Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czekoladowa15

Pieniądze w małżeństwie

Polecane posty

Gość czekoladowa15

Jak jest u was jesli chodzi o pieniadze? rozdzielacie na "twoje" "moje" czy uwazacie ze niezaleznie od zarobkow kasa jest wspolna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo owo
kasa jest wspolna, nie ma u nas podzialu "moje" "twoje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka bez fiu...
mąż zarabia a ja wydaję, taki mamy podział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa15
co myślicie o facecie,ktory przez to ze wiecej zarabia uzurpuje sobie prawo do zakupionych rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak ma swoje "400 zł"dzielę się z moim,tnn kupujejedzenie,ładuję telefony,mój ze swojego daje na opłaty ale reszte trzyma przy sobie jedynie na zakupy mi daje ale od tego mca to się zmieni bo szczerze nie pasuje mi takie coś mi się wydaje ze w malzenstwie powinno byc co i moje to i twoje a nie co twoje to i moje a co moje to nie ruszaj:P szczerze mowiac ja nie trwonie kasy na prawo i lewo ale moj zawsze taki byl ale czas na zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikki88
Kasa wspólna już prawie 20 lat , mąż mi oddaje wypłatę , ja dokładam swoje i razem planujemy wydatki , ja trzymam kasę.Wydaje mi się to bardzo sensowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjghgh
oczywiście, że kasa wspólna inaczej tego nie widzę, a gdzie niby ma się odkładać na boki, a i po co i dla kogo, wspólna kasa, wspólne wydatki i wspólne przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łona88xxxx
Mamy wspólne konto. Zarówno Jego jak i moja wypłata na nie wpływa. Nie ma podziału na moje/twoje. Z tego wspólnego konta co miesiąc przelewamy określoną sumę na konto oszczędnościowe (wspólne) i moje polskie konto bankowe (z którego opłacamy Polskie należności i "żyjemy" będąc w PL).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisalas w pierwszym
mamy oddzielne konta (te co mielismy zanim bylismy razem) ale nie ma problemu z podzialem - raz ja zaplace za cos, raz on, staramy sie zeby wyszlo po rowno, ale jakos nie ma klotni, kazde z nas wie, ile moze wydac na "swoje sprawy" zeby na wspolne starczylo. Tzn ja np. kupie sobie jakis ciuch, kosmetyk, bizuterie itp., on jakis gadzet, ale tak, by starczylo na jedzenie, czynsz, wakacje itp i cos tam zeby tez odlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy oddzielne konta i ustalone, kto za co płaci (zakupy, opłaty, czynsz , hipoteka, kredyty, benzyna, koty) acha, uściślę - jesteśmy konkubinatem, nie małzeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,b,j
u mnie w domu było tak że ojciec zarabiał, mama trzymała, jak coś tato chciał kupić to się musiał "prosić" o kasę do mamy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to est ciekawi mni
a ja mam odzielne, niewyobrazam sobie zebym sponsorował faceta, on placi za dom, auto, kredyt, ja robie zakupy do jedzenia , ale robie tak a by miec zawsze cos na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A u mnie
To moj maz oplaca mieszkanie i wszystko co znim zwiazane, ja z racji tego, ze zarabiam o polowe mniej niz on kupuje jedzenie, chemie i cala reszte. Ale i tak nie jest mi z tym dobrze, bo wiem, ze on wiecej wydaje niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×