Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZALAMANA swoim mezem

Od 2 tygodni brak seksu w małżenstwie

Polecane posty

Gość ZALAMANA swoim mezem

Tak jak w tytule, nie mam ochoty, on w sumie tez bo jakby jakakolwiek ochote mial na seks to by sie chociaz odrobine wysylił, a on woli lezec przed tv, pierdziec sobie po obiadku i jeszcze liczy na to ze to ja zainicjuje seks Dokonałam ogólnie strasznego wyboru, slub ze wzgledu na dziecko :( gdybym nie byla z mezem, wszystko bylo by inaczej, nawet lepsza mama dla swojego dziecka bym byla ale do rzeczy- mam ochote na seks ale z kims normalnym, nie z moim mezem, bo to debil od 2 tyg nie bylo miedzy nami nic :( czy mam szanse byc jeszcze kiedykolwiek z nim szczesliwa zapraszam pogadac wszystkich ktorzy przezywaja kryzys w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssskjnnkjnononoinonon
Oczywiście, że masz szanse. :) Ja mam z moja partnerką od dłuższego czasu tak...załamałem się na początku lecz przeszło mi. Rozmawiałem na ten temat z nią i dobiło mnie to, że ona lubi jak zawsze ja zaczynam... Czasami chciałbym aby to kobieta przyszła do mnie w pońmczoszkach i poszałała ze mna przez noc. Zdenerwowało to mnie i jest ban na moją partnerkę... Zastanawiam się nad końcem bądź kimś poza związkiem na miłe spacery, spotkania, zabawe także w łóżku... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhh
2 tygodnie??? co to jest, to jest nic :D W najlepszych latach mój mial ochotę na raz na 1-2 miesiace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssskjnnkjnononoinonon
dziwie się tym kolo gdy byłem z poprzednią partnerką oboje 24lata byłem w pełni spełniony w sexie...lecz inne sprawy nie grały dlatego nowa partnerka:) jednakże z poprzednia kochaliśmy się praktycznie codzień.... a gdy nie mieliśmy gdzie bo w mieszkaniu rodzinka to w piwnicy w bloku to na schodach w bloku.... rano gdy odwiedzałem ją przed pracą zawsze kończyło sie sexem przy oknie na fotelu a potem wspólny prysznic... w wyjątkowe okazje kochaliśmy się calą noc średnio 15x...oczywiści lubrykanty wskazane... było fantastycznie..chetnie bym do niej wrocil gdyz bylo ekstra... najlepsze wspomnienie mam z nia dotyczace jak pod jej blokiem w samochodzie masturbowałem ją....pierwszy raz w życiu poczuła potrójny orgazm...była wniebowzięta tym... mój penis w niej rósł i czul się bosko a w aktualnej...zwidły flak bez seksu..w ogóle laska się nie angażuje ma mała pipe i chyba mała ochote na seks w ogole...kurwa co za zakonnica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×