Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niemila_Nowinka

Czasami myślę, że lepiej gdybym nie wiedziala... TERAZ TO WIEM..

Polecane posty

Gość Niemila_Nowinka

Opowiem Wam moją historię, która być może będzie dla Was przestrogą.. Dwa lata temu... Ja i moja przyjaciólka będące w szczęśliwych związkach : ona z 5 letnim stażem, ja z 3 letnim stażem.. Nasi mężczyźni nie mają w ogóle ze sobą kontaktu. Ukladalo nam się w zwiazkach wszytsko dobrze, bylyśmy szczęśliwe... Ale pewnego dnia na jednym z wieeeelu babskich wieczorów rozmawialyśmy o zaufaniu do naszych mężczyzn... Moja przyjaciólka spytala czy swojemy ufam - powiedzialam, że tak. Spytala czy uważam, że gdyby napotkal na swojej drodzę piękną, inteligentną i wyjątkową kobietę ,która by go prowokowala i podrywala, czy uważam, że by jej nie ulegl... Stwierdzilam, że myślę, że nie.... Ona jednak miala wątpilowści co do swojego partnera... No i postanowilysmy to sprawdzić... Zalożylyśmy 2 fikcyjne konta na jednym z portali na których oni mają konta, dodalyśmy kilka super zdjęć lasek i ustalilyśmy, że dla pomyślności sprawy ona będzie pisala do mojego, a ja do jej faceta.... A o wyniku koncowym poinformujemy się dopiero jak dojdzie do umówienia się na randkę. Zagadywalam jej faceta... Ona mojego.... Jej facet już po doslownie kilku rozmowach zacząl narzekać na swój związek... nawet na sex... Po czym stwierdzil, że czasem ma chęć na coś innego.... Po kilu rozmowach, wymianie numerem gg zgodzil się na spotkanie!!!! Mój zaś początkowo oczywiście wdal się w wir rozmowy, ale caly czas wspominal że kogoś ma... Jednak zaczal wreszcie wymiane innymi fotkami, prawil komplementy, nawet mówil o naszych klotniach:/ wysylal tez swoje, aż w koncu zgodzil się na spotkanie.... Oczywiście po 2 tygodniach spotkalysmy się omówić wyniki śledztwa... Obie się zalamalysmy... Byly lzy, żal... Ustawilyśmy z nimi spotkanie.... W innym miejscach, ale i do jednego i do drugiego zamiast wirtualnej kochanki podjechalyśmy my..... Efekt????? Oni byli totalnie zalamani, jej facet ją wyzwal od najgorszych, mój po prostu uciekl purpurowy... Jej już do niej nie wrócil... Mój próbowal ale bylo fatalnie, nie moglam na niego patrzeć i tak rozpadly się nasze związki... Wniosek... Każdy jest w stanie skosztowac zdrady jeśli tylko się go odpowiednio urobi.. Lepiej więc nawet tego nie sprawdzać....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktos mi kiedys powiedzial - nie ma wiecznych zwiazkow, one trwaja dluzej lub krocej. Wasza historia jest smutna ale takie jest niestety zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogięło cię
To tylko kobieca logika. Same sprowokowały, same podpuszczały. Efekt - wiadomy j.w. Z tego wynika jeden wniosek. GŁUPOTA BABSKA JEST NIEOGRANICZONA.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowinka
Smutna może tak, ale wiesz.. Chyba nie żaluję, ani ja ani ona.. Przynajmniej wiemy na czym stoimy... Tyle przykrych rzeczy padlo w tych rozmowach ze strony naszych partnerów.. To takie smutne i żalosne, bo w oczy byli tacy kochani... Mój co chwila przychodzil z kwiatami, zapewnial o wiecznej milości, i jak to się dziwi facetom którzy mogą zdradzać.. Twierdzil że będąc ze mną ma wszytsko... A jednak...... Zauroczyla go laska z netu... Nawet mi o niej nie powiedzial... Udawal chorego żeby się z nią spotkać heh..... W ogóle to byla jakaś komedia... Jakie robil równe podchody i uniki... Ale to już za dluga historia! Teraz jestem sama i się ceszę! Wole być sama niż z kolejnym oszustem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowinka
pogięlo cie - dlaczego glupota? W sumie ciesze się, że się na nim poznalam, czy lepiej by bylo żyć sobie spokojnie ale w niewiedzy??? Raz myślę , że tak, ale potem rozum podpowiada, że to byl sztuczny świat... Karmiona klamstwami... Prawda wysla na jaw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie łam się, widocznie nie było wam pisane byc razem, Mój exmąż był często atakowany przez zgrabne, zarozumiałe i młode "gotowe na wszystko" - nie zdradził mnie, ale i tak nam nie wyszło. Widocznie tak miało być, ale myśle sobie teraz, że wasi faceci maja niezłą nauczkę, chyba do netu juz nie zajrzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papappap
