Kobieta, która przegrała rozprawę o dziecko - są tu takie?

W Polsce w olbrzymiej większości przypadków wojny mamusio-tatusiowej dzieci trafiają do matek. Często ojcowie sami pasują, częściej Sądy są po stronie matek. Jednak są takie przypadki, że matka przegrywa (sporadyczna). Znacie jakieś przypadki bądź lepiej czy są tutaj jakieś osoby, które przegrały (kobiety) czy wygrały (faceci)?

gdzie facet miał kase i tylko chciał zrobić po złości matce dziecka i wygrał sprawę. jak się później okazało przerosło to faceta i dziecko dobrowolnie oddał matce

Moim zdaniem w Polsce mimo wszystko to jest lekkie przegięcie. Czytałem, że matka musi być z głębokiej patologii, a ojciec wzór cnót, żeby wygrał z nią rozprawę ... Jak małżeństwo sypie się z powodu zdrady żony, sędziowie wogóle nie patrzą na to przy przyznawaniu opieki.

bo zdrada małżeńska nie ma nic matołku do kwestii opieki nad dzieckiem. Naucz się rozgraniczać te sprawy.

Matołku(lico), moim zdaniem ma. Zdrada coś świadczy o stronach.

Oczywiście, że zdrada ma znaczenie! Matka idzie się puszczać zamiast pograć czy pobawić się z dzieckiem! Nie wspomnę o tym, że rozbija dziecku dom!

Moja matka przegrała z sądzie..

tu masz taki przypadek.. mam nadzieję, że dziecko już wróciło do matki

I jak było Tobie z ojcem?

http://www.se.pl/pomozolkowipl,20585/

Stalingrad - bardzo dobrze. Matka zdradzała ojca, ojciec w sądzie ujawnił dowody i całkowita opieka rodzicielska dostała się ojcu, a matce zasądzono jeszcze alimenty..

Oczywiście jestem zdania, że matka zazwyczaj jest w stanie lepiej się zająć niż ojciec (taka rola kobiet), ale to nie powód, żeby odbierać szanse facetowi. W końcu prawo mówi: "u kogo lepiej" a nie "u matki".

Witaj Staligradzie Moja matka tez przegrala sprawe.