Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Zejma

Denerwująca przyjaciółka

Polecane posty

Gość Zejma

Witam! Chciałam napisać trochę o mojej przyjaciółce, mam z nią trochę problem, albo może to ja mam problem. Nie wiem i dlatego proszę o radę co zrobić. Mamy obie już ponad 20 lat i studiujemy, a znamy się ze szkoły. Jadwiga bardzo lubi się przemądrzać i to jest takie wkurzające, naprawdę tego nie lubię, ale nie umiem jej tego powiedzieć. Czasami mam wrażenie, że ona z niczym się nie zgadza co powiem, po prostu na jakikolwiek temat zacznę rozmowę, nigdy się nie zgodzi z moją opinią. Ja mam taki nawyk "przytakiwania" na wszystko, jestem dobrą słuchaczką i nie lubię się kłócić, nawet jak się z czymś nie zgadzam w 100%. Może ona to wykorzystuje, nie wiem. Raz pamiętam mówiła mi, że nie robiła po to tyle papierów, żeby siedzieć z dzieckiem w domu, tylko żeby znaleźć świetną pracę. Kilka miesięcy później opowiadałam jej o "świetnym" projekcie posłanki Sobeckiej, która wymyśliła, że kobiety nie powinny pracować dopóki ich dzieci nie skończy 18 lat. Jadwiga uznała jej rację (ja nie wiem czy ona do końca wiedziała, kto to taki). Jak jej tłumaczyłam moje argumenty, że to nie jest dobry pomysł to z obrażoną miną przestawiała swoje racje. Ona najpierw mówi jedno, a potem drugie. Innego razu mówiłam jej, że chce pójść na studia podyplomowe, bo może będę mieć większe szanse znaleźć prace w innym zawodzie. Ona mi powiedziała "ale przecież możesz wcale nie znaleźć pracy w tym zawodzie" Kurcze, to po co w takim razie iść na studia, przecież jakby tak każdy myślał to by nikt na studia nie szedł, oczywiste jest, że można nie znaleźć pracy w zawodzie którego się człowiek uczy, ale ma większą szansę znalezienia pracy w zawodzie którego się wyuczył. Jestem zła na siebie bo ja nigdy nie potrafię się przeciwstawić i zawsze wychodzi na to, że to ona ma rację. Zresztą rzadko to robię, bo się boję że się ludzie na mnie obrażą, a zależy mi na dobrych stosunkach. Ostatnio robiłam sobie test predyspozycji zawodowych i tego do jakich zawodów pasuje moja osobowość i jak jej o tym powiedziałam to ona stwierdziła "ja nie oceniam w ten sposób ludzi". Ale co to ma wspólnego z ocenianiem? Często mi wysyła linki z pudelka, ale normalnie nigdy nie wchodzę na tą stronę, ale jak ja jej wysyłam to ona mówi, że nie ma czasu na głupoty. Ostatnio mi poleciła świetny film (takie jej zdanie było) i film podobał mi się podobnie jak jej i jak napisałam, że bardzo mi się podobał, to napisała na gg "a ja nie uważam że taki dobry, bo bla bla bla" Po co ona to robi? Jak ja jej polecam (naprawdę dobre filmy, bo wiem że ona woli takie ambitniejsze) to mówi, że na pewno jej się nie spodoba. Dlaczego ona ta mi mówi? Twierdzi że nigdy czasu nie ma, a na pudelkach to ma czas siedzieć. Jadwiga też często dyskutuje na tematy o których nie ma pojęcia, wydaje jej się że ja się na niczym nie znam i często robi mi głupie docinki "no w końcu blondynką jesteś". A ja się znam na wielu rzeczach, mam geografię i historię w jednym paluszku, miałam z tego najlepsze stopnie i na studiach zawsze dostawałam pochwały, dwóch wykładowców mówiło mi, że są pod wrażeniem mojej wiedzy, tylko że jestem zbyt nieśmiała. Bardzo ją lubię i pomogła mi w kilku rzeczach, jest bardzo zdolna i ja jej również pomagałam, ale może powinnam być bardziej stanowcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×