Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilkaax

Odkąd mieszkam z facetem ciągle brakuje mi kasy.

Polecane posty

Gość lilkaax
moim zdaniem dzielenie na pół no wlasnie, ja przejadam mniej a place tyle samo :( Ja pije 1,5 l wode za 2 zł a on 1 litr coli za 3,6 Ale nie mozna tez do konca tak sobie wszystko wydzielac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dzielenie na pół
no i jeszcze kwestia pracy wkładanej w utrzymanie domu, przygotowanie posiłków, pranie, prasowanie itp. TO TEŻ NIE JEST ZA DARMO - u nas on zawsze pomagał, ale to ja robiłam więcej - więc uważałam, że on może więcej wydać na produkty, skoro ja więcej przy nich pracuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest tak
mieszkamy razem i zakupy dzieliliśmy na połowę, nie ważne czy to był proszek, szy szampon dla kogoś, czy dezodorant. Rachunki też dzieliśmy na pół. Teraz jesteśmy zaręczeni, kupiliśmy mieszkanie, mamy kredyt i wspólne konto, każdy bierze ile trzeba sobie z konta, ja zarabiam więcej i nie mam z tym żadnych problemów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydzielac nie ale dzielić się równo tak.Jak kupisz mu cole od czasu do czai nic się nie stanie :)tylko nie moze być tak że ty ciągle a on nic.Pokaż mu jak to jest i nic niekupuj przez jakiś czas,gwarantuje ci że go to zaskocz i da do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
no tak, kiedys na jedzenie 100 zł tygodniowo spokojnie mi wystarczalo, nawet mniej, opłaty na mieszkanie i tyle reszta do dyspozycji, teraz zostawaloby mi jakies min. 700 zł na wlasne uciechy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
moim zdaniem dzielenie na pół no tak, prasowanie, gotowanie, zmywanie i sprzatanie to tez moja dzialka, pomimo tego ze pracuje :/ Ale jeleń ze mnie, nie ma co. Ale koniec, dzis ide na zakupy i wydaje tylko na siebie, ciuszki i kosmetyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w szoku jestem w szoku trwam
:D ale Wy macie racje. Jak na pol to na pol! Sama widze, ze bylam frajerka, bo robilam tak jak autorka i tlumaczylam sobie, ze nie mozna tak sie ze wszystkiego rozliczac. Trzeba, co do grosza! Facet to niedomyslne stworzenie. Dasz mu palce chce reki.A jak chcesz zmienic dotychczasowa sytuacje to ci wymysli od materialistek. Kobiety maja racje - takiego trzeba albo wychowac, albo puscic kantem. Co to za zycie skoro on nie dosc, ze je wiecej to jeszcze uwaza, ze firanka to twoje widzimisie. A jak pojawi sie dziecko? Tez bedzie uwazal, ze nowe buty dla dziecka to twoje widzimisie? Facetow takich na stos! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marna prowokacja ... autorka nie słucha tego co pisza jej inni uzytkownicy forum powtarza sie z tymi samymi tekstami 1/10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dzielenie na pół
ja bym postawiła sprawę jasno - on dziwi się że ci brakuje - to mu wytłumacz dlaczego - że dzielicie się po połowie, a ty na siebie wydawałabyś znacznie mniej bo masz mniejsze potrzeby.... ... ustalcie np taki podział - skoro nie ma czasu to niech robi w markecie zakupy i za nie płaci raz w tygodniu w całości, a ty ze swojej kasy będziesz na bieżąco dokupować codziennie w osiedlowym sklepiku to czego brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
Regres no jasne, chcialabym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat powinien sie skonczyc na tym że drobne zakupy w sklepiku osiedlowym tez dzielicie na pół ... rachunki dzielicie na pół duże zakupy dzielicie na pół wszystko dzielicie na równe części ... koniec i kropka AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
moim zdaniem dzielenie na pół tak, to jest swietny pomysl ! Dzieki Ci bardzo, nasze rozliczenia beda bezgotowkowe i nie bede sie zle z tym czula :) Nie jestem materialistka, jak trzeba to moge wydac wszystkie pieniadze aby pomoc bliskiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telemelecośtam
Możesz mu spokojnie powiedzieć, że na wyżywienie wydawałaś tygodniowo 100zł i masz zamiar nadal tyle wydawać, bo nie wyrabiasz finansowo, a ponieważ on potrzebuje więcej i inaczej zjeść, to będziesz dorzucała do wyżywienia 100 zł na tydzień, a resztę wydatków żywieniowych będzie pokrywał on. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dzielenie na pół
autorko my tak wiele lat robiliśmy - teraz mamy 2 dzieci więc trochę inaczej to wygląda... ale w waszym przypadku: -w markecie wydaje się ok 100zł raz na tydzień -w sklepiku osiedlowym ok 10-15zł dziennie czyli przez 6 dni masz ok 70zł ...myślę, że podział 100 do 70 jest akurat ok Nie daj się facetowi wykorzystywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w szoku jestem w szoku trwam