ciesz ie, ze wyszlo szydloz worka. kobiety by nie polecialy na spotkanie, one maja zupelnie inne zasady,w iernosc, etc. a facetci... zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Same sprowokowały, same podpuszczały." A oni tacy biedni, zagubieni, tak im źle było, że aż MUSIELI szukać sobie innych. Taaak, jakie to złe, głupie dziewuchy, internetowe pajęczyce, co podpuściły swoich chłopaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
Masz rację konta pokasowali obydwoje:) Jej niestety szybko znalazl sobie nową milość - co tylko potwierdza, że nie byl wart niczego... Mój do dziś nikogo nie ma i jest w strasznej depresji... Ech jego rodzice mnie ciągle napastują... Że jestem uparta, tlumaczą żebym wybaczyla, że byl glupi, że dojrzal... Jakoś nie wierze w jego zapewniania, że zrozumual, że teraz docenil... Zresztą już bym mu nie zaufala... I tak nie wiem czy w ogóle komuś kiedyś zaufam! Dobrze mi samej wiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaskoczony 28
Niemila_Nowinka - faceci tak mają że VW zmieniają na BMW :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie to winne sa obydwie ze stron. Oni zachowali sie jak swinie ze polecieli na to spotkanie ale one tez nie byly lepsze, jak sie kogos kocha to sie raczej go nie sprawdza i nie robi takich podchodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też samej dobrze, ale jakbym miłość życia spotkała to chyba bym wybaczyła taka wpadkę. myślę, że jej facet miał już kontakt z niejedną babeczką. I po to miał konto na odpowiednim portalu. A twój to tzw cipa. Ale nikt nie jest idealny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
Sid może i to świnstwo tak kogoś sprawdzać, ale pomyśl, to w końcu bylo MOJE ŻYCIE! Moje życie w moich rękach, czy naprawdę to takie zle że chcialam zbadać grunt? Bylam w dlugim związku, on coraz częsciej przebąkiwal o ślubie, chcialam mieć 100% pewności.... No i teraz wiem, że rozstanie to byla koniecznośc już dawno dawno temu.. Bo jak się kocha to się nie oszukuje, nie szuka wrażeń innych... On byl chory...... klamal żeby ją poznać.... żenada... Poza tym to świadczy tylko o ich naiwności... Byle laska trochę poslodzila i już zawrócila doroslym facetom (29 lat) w glowach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech no wyjątkowo nieuczciwe misie. Z jednej strony ktoś może powiedzieć,ze same sprowokowałyście te nieszczęsną sytuację, a z drogiej coż.. gdyby obaj panowie byli uczciwi rozmowa z przypadkowo poznaną osobą na pewno przebiegłaby inaczej i co więcej nie doszłoby do 'spotkania" Więc w całym tragiźmie tej sytuacji coż.. nie ma tego złego. Choć osobiście uwazam,że takie "prowokacje" to dziecinada.. no ale co tam.. w tym przypadku wyszło szydło z worka:O Jednak niektórzy faceci są słabi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
rozwdkaaa jej facet raczej nikogo nie mial, ale na pewno mial ochotę na jakiś romans, i prędzej czy później by się na niego skusil... A najgorsze jest to, że moja przyjaciólka to daje Wam slowo najpiękniejsza dziewczyna jaką widzialam na żywo... Aktorki, modelki moglyby jej pozazdościc. Obiekt westchnien nie jednego faceta... Cóż ten jej za nią szlal poki jej nie zdobyl jak widać...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemila_Nowina "Wniosek.... Każdy jest w stanie skosztowac zdrady jeśli tylko się go odpowiednoo urobi ..." what goes around comes around ... znasz to?? :P wiec sie polnuj, żebys teraz Ty na swoej drodze nie spotkała takiego pana, który w pewnym momencie zechce miec pewnosc ..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100 procent pewnosci to nigdy nie bedziesz miala. Czlowiek to istota nieobliczalna, witamy w realnym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bylam w dlugim związku, on coraz częsciej przebąkiwal o ślubie" do tego teraz sprawę chcą załatwic jego rodzice... no to już pewne: 100% cipa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
Sid wiem, że nigdy nie będie miala 100% pewności, dlatego pogodzilam się z tym, że już zawsze będę sama. I jest mi z tym coraz lepiej... Żyje sama dla siebie, nie muszę się martwic, bać, smucić... Fajnie mieć w prawdzie na kimś oparcie, mieć się do kogo odezwać dlatego przygarnęlam bezdomnego pieska:) Więcej czasu spędzam z siostrą i przyjaciólką. Mam nawet bardzo bliskiego przyjaciela, niestety chemii z mojej strony zero do niego, ale jest wspanialy jako kolega... Niestety znając życie, za jakiś czas sobie odpuści przyjaźń jak zobaczy, że nic ze zwiazku na który chyba ma ochotę nie będzie... I tak dobrze mi samej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super prawiczek
