików jest teraz bardzo modne :D No ale fakt . W sumie jedno mnie zastanawiało :P Jak według tych wszystkich matek wygląda to "ciumkanie" Czy chodziło tu o słowa - pupa , rączka, maleństwo Czy może - Cucu, aty, hajci itp :) Ja tam lubie czasem coś zdrobnić do mojego dziecka ale bezprzesady . Uważam, że nie ma w tym nic złego, w prost przeciwnie jest nawet słodko :P Ale te przesadzone są po prostu żałosne. Nie żebym krytykowała , ale to ma zły wpływ na dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkjhkhjkjhkhj
a "fasolki" "owulki " "przytulanek" i innych kretyńskich określeń również nie trawię. Są jak widać różne formy ciumkania. Jedna to wręcz robienie z zarodka, a potem dziecka jakiejś roślinki, ziarna, czy chuuu wie czego. Druga to po prostu zdrobnienia typu "buźka", bo ciężko mówić do niemowlaka "noga, udo, nos"- no po prostu ja wolę powiedzieć "nóżka", albo zapytać "a macie już imię dla dzidzi?". Dzidzia- w rozumieniu małe dziecko, bobas, niemowlak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga 1981
MNIE DENERWUJE "AJCI" CZYLI NA DWÓR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babilon
Boziu ale macie problem tempka, owulka, to skróty myślowe a nie ciumkanie, rodzaj slangu chyba łatwiej i szybciej napisać tempka zamiast temperatura i owulka zamiast owulacji często zamiast miesiączka pisze się @ i co - to też jest ciumkanie??? młodzież też ma swój slang - sorki zamiast przepraszam, muza zamiast muzyka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość ciumkających mam widzę tak: http://www.youtube.com/watch?v=MVXUTcyABao moja Zuzka ma prawie 7 m-cy i mówię do niej od początku normalnie , ale bez przesady , nie będe mówić smoni, dyduś czy fasolinko ty moja , ale myjemy rączki , jemy obiadek , idziemy do tatusia czy babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×