jestem zalamana

dzieki

jaki poziom umyslowy moze reprezentowac osoba ktora nazywa sama siebie mama malej niuni :O:O:O:O:O

niewiem co ci przeszkadza w mim niku?

niewiem co ci a w moim niku???

nie martw się, jak urodzisz to, to napewno zaliczysz kolejna wpadkę, bo jak można nie zaliczyć jak się nie zabezpiecza

TO NICH MĄŻ ZMIENI PRACE I ZARABIA WIECEJ

a matka od czego, tylko od rodzenia, jak nie stać na więcej dzieci to sie zabezpiecza, przecież większa możliwość zabezpieczania mają kobiety, jak durne, nie umieją sie zabezpieczać to niech zostają starymi pannami, a nie chcą mieć chłopa i kupę pieniędzy. minęły czasy, gdzie przynoszenie do domu pieniędzy należało do faceta. Mądra matka wie, że jak nie ma pieniędzy to nie rodzi dzieci p oto aby klepały biedę, to tylko patologia umie patrzeć na cierpienie swoich dzieci.

Co Wy takie osy jestescie...opamietajcie sie!! Wpadla i co z tego...jej sprawa. NIe tylko jej wina, ale meza tez. Oni wpadli razem. Moze prezerwatywa pekla, moze zle byla zalozona. Autork nie chce usunac, chce urodzic. Ale nIe planowala ciazy, a tu okazuje sie, ze jest ciaza, wiec dziewczyna jest w szoku. I chciala sie wygadac. Hormony jej zaczynaja przygotowywac sie na ciaze, a wiec buzuja. Jej dziecko moze placze...maz w pracy. Dziewczyna ma dosc. A Wy tu zaraz jadem na nia... Znam babki, ktore chcialy miec dziecko,a jak przyszla ciaza to byl szok. I mialy pieniadze, albo pomoc, albo jedno i drugie. Autorko nie przejmuj sie komentarzami. Napewno sie jakos Wam ulozy. MOze macie rodzine co pomorze, moze maz zmieni prace na lepsza, moze Ty znajdziesz jakies dodatkowe zajecie. Moze pilnowanie komus dzieciaczka? Nie wiem. Narazie postaraj sie ochlonac i ulozyc sobie sprawy w glowie. A napewno spojrzysz na ta sytuacje troche inaczej i z innym nastawieniem!

mialo byc pomoze....

najlepszy argument "jakos wam sie ulozy" :D JAKOS :D:D:D:D:D

nie martw się tak bardzo kilka lat temu koleżanka miała podobną sytuację dziś jest szczęśliwą matką dwóch cudnych córeczek które nie wiadomo kiedy urosły tez pracował tylko jej mąż i jakoś dali radę może mops wam pomoże no i postaraj się złożyć wniosek na rodzinne zawsze to coś warunkiem jest dochód nie przekraczający bodajże 504 zł netto na osobę

a co Twoj maz na to?? chyba on powinien Cie teraz najbardziej wspierac!

wspiera. po raz kolejny powtarzam ze ze wzgledow zdrowotnych nie moge przyjmowac hormonow pewnie ze bym wolala brac tabletki i miec taka pewnosc ze bedzie ok niestety hormony sa nie dla wszystkich

to sie nie zamartwiaj na zapas, jesli masz w mezu oparcie to sobie poradzicie. Zamiast tutaj wyzalac sie porozmawiaj z mezem o swoich obawach, tutaj nikt Cie nie wesprze. Dalas sobie rade przy jednym to i przy dwojce sobie poradzisz. Przeciez teraz mozesz isc na staz z up, zawsze to jakis grosz.

mamomałejniuni-nie przejmuj się złośliwościami, tu na forum mnóstwo takich co nigdy w życiu żadnego błędu nie popełnili, i chętnie innym "dowalają"(sorry za słownictwo), w każdym razie na pewno sobie poradzisz, pierwsze miesiące będą pewnie trudne ale potem dzieci się "zakumplują" i będziesz miała z głowy, finansowo też nie będzie tak źle, przecież sporo rzeczy dla dziecka już masz po starszym, między mną a moim bratem jest 14mieś różnicy, a moje dzieciństwo wspominam jako wspaniale, od rana do nocy coś broiliśmy a mama miała nas z głowy, pozdrawiam

kolejna co robi, rodzi i jęczy, to po co dajesz

a ja mogę brać tabletki, ale nie chcę - mam do tego prawo. Nie mam zamiaru ładować w siebie chemii, poza tym tabletki też zawodzą nawet w XXI w. Jak juz dojdę do wniosku, że nie chcę mieć dzieci to męża wykastruję :) Autorko, nie przejmuj się. Tu są same odpowiedzialne co planują i konsekwentnie realizują. Ale w życie płata figle i trzeba się z nimi mierzyć. Na początku może będzie wam ciężko, ale potem się odbijecie. Ja np. zaszłam w ciążę w 8dc i kochaliśmy się z prezerwatywa - niemożliwe? a jednak...

drugie dziecko aż tyle nie kosztuje - bo przecież większość masz po pierwszym dziecku - także wierze że sobie poradzicie - to jedno maleństwo więcej niewiele wam zmieni finansowo

No i co my mamy ci poradzic na to ze mialas pecha? ja ci dziecka nie bede finansowac, musisz radzic sobie sama. swoja droga, masakra, ze ludzie przy tak niskich zarobkach w ogole mysla o dzieciach, toz to skazywanie ich na beznadzijny start od poczatku. Mój facet zarabia na reke 3,5 ty, ja prawie 2 tysiace i w obecnej sytuacji nawet przeze glowe nam nie przeszło żeby sprowadzac dziecko na swiat! Dziecko to naprawde "drogi interes" i trzeba 3 razy sie zastanowic,a nie wyznawac zasade : "jakos to bedzie". Gówno bedzie,a nie jakos, ja pierdole. A twoja sytuacja kolezanko, to juz w ogole masakra, nie wiem jak mozna wyjsc z niej obronna ręką, chyba bedziesz żebrac na ulicy, bo innego wyjscia nie widze. Czasem trzeba pomyslec zanim pójdzie sie do lozka, przeciez doskonale wiedziliscie pewnie ze np. gumka pękła albo że coś sie ulało, wiec przestan teraz lamentowac tutaj. Trzeba było zarzyc tabletke kiedy był jeszcze na to odpowiedni czas. A ty masz teraz pretensje,ze stalo sie tak a nie inaczej. A jesli stosunek przerywany stosowaliscie, to gratuluje głupoty. Radz sobie teraz i nie zawracaj innym dupy.

a ty to taka zajebista jesteś że hej! i nie chwal się ile to ty zarabiasz

Co, prawda w oczy kole? Nie chwale sie,bo prawde mówiac nawet nie ma czym sie chwalic, co to jest dwa tysiace przy małym dziecku?Błagam cie człlwieku, nie załamuj mnie. po prostu w zyciu trzeba byc relistka a latac w obłokach to sobie mozesz jak twoj facet zarabia miesiecznie 12 tysiecy, a nie jakies marne 2 tysiace.

Autorko, nie możesz stosować antykoncepcji hormonalnej, ale jest coś takiego, jak spirala bez hormonów, jest droga, ale pomyśl o tym po porodzie, bo takim sposobem będziecie ciągle wpadać. Wiem coś o tym, bo gumki są naprawdę zawodne. Na początku na pewno sobie poradzicie. Później będzie gorzej, jak starsze pójdzie do przedszkola, a młodsze do żłobka, w Warszawie to dość duże koszta, plus minus w postaci chorób dzieci.