głupie cipy z was...bo taka sytuacja gdzie jakaś super seksowna laska sama zagaduje ( pewnie wy same byłyście nachalne itp ) jest mało realne to raz. 2 to nie wystawia się związków specjalnie na pokuszenie . 3) skoro było wam dobrze to po chuj utrudniać....ale dobrze ze oni nie są z takimi idiotkami które wiecznie szukają dziury w całym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest Twoje zycie i nie marnuj go nigdy na osoby ktore Cie olewaja, spowalniaja, nie szanuja, oklamuja itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
super prawiczek - Jak moglo nam być dobrze w związkach w których bylyśmy oklamywane? To pozorne szczęście, prędzej czy później jej facet by ją na 100 % zdradzil.... A moj? nie wiem.. Może też... Teraz dostal nauczkę, ale co by bylo gdyby jej nie dostal? Prowokacja nie jest ok? bo uwidacznia cudze wady? Bo ukazuje prawdziwe ludzkie oblicze? Czyli lepiej by bylo gdybym poświęcila swoje życie i szczęście żeby nie kusić losu i być wporządku wobec niego? Czyli on ważniejszy a nie ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super prawiczek
dla mnie prowokacje na siłę są bez sensu ,ale wy kobiety kochacie ciągle sprawdzać ,węszyć itp...a jak by się nie spotkali ? to co za pól roku kolejna próba żeby się upewnić ? Sytuację które wykreowałyście to jakaś fikcja i abstrakcja ..swoją droga ciekawe jak by was tak uwodził jakiś bogaty przystojniak z ciekawymi historiami ...WY wytworzyłyście okazję zamiast żyć po prostu. może ten facet twojej przyjaciółki to faktycznie mógł mieć coś na sumieniu ,ale twój ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super prawiczek
Wasze wykreowane postacie były zbyt fikcyjne bo żadna atrakcyjna kobieta nie pcha się sama od tak .swoją drogą ciekawe jak ich uwodziłyscie tymi postaciami jestem ciekaw jakie leciały teksty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
prawiczek odpowiedz mi na jedno pytanie, co by bylo, gdyby ta sytuacja wydarzyla się naprawdę, mój ex by się z nią spotkal, oklamując mnie, że jest oblożnie chory, a ja bym się nigdy o tym nie dowiedziala wierząc , że mam cudownego, kochającego mężczyzne, który jest taki bieeeedny bo zachorowal..... Chyba jednak czasem lepiej sprowokować los i wiedzieć.. Apropo tego, że jak twierdzisz gdbyśmy na niczym ich nie zlapaly sytuacja by się powtórzyla - nic z tych rzeczy.. to miala być jednorazowa próba... Próba która miala dac nam pewnośc... I dala pewność, że szkoda życia na klamcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, takie ciagle sprawdzanie partnera/partnerki jest przynajmniej niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
super prawiczek "swoją drogą ciekawe jak ich uwodziłyscie tymi postaciami jestem ciekaw jakie leciały teksty." Jeśli o mnie chodzi wcale jakoś mocno jej faceta nie uwodzilam, zaczęlo się od tego, że go niby z kimś pomylilam, i dopytywania się czy to na pewno nie on. Potem luźne rozmowy typu "skoro już sie znamy opowiedz mi coś o sobie". Obn opowiadal bardzo chętnie, dużo kwestii komicznie ubarwial :) Potem stwierdzilam że jest calkiem przystojny i pewnie kogoś ma, na co odpwoiedzial mi "w zasadzie niby jest ktoś, ale nie chce o tym mowić,bo to malo pewne" - przyjaciólka się poplakala jak to zobaczyla.. Po dowiedzeniu się że kogoś ma powiedzialam :"a to wybacz ja nie chcę być winna rozpadu waszego zwiazku" - a on stwierdzil :"przeciez tylko gadamy, nic nie robimy zlego". Po tej rozmowie mialam wyjazd i nie bylo mnie dzien na gg, to zastalam kilkanaście wiadomości "czy jeszcze porozmawiamy?" "hmmm chyba mnie już nie chcesz poznać" itp.. Spotkanie w sumie z jego inicjatywy wyniknęlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety faceci to klamcy
moja kolezanka w 6- letnim zwiazku.cos sie nie ukladalo, ale wciaz twierdzil, ze kocha i nie chce konczyc. wpadlysmy na pomysl no i sie zaczelo klikanie. idiota po zaledwie 4 dniach umowil sie. na spotkanie przyszla kolezanka. zbladl. nie sa juz razem. smutne i bardzo prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niemila_Nowina
niestety faceci to klamcy - i dlatego wlaśnie uważam, że zanim się podejmie ważną żuciowo decyzję jak ślub, należy faceta raz a porządnie sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×