napiszcie czego sie dorobily wasze żony

napiszcie czego sie dorobily wasze żony i co wniosly do waszego malzenstwa bo moja 34 lata zyje tylko za moje pieniadze

lol:)

jak to się mówi - widzialy gały co brały

moja dorobila sie 15kg nadwagi, wlosow pod pachami i zmarszczek na czole.

no widzialy ale obietnice byly inne

szef wszystkich szefow - jak dbasz, tak masz:)

moja wielkiej pupy jeszcze wikszych pretensji do calego swiata i oczywiscie zyje za moja kase a nie wniosla nic

dba sie w obie strony o czym kobiety w cudowny sposob zapominaja a my potem chodujemy takie pasozyty

HODUJEMY,widzę,że w małżeństwie dorobiłeś się dysleksji.pozdrawiam.ja dorobiłam się dwójki dzieci ,domu,wysokiej pozycji w pracy,kończę studia i mam 2 kochanków,

A moja nowego samochodu, mieszkania pod wynajem - z czego mamy kase, wlasnej firmy i super sylwetki (jak ja poznalem miala z 10 kg nadwagi, teraz schudla, dba o siebie i wyglada mlodziej niz jak ze soba chodzilismy). No i naszego synka, ale to juz wspolnymi silami osiagnelismy :D

Ja jej nie bronię, ale chyba to ty pozwoliłeś, żeby nie pracowała, prawda?

mąż się dorobił brzucha.he,he ale to chyba nie ten topik.

w moim mieszkaniu, które kupiłam za moje pieniądze 8 lat - jako ze mieszkanie było moje, to ja płaciłam za nie rachunki przez te 8 lat ze swoich pieniędzy... rok temu się przeprowadziliśmy teraz on płaci rachunki.... ...i ciągle mi wypomina, ze mnie utrzymuje :D

hehe milosnik to kobieta hehe

różnie to jest szefie są kobiety malujące paznokcie i nic nie robiące są kobiety zaradniejsze od facetów, które prowadzą związek generalnie juz się tak przyjęło że to że facet utrzymuje kobietę jest normalne, natomiast na odwrót nie bardzo zastanów się: chciałbys się zamienić rolami z żoną? a tak w ogole faceci nie dostrzegają takich rzeczy ze zona im ugotuje, wypierze, zajmuje sie generalnie domem oni przyjda z pracy i dostaną gotowy ciepły obiadek

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4734769

prawda jest taka ze wiekszosc zon to pasozty i nieroby

moja się dorobiła siniaków,jest w tym trochę i mojej zasługi,hahahaa

to macie przechlapane panowie...:) ja za pol roku wychodze za maz i ciesze sie ze moj face czegos takiego co tu widze mi nie powie.... jestem szczuplutka, do tycia nigdy nie mialam sklonnosci:), w sumie to nawet chcialabym troszeczke utyc ale nie moge.... mam swoje sprzety agd, rtv, mam swoje mieszkano, male ale wlasne, mam studia, firme, także zyc za jego nie bede, chce jeszcze kupic autko,ale narazie rozgladam sie... ze wy w taki sposob patrzycie na kobiety po slubie to nie wiedzialam...

powtarzam jak maniak kobiety zapominaja ze o faceta tak samo trzeba zadbac jak chce sie zeby on zadbal o kobiete

No dobra :O To teraz na serio - dorobiłam się wykształcenia i własnego mieszkania tymczasowo pod wynajem, a docelowo do zamieszkania w nim jak znajdę sobie odpowiedniego faceta (o ile znajdę, bo już nie jestem pewna, czy chcę jakiegoś podłego chuja na stałe :P ). W najbliższych planach mam samochód, marzy mi sie terenówka, tylko zużycie paliwa mnie przeraża :O i własna działaność :) I tak sobie myślę, że jestem na niezłej drodze.

no niewiem, mysle ze nie, mam mamy geny, a ona ma 57 lat i jest szczupla, zadbana, cycki tez ma ok... no ale zobaczymy, moze masz rację...

boziam urosnie ci... - co, zazdrościsz? :D

no to ja w waszych oczach jestem pewnie pasożytem, tylko zajmuje sie domem ,sprzątanie , gotowaniem, ogrodem, no i 2 dzieci 3 lata i 3 miesiące ..i tak tym pasożytem bede przez następne 2 lata. macie niezłe priorytety.

heheh nie, bo nie mam czego....

No to chlopaki miacie pecha. :) Ja sie dorobilam studiow, pesnji w wysokosci 3 srednich krajowych, znajomosci dwoch jezykow obcych, podyplomowki na elitarnej uczelni w jednym z europejskich krajow . Mamy wspolne konto wiec nie wiem co materialnego jest moje ;) Nie codziennie mamy obiad i czasem jest balagan, ale wiem ze moj maz jest ze mnie dumny !

kaalorkaaa - no więc kochanych dzieciaków się dorobiłaś ;) Też dobrze, niektórzy próbują latami, a nigdy nie dane im mieć takiego dorobku. :) I wtedy na cholere te puste domy i drogie samochody, do grobu tego nie wezmą. boziam - to nie było do Ciebie, tylko do tej pomarańczki

I jeszcze dorobilam sie wypadajacej macicy!

Dzieci fajna sprawa, bo po co kasa jak na stare lata zostanie sie samemu tzn. z mężem ( jak nie znajdzie sobie mlodki:) ... wtedy nie potrzebna jest figura,pieniązki, samochody do szczescia.... dzieci to największe szczesie...

spotkaly sie dwie kumpele po latach i opowiadja o swych dzieciach, ja ma syna i corke , corka dobrze trafila , ma meza on gotuje,sprzata i pracuje, ale syn to kiepsko trafil,musi sprzatac ,gotowac i pracowac:-P :-P