wszystkim tym plujacym jadem tak wszystko sie udaje i idzie zgodnie z planem jak tak to gratuluje

od czego ma się rozum, mysli się nim, a jak nie no to sie zapieprza na kolejne urodzone dziecko

fajnie ze wszystkie wpadki sa skutkiem "zawodnego zabezpieczenia". czym ty sie zabezpieczasz, przescieradlem? Do dupy z takim uzalaniem nad soba, sama dobrze wiesz jak bylo... A jak ktos ci powie prawde prosto w oczy to go wyzywasz. Nie jest mi szkoda takich bidulek co robia dzieci bez namyslu. potem te dzieciaki chodza w znoszonych swetrach do szkoly, o wakacjach, zabawkach, dotatkowym hobby moga tylko pomarzyc. I jesli dla ciebie to nie jest problem, to coz..brak komentarza. Budujemy beznadziejne spoleczenstwo w ktorym szczytem czlowieczenstwa jest ledwo co wiazanie konca z konce, zycie z marnego zasilku, model matka w domu ojciec w pracy. I oczywiscie najazd na tych ktorym "powodzi sie" epiej. No.."powodzi sie", jesli uzywa sie mozgu i rak do pracy.

koko ty to naprawde szambem jestes, zdaj sobie sprawe prosta kobito ze dziś mozesz miec super prace i powiedzmy 10tys netto zarobków a jutro szef powie ci adios i zostaniesz sie z kupą długów, kredytów na zasiłku dla bezrobotnych. A tak wogole to skoro wg ciebie macie tak chu*owe zarobki i twój mąz czy tam facet tez, to sadze, ze naprawde przy waszym trybie zycia nie dacie rady NIGDY utrzymać dziecka, wiec nie pluj jadem tylko idz szukac lepszej pracy, bo co to jest 2tys te które zarabiasz???? Wielka pani :/ nie osmieszaj się! I ty sie taka pensja chwalisz? mamo Niuni olej te zakomplekszone pisdy, sa stare, brzydkie i nikt ich nie chce Nie jedna desperatka chciala by sie z Toba zamienić, juz mieć męza i dzieci ale nie mają na to najmniejszych szans bo nikt ich nie chce. Wystarczy iśc s sobotni wieczór do klubu, pelno tam samotnych kobiet około 30stki, preza sie i wdziecza zeby wyrwac jakiegos fagasa - a prózo :D Poradzicie sobie, nie jedni byli w gorszej sytuacji i dali sobię radę i Wy tez dacie.

jaka ty jesteś pusta, te osoby co nie maja mężów i są same to są osoby, które nie biorą byle czego, tak jak autorka, owszem ma męża i klepie biedę, ona to pal go sześć ma to co chciała, ale dlaczego mają cierpieć na tym dzieci, bo matce zachciało sie chłopa.

moze i klepie biede ale MA MĘZA I DZIECI, meza który ja kocha i wspiera! a za to ty nigdny nie bedziesz miała meza hehe bos juz za stara, i nikt cie juz "nie wezmie" chyba ze jakis ochłap, albo rozwodnik, autorka mogła wybierac a tywezmiesz juz byle co z łapsanki, bo zegar biologiczny bije hehe

zgadzam sie z przedmowczynia jestes swietna :* ja za to wspolczuje waszym dzieciaczkom o ile kiedykolwiem bedziecie je mialy bo zapewne beda wychowywane przez obce baby= opiekunki i zamiast do was wieczorami kiedy juz wrocicie do domu beda tesknic za nimi nie za wami wy zostaniecie dla nich obcymi babskami ktore odbieraja im najlepszego przyjaciela opiekunke....wszystkie te paniusie robiace wielka kariere beda i sa w zyciu nieszczesliwe ja mam cudownego kochajacego i kochanego meza nie musi zarabiac milinow zebym go kochala ale wy najwidoczniej takiego szukacie puste interesowne babska. ja za rok skoncze studia znajde prace i zapomne o moim problemie a wy zostaniecie nadal podle zgorzkniale zwiedle zasuszone stare krowy zyczliwym dziekuje :) naprawde juz mi duzo lepiej

a i jeszcze jedno do wszystkich hipokrytek ktore wiedza jak wpadlam ch....u...j wam wszystkim w d.......u...p...e