Pewnie, ze nie jestes materialistka. Jestes az za dobra i dobrze jak utwierdzisz sie w przekonaniu, ze nie chcesz od niego niczego co nie jest sluszne. Milosc to jedno, ale rachunki to drugie. Albo to zrozumie i niczego to miedzy Wami nie zmieni, albo sie obrazi, ale wtedy to powinno Ci uzmyslowic, ze po prostu bardziej mu z Toba wygodnie, ze Ci po prostu wykorzystuje i malo to ma zwiazku z miloscia. Ole! Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
Regres no tak, tyle ze ja przejadam mniej, wiec to dzielenie na pol to tez takie naciagane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to czekamy na raport ile teraz wydaje autorka na drogerie a ile jej facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilkaax=> ja jeszcze za czasow narzeczenstwa zalozylam wspolne konto w banku z moim narzeczonym na ktore co miesiac odkladalismy rowna sume pieniedzy. Te pieniadze z tego konta szly na nasze wspolne wydatki, czyli rachunki, zakupy, wakacje, etc. I nie wazne bylo, czy to On robil zakupy, czy ja bo na tego typu zakupy pieniadze szly wlasnie ze wspolnego konta. Co miesiac dostawalismy wyciag, gdzie moglismy sprawdzic na co wydawane sa pieniadze. Nie bylo zadnych nieporozumien. Natomiast na nasze wlasne wydatki, czyli kosmetyki, ciuchy, fryzjez itd. wydawalismy z naszych wlasnych pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, tyle ze ja przejadam mniej, wiec to dzielenie na pol to tez takie naciagane." no to proponuje jeszcze przeprowadzic badania kto ile gram mydła,pasty do zebów i szamponu używa ... no bo skoro ty częsciej głowe myjesz to on do drogeryjnych artykułów powinien dawac 70 zł a ty 100 zł pieprzenie popadniecie w paranoje jesli tak bedziecie dzielić rachunki dzielicie na pół zakupy i to powinno byc ok trudno byś wydzielała żarcie z lodówki bo ty dałas wiecej a on mniej A niech ci sie zachce w nocy zjeść 6 parówek z jego częsci ... co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
Poslucham waszych rad i zobaczymy jak sie to potoczy. Dziekuje wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dzielenie na pół
Regres> przecież pisała, że za kosmetyki każdy płaci osobno..... my mamy podobnie do dziś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
Regres wydaje wlasne pieniadze wiec nikt nie ma prawa rozliczac mnie z tego ile wydaje na kosmetyki i ciuchy. Ale ostatnio to nic nie wydaje na to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
założenie wspolnego konta i wpłaty na nie takiej samej kasy powinno byc dobrym rozwiazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
dzisiaj zaszaleje i wydam na siebie, zsoatwie tylko 400 zl na jedzenie dla mnie. Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymieniajcie sie z dokupowanie
dobry jest ten pomysl z zrzutka np. po 50-100zl na osobe na tydzien na dodatkowe wydatki. wybierasz z koszyczka i zostawiasz rachunek - wszystko jasno i przejrzyscie. tak samo powinniscie dzielis sie z firankami i tego typu wydatkami. juz nie wspominajac, ze facet pewnie wiecej je i sam powinien wpasc na pomysl, ze jak Ci brakuje a wiecej zarabia, zeby cos dorzucic a nie jeszcze wykorzystywac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dzielenie na pół
Regres> co do chemii domowej, to skoro facet nie sprząta, nie pierze nie zmywa i nie prasuje -to moim zdaniem powinien dawać CAŁOŚĆ na środki czystości! bo kobieta ponosi koszt w postaci PRACY ... no chyba, że dzielicie sie tym równo na pół lub zatrudniacie pomoc domową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres> co do chemii domowej, to skoro facet nie sprząta, nie pierze nie zmywa i nie prasuje -to moim zdaniem powinien dawać CAŁOŚĆ na środki czystości! bo kobieta ponosi koszt w postaci PRACY " Tak samo równiez ja moge napisać skoro maluje mieszkanie,wiercę kołki,robię gipsówkę w domu kładę panele,montuje meble ... to kobieta musi mi kupić wiertarkę,gips,mieszalnik,farby,panele chore podejście zastosowałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
Regres kazdy ma swoj wlasny szampon, paste i mydlo bo mamy inne potrzeby skórne wiec twierdzenie jest bezpodstawne, tutaj chodzi tylko o jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymieniajcie sie z dokupowanie
Regres nie doczytales za drogerie placi Autorka SAMA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×