Unