Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mramruska

czy zabrać ze sobą dziecko na wesele?

Polecane posty

Gość oczywiście, że zabrać dziecko
nie wiem jakie jest to dziecko i czy jest ułożone. Ja moją córcie zabierałam zawsze ale ona była grzeczna i zawsze się potrafiła sobą zająć. Na weselu była pierwszy raz jak miała właśnie 4 latka u mojego brata. Bawiła się cudnie, miała wielką frajdę, tańczyła i nikomu nie przeszkadzała ( nie była marudna ). Dziadek się z nią pobawił i potańczył, babcia, kuzyni, była w zasadzie atrakcją. Pośpiewała sobie do mikrofonu z zespołem. Umówiłam się z teściami, że po nich zadzwonię jak już będzie śpiąca. Przebalowała do 24. Bez obaw zabierałam ją na następne wesela. Ja z mężem mogłam się pobawić a ona uroczo się bawiła. Dziś już jest nastolatką i potrafi się zachować w każdym towarzystwie, przecież to też jakieś lekcje wychowawcze i uczenie życia w rodzinie. Jak patrzę się na niektóre dzieci, które zachowują się dosłownie jak "dzikusy", to mi ich żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Skoro będzie JEDYNYM dzieckiem na tym weselu, to po co męczyć siebie i innych? Pytanie, czy gospodarze zorganizowali opiekę jest nie na miejscu - sugeruje, że wg was POWINNI, a tak nie jest. Jeśli sami nie wspomnieli - to trzeba założyć, że żadnej opieki nie ma (bo i któżby ją organizował dla jednego dziecka...). Wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka.kulka
a ja nie zapraszam dzieci HA!! Chcę żeby dorośli mieli wieczór dla siebie. Wesele to nie kinderbal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balerinki na przebranie
"była w zasadzie atrakcją" " Pośpiewała sobie do mikrofonu z zespołem" :o Jak ktoś tego nie rozumie, to nie zrozumie, ale właśnie to jest doskonały przykład przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuszufla
jesli 'zapraszali z dzieckiem, bo wypadalo', to tylko do siebie moga miec pretensje, ze ktos wzial zaproszenie swojego dziecka na powaznie Jesli sie chce od kogos takiego a takiego zachowania, to nalezy to wyraznie zasygnalizowac. Jak mowi sie jedno, a mysli drugie, to tylko do siebie mozna miec pretensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani fifilionka
jesli to bedzie jedyne male dziecko to predzej czy pozniej wtryni sie je jakiejs nastolatce, ktora akurat moze przyszla sama albo nawet z chlopakiem. kiedys widzialam taka akcje, dziewczyna zmyla sie w 11 wieczorem bo co chwila ktos jej przyprowadzal dziecko - niech idzie sie z ciocia pobawi. i jakie bylo oburzenie kiedy poszla sobie bo nagle rodzice musieli sie zajac marudnymi o tej porze dziecmi. jestem absolutnie przeciw, na weselu mojego kuzyna obie jego siostry przypworwadzily corki w wieku 4 i 5 lat, bylo nawet kilkoro dzieci w tym wieku i nie dosiedzieli nawet do oczepin, dzieci zaczely marudzic a potem plakac a na koncu wyc zgluszajac orkiestre wiec trzeba bylo zabrac je do domu. lepiej moze wynajac opiekunke na jeden wieczor, koszt dla jakiejs studentki nie jest wysoki ale moze ja lepiej sprawdzic na wszelkie wypadek przed weselem zostawiajac dziecko na pare godzin. moze jakas znajoma ma starsza nastolatke w domu, ktora chcialaby dorobic do kieszonkowego. ja tak robie, corka mojej sasiadki ma 16 lat, pierwszy raz opiekowala sie dziecmi rok temu jak wyszlismy z mezem na kolacje - dalam jej 5 zlotych za godzine, zarobila za jeden wieczor 25 zlotych i byla bardzo zadowolona, teraz przychodzi zazwyczaj co dwa tygodnie na 3-4 godziny jak zechcemy isc do kina czy na dluzej jak do znajomych. jestesmy zadowoleni z jej uslug, dzieci ja raczej lubia ale wychodzimy zazwyczaj po polozeniu ich do lozek wiec jedyne co ona musi zrobic to byc tam i w razie czego zadzwonic. aha, jak szlismy na wesele to zaplacilismy jej 150 zlotych bo byla u nas od godziny 15 do 6 rano nastepnego dnia. niestety nie mam rodzicow czy tesciow pod rekow zeby miec opieke za darmo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od...
ja tez planuje wziac slub w najblizszym czasie i szczerze to nie chce dzieci na weselu, wiem jak zachowuja sie te w mojej rodzinie i nie wyobrazam sobie zeby mi taki syf na weselu zrobily, niestety ich rodzice nie sa odpowiedzialni i im pozwalaja na to, tylko problem w tym ze nie wiem jak dac do zrozumienia ich rodzicom zeby ich nie zabierali, nie chce wprost a nie wiem czy sami sie domysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczoorkowa
