Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość averyyyyy

dziewczyny jak sie motywujecie zeby schudnac:(

Polecane posty

Gość averyyyyy

powinnam schudnac mam tylko 3 tyg bo ide na wesele....codziennie rano mysle ze dam rade...a potem popoludniu i wieczorem jem:( nie mam chlopaka moze to tez przez to bo bardziej bym sie starala...zle mi z moja waga a wiem, ze gdybym schudla do okolo 52 kg to czulabym sie pewniejsza siebie bo zawsze tak bylo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadasz
przede wszystkim nie patrz na nikogo, jezeli chcesz schudnac. ludzie przychodza i odchodza, a z tym zabieraja motywacje. nie mozesz sie tak nastawiac! jeżeli masz nadwagę to po prostu ograniczaj posiłki. jedz częsciej, a mniej, pij duzo wody i ćwicz :) nie jedzeine przez cały dzien i objadanie sie na koniec to najgorsze co mozesz zrobic!!! najlepiej byłoby, gdybys udala sie do dietetyka. ps. pamietaj, ze najlepsza taka dieta, w trakcie ktorej chudniesz powoli... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
ja po prostu myślę że stanę się pasztetem, że jak takie coś jak ja może kogokolwiek podniecać, i od razu motywacja jest :) zresztą staram się utrzymywać wagę i jak coś rośnie to od razu czerwone światło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadasz
a mozesz powiedziec ile wazysz przy jakim wzroscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość averyyyyy
162 58 -59 kg :/ ja mam drobne ramiona tak ze u gory jest git tylko nozki sie robia parowki i przy tej wadze mam cellulit ,tak sie sobie nie podobam :( wiem wiem powoli jest najlepiej , kiedys chudlam tak kg tyg i nie mialam jojo a to co robilam to pierw nie jadlam po 18 potem po 17 jak sie organizm przyzwyczajal i bylam tak zadowolona ....najgorsze jest to ze jak jestem smutna to siegam po pajde chleba z serem wieczorem albo dwie a caly dzien mi sie udaje malo jesc i male ilosci,mam to wesele 3 tyg beda tam ludzie ktorych nie widzilam wiele lat...chcialabym sie dobrze prezentowac :( wiem ze ludzie sie borykaja ze znacznie wieksza nadwaga ....ale moja mi naprawde przeszkadza :( hehehe dobre z tym pasztetem chyba sprobuje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość averyyyyy
przy wadze 50 kg czuje sie szczesliwa drobna i nie mam cellulitu , teraz nie pracuje wiec nie mam tyle ruchu ( bylam kelnerka) i sie odklada to wszystko w brzuszysko ,jestem drobna u gory a brzuchol jak bebzon piwosza :( najgorsze jest ze ja wiem jak schudnac...dieta nie jedzenia wieczorem dawala u mnie wspaniale efekty....problem w tym....ze nie mam motywacji a probuje juz od 2 miechow....wieczorem ponosze kleske....i to nawet nie z glodu....ze smaka ,,,smak jest nagorszy ze cos musisz zjesc nawet jak nie jestem glodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem jak to jestja tak mmmmmm
ja tak mam z przejadaniem się, wiem też że na mnie działa tylko MŻ nie mam jakiejś potężnej nadwagi- bo waże 58 kg przy 166 ale lepiej się czuje kiedy waże te 3/4 kg mniej jeść przez pół i tak jest najlepiej- ja o tym wiem tylko że o tym zapominam i właśnie na wieczó eż pakuje w sibie straszne ilości ja jak pomyślę o rozstępach to się zaczynam kontrolować, albo o pryszczach to wtedy się wstrzymuje ale miewam straszne napady rozumiem cie zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość averyyyyy
probuje od dzis ,starczy mi czasu !!!!! jesli tylko bede chciala wiem ze bede wtedy szczesliwsza pewniejsza...nawet teraz jak ubiore sie stosownie to nie widac tej nadwagi ale na zdjeciach nie podobam sie sobie...lubie byc chudziutka...start mam 57.5 wazylam sie teraz,jak mialam chlopaka to milam taka silna wole..zupelnie mi sie jesc nie chcialo,sam fakt zeby dobrze wygladac byl taka motywacja,a teraz jestem nieszczesliwa i nie umiem tego zmienic!!!!nie jedz na noc grubasie!!!!a bedziesz szczesliwsza!!!!dam rade od dzis!!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelaine
hej mam podobnie 165cm/59 kg i również próbuje schudnąć, z tym, że w ogóle nie jem węglowodanów(chleb, kasze, płatki). Od dawna jem ok 900 kcal dziennie i nie chudnę a raczej odwrotnie. To przez to, że 2 lata temu mając normalną wagę zaczęłam się odchudzać tak, że schudlam do 45kg, po czym brałam hormony i nie jedząc więcej tyłam bardzo szybko. Probuję wyjsc z diety i przyspieszyć metabolizm ale boję się, że utyję jeszcze bardziej:( Takie błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość averyyyy
ojejku 900 kcal dziennie i nie chudniesz ???? dramat ech , a jak mozna przyspieszyc metabolizm? ja tez kiedys jak glupia sie odchudzalam do 46 i potem mi sie takie jojo zrobilo do 58 ze teraz dochodze wlasnie do 58...jak jem normalnie...glupoty mlodosci....ale ja mysle ze jakbym jadla tak malo jak ty to bym schudla...tylko ze nie mam motywacji :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porcelaine
Chciałaby jeść tak jak kiedyś chociaż 1500, problem w tym, że jem tak mało juz od dawna i wcale nie czuję głodu, a przecież powinnam. Probowalam dukana i schudlam 2 kg, ale co z tego skoro te kilogramy zaraz wracają:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość averyyy
przychodzi ta glupia pora wieczor..teraz ze mnie kusi...zeby cos zjesc...i to nie z glodu :( poprostu mam smaka ,to jest najgorsze...smutno mi i pozarcie czegos daloby mi chwilowe zaspokojenie jakiejs tam potrzeby powiedzmy....mam nadz ze wytrzymam....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×