czy zdażyło się Wam , by lekarz powiedział wam , ze usg jest utrudnione

oczywiscie ze nie , lekarz byl bez taktu ale tez nie ma co sie oszukiwac ze taka waga obciaza bardzo organizm, moowie tu o zdrowiu ,a nie o wygladzie

a jeszcze jednego nie rozumien skoro było to usg prenatalne to nie powinien je robić dopochwowo może to jakiś maniak seksualny,który usg nie umie zrobic tylko wykorzystuje pacjentki do takich badań

ale tez aautorka jest wysoka, wiec na czym sie rozlozyc, nie jest zle

a napisze Wam jeszcze , że ten idiota jak mi robił to badanie dopochwowo , to ruszał tak gwałtownie głowicą żeby niby dziecko się obróciło , to trwało chyba wieczność i co chwile tak robił i przy tym co jakiś czas uciskał mi reką brzuch :(:(:( , nie wiem ale tak nigdy nie wyglądało usg , zaznaczam że jestem teraz drugi raz w ciąży, w pierwszej też miałam badanie szczegółowe , płatne w 7 misiącu przez brzuch i czegoś takiego nie było , ehh trudno mi się z tym pogodzić , ale trudno, najbardziej żałuje że poprostu się nie ubrałam i nie wyszłam z tamtąd ....

a czy to tylko szczupłe zachodzą w ciąże? waga nie ma nic do usg i juz mozna wazyc 130 kg. i lekarz nie ma prawa nikomu nic zarzycić

wiem że do znieczulenia lekarz mi powiedział że mam szczescie bo nie jestem gruba a byłam 173cm wzrosty i 95 kg wagi :O a jednak sie wkłuł bez problemu !!! na jakiegoś frajera trafiłas nic sie nie martw!!!!!

dokładnie było tak : położyłam się na leżance i zaczął robić przez brzuch, no i tyle co przyłożył , powiedział że nic z tego nie będzie, że mam iść do łazienki opróżnić pęcherz i się rozebrać , że zrobi dopochwowo , wiec poszłam i ..\ zaczął robić i na początku zmierzył długość , główkę i wszystko, a później nie mógł uchwycić serca no i wteddy się wkurzył i zacząl ruszać tą głowicą , kazał mi naciągać brzuch , mnie od tego jego ruszania bardzo chciało sie sikać , zachwile z nerwami powiedział że mam znowu iść opróżnić pęcherz...\ jak wróciłam kazał mi siąść na kozła no i jakoś dokończył to badanie masakra ...

matko,to copiszesz to jakis opis praktyk konowała co nie ma pojeciu ani o ciazy i płodzie ani juz tym bardziej o technice wykonywania usg:O

No ja też się dziwię Twojemu mężowi, chociaż u mnie to pewnie ja bym była tą która by zeszła z fotela w trakcie badania i zjebała dziada Zle trafiłaś, teraz możesz tylko żałować że sobie nie ulżyłaś i nie powiedziałaś paru słów ;) Nie idź absolutnie już do tego lekarza, poproś o skierowanie do innego Ja jestem bardzo uczulona na takie zachowania - to jego praca i choćby w domu żona go zdradzała, ulubiony kot zdechł, a dziecko okazało się sąsiada to ma być dla mnie miły, a przynajmniej ma nie być niemiły - bo to jednak jest różnica Przestań się już denerwować :)

A co on złego powiedział?? Prawdę,tkanka tłuszczowa przeszkadza, on nie obraził jej tylko powiedział prawdę. Nie jego wina,że nie może dostać sie ultrasonografem do dziecka , ja mam na brzuchu zrost po wypadku ( ok 5cm) i przez niego też nic nie widać było

Nie rozumiem też kobiet w moim otoczeniu które godzą się na takie traktowanie, a jest ich wielu - na ginekologa (prywatnie) narzekają bo krzyknie, głos podniesie, ale tak poza tym to dobry jest To samo jak słyszałam o instruktorach jazdy - ten krzyknie, wyzwie od najgorszych, ona płacze, nerwy ma - no każdy ma to co sobie wybrał, dla mnie to niedopuszczalne - nie płacę komuś zeby się na mnie darł, chocby był nie wiem jakim specjalistą, bo podejscie, atmosfera jest równie ważna

wiem szkoda nerwów , chociarz się wygadałam ... dzięki za wsparcie ... już do niego nie pójde .... jeśli moja lekarka będzie kazała to pójde prywatnie do Katowic na opolska tak jak pisała gośka co ma ktośka

Julii, ja rozumiem coś powiedzieć, ale nie z nerwami a tak to było jak pisze autorka Poza tym tyle kobiet grubszych czy otyłych nawet jest w ciąży i nigdy nie słyszałam zeby którejś lekarz tak powiedział, sama autorka choć drugi raz jest w ciąży też się do tej pory z tym nie spotkała

ja sie zgadzam z tym , ze lekarz zachowal sie jak palant, ale kobietki powiedzcie szczerze Wy sie dobrze czujecie w takich grubasnych cialach?? moza wypadalo by sie wziac za siebie bo te wagi , ktore tu wymienilyscie, slonice poprostu

i nie zwalajcie tego na ciaze i na to, ze urodzilyscie dzieci, nienawidze jak sie baby tlumacza ciaza, ja tez urodzilam dziecko i waze tyle co przed ciaza, 55 kg