No to na pewno nie pisz na zaproszeniach "z dziećmi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Samo niewymienianie dzieci na zaproszeniach niestety większości rodzicow nie wystarcza. Myślą że każdy marzy żeby podziwiać ich pociechy i niestety takim osobom trzeba bezpośrednio mówić, że dzieci mają zostawić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobyłłka
Ale wymienienie dzieci na zaproszeniu chyba MOŻE dać sygnał, że dzieci są mile widziane? Jak ktos mi mówi, zebym przyszła na jego urodziny, to nie podejrzewam, ze za tym komunikatem ktyje się "wolałbym, zebys nie przychodziła". Jak ktos dzieci na weselu nie chce, to niech na litosć boską nie pisze, że z dziećmi, bo po prostu sie potem przejedzie na własne zyczenie. A że jak nie wspomni o dzieciach, a ktos i tak odbierze, że dzieci są zaproszone, to juz inna sprawa. Takim rodzicom raczej trzeba powiedziec wprost. I liczyć sie z tym, ze nie przyjdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od...
no na zaproszeniu napewno nie wymienie dzieci ale tez nie chce wprost mowic ze nie ma ich byc, zwlaszcza ze jedno urodzi sie w tym roku wiec pewnie sila rzeczy bedzie a pozostale bede mialy 3 lata, a nie wiem czy rodzice wpadna na pomysl zeby zostawic ich z dziadkami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ weselny
Źle podchodzicie do tematu. Gram na weselach i niejedno już widziałem. Ci wszyscy, którzy są za obecnością małych dzieci, nie biorą pod uwagi jednej rzeczy - choćby nie wiadomo jak były grzeczne, choćby grzecznie siedziały, jadły, słuchały itd., TRZEBA JE PILNOWAĆ. Obecność dzieci to ZAWSZE dodatkowa odpowiedzialność dla ich opiekunów, ja wiem, że niektórzy z was byli na stu weselach rodzinnych, gdzie bawiło się 300 maluchów... Nie mówię, że się nie da, ale jest to DODATKOWY OBOWIĄZEK. Mało ich mają młodzi? Wasze myślenie w stylu: są rodzice, to będa je pilnować, jest po prostu śmieszne... To tak jakby ktoś przyszedł z bronią palną na wesele i wszyscy by liczyli, że nie zacznie strzelać. Widziałem już różne akcje na weselach, płacz, krzyki, awantury... Po co? Wesele jest DLA MŁODYCH, nie dla rodziny. To ICH najważniejszy dzień w życiu, jak chcą, mogą zrobić wesele na 10 osób, z rodzicami, świadkami i rodzeństwem. ICH SPRAWA. Małe dzieci są (czy też bywają, nie mnie to oceniać) słodkie, ale do wesel się po prostu nie nadają... To tak jakbyście chcieli zrobić z niewidomego kaleki skoczka narciarskiego... Myślcie trochę praktycznie, a nie tylko skupiajcie się na tych dobrych rzeczach, które dają małe dzieci... Bo dają, ale na zabawie weselnej będą dawać te złe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do OCZYWISCIE, ZE ZABRAC DZIECKO Akcja z mikrofonem mnie powalila lol Ja pier**le... wlasnie dlatego nie zapraszalismy z dziecmi!!! Czesto goscie czuja sie ZOBOWIAZANI zabawiac dzieciaki. Pannie Mlodej wrecz WYPADA wziac dzieciory do koleczka i usmiechajac sie UDAWAC jak swiegtnie sie bawi!!!Pol biedy jesli na prawde uwielbia sie dzieci, ja nie cierpie takich akcji i dzieciom na weselu oraz slubie mowie zdecydowane NIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DJ WESELNY chyba powiedziałeś wszystko w tym temacie. Idealnie wszystko ująłeś nic nie jestem w stanie dodać a porównanie z bronią palną w 100% trafne. Jestem tego samego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DJ weselny I co z tego, że trzeba dziec***ilnować? Jak rodzic decyduje się zabrać dziecko na wesele, to chyba o tym wie, że musi go pilnować. Jego dziecko, jego odpowiedzialność, to chyba jasne. Wesele DJ jest właśnie dla rodziny! Gdyby było dla młodych, to rodzina by je organizowała. Jeszcze kiedyś, kiedyś było że robiło się wesele dla córki, ale to tak naprawdę było dla innych, nie dla córki. Dla całej wsi np:) Zdarza się coraz częściej, że ktoś rodzi swoje drugie czy trzecie dziecko dopiero po czterdziestce. I pomiędzy najstarszym a najmłodszym jest 15 a nawet i 20 lat różnicy. To najstarsze zawiera związek małżeński, kiedy jego młodsze rodzeństwo ma 4-5 lat i co? Własnego brata czy siostrę wyrzuci z wesela, bo to małe dziecko? Jeśli mnie ktoś by zaprosił z wyraźnym naciskiem bez dzieci, na to wesele po prostu nie idę. W każdym innym przypadku szukam dziecku opieki, a jesli jej nie mam to albo nie idę, albo dziecko sama pilnuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×