A czy wy dziewczyny nie wiecie , że otyłość jest dla dziecka niekorzystna?? Ja nie mówię tu o lekkiej nadwadze, ale o otyłości. Przecież można przed planowaną ciążą zadbać troche o swoje zdrowie i schudnąc.A potem za swoją wagę każdy ma pretensję do całego świata tylko nie do siebie.

nie nieczuje sie dobrze właśnie zwłaszcza teraz jak jestem w ciąży uwierz mi i nie mam pretensji do nikogo tylko do siebie .... ale teraz za późno na płacz taka jestem, dbam o siebie jak tylko moge, staram się odpowiednio odżywiać i to tyle co mogę zrobić ...

hulahop..fajnie ze jestes piękna,zgrabna i powabna..szkoda tylko ze masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem:O idz sie pozachwycac soba przed lustrem :O czesc jak czapka:D

julii..następna:O czy ty tez nie rozumiesz o czym jest dyskusja na tym topiku? nie o wadze i tuszy autorki tylko o chamstwie lekarza i jego zachowaniu! ludzie, szanujmy sie troche :O

Ja tam jestem szczupła ale gówno mnie obchodzi ile kto waży, niech waży ile chce, ale nikt nie ma prawa nikogo obrażać, bo jak będziemy na to przyzwalać to dopiero bedzie

mysle autorko, ze nie masz sie co przejmowac :) nie idz wiecej do tego debila :) i chyba pora konczyc ten topik bo zaraz zlecą się kafeteryjne miss pięknosci i szczupłosci zeby pouczac Cie jaka to jestes gruba, zapuszczona itp..a one piękne i bez zbędnych fałd..szkoda ze mozgowych tez :D pozdrawiam :)

Goska, uwierz nie mam problemow z czytaniem ze zrozumieniem, i napewno nie mam takiego problemu jak Ty ze zlosliwoscia, nie zachwycam sie soba przed lustrem, a o to zeby nie wygladac jak sloniatko dbam codziennie, cwiczac

Jak by mi gin coś takiego powiedzieł i tak tptraktował to mym cos z tym zrobiła złozyła bym skarge na chama. Przy wroście 176 to na pewo coś widać ale bez przesady jestes wysoka i kg sie ukrywaja we wzroscie. Ja mm 178 cm i przy wadze 90 kg nawet nie czułam sie źle nie byłam gruba ale i nie modelka wiec nie przejmuj sie debilem

usg masakra- to dobrze, że teraz przynajmniej dbasz o to by zdrowo się odżywiać, mam nadzieje, że ta nie miła sytuacja da ci kopa i zapamiętasz ją na długo aby ci dała pozytywne efekty gośka co ma ktośka- jeśli zachował się nieetycznie i chamsko to się daje ciętą riposte w kulturalny sposób i rezygnuje się z usług pana doktora. Mi nie chodzi o chamstwo lekarza, tylko żeby wyciągnęła laska z tego porządne wnioski.

Bronisz autorki jak niepodleglosci, a ona widac nie ma problemu ze swoja waga, ja jej nie obrazam tylko grzecznie zapytalam jak sie ze swoja waga czuje, i odpowiedziala NORMALNIE, bez zlosliwych komentarzy

Autorko, w internecie napewno sa jakies strony gdzie mozna wystawic opinie o lekarzu, moze warto napisac o nim kilka slow, zeby ustrzec inne dziewczyny przed tym co Cie spotkalo???

no właśnie zbaczamy z tematu i chciałabym Wam podziękować.... utwierdziłam się w swoim odczuciu że lekarz potraktował mnie nie w pożądku ... no więc kończe tą dyskusje i dzięki Wam bardzo .... postaram się zapomnieć ... a sprawa mojej wagi to jest naprawdę odrębny temat i dużo mogłabym napisać na ten temat ..... zaznaczyć tylko pragne że w 1 ciązy ważyłam tyle samo i mam zdrowe mądre dziecko .... i wierzę że teraz też będzie wszystko ok pozdrawiam , może spotkamy się w innej dyskusji ..:)

gośka co ma ktośka- piszesz szanujmy się trochę , a jedziesz po nas jak po łysym koniu. Szanuj moją wypowiedz, bo w przeciwieństwie do twojej ja nikogo nie obrażam i nie atakuję. Zbytnio się emocjonujesz, jakby to ciebie dotyczyło. Autorka topiku widzę , że jest opanowaną i obiektywną kobietą, bo nawet uwagi na swój temat przyjmuje z godnością

julli brawo ;)

gośka co ma ktośka- i to na razie jesteś jedyna osobą, która napisała, że ktoś jest gruby i zapuszczony..kultura godna pana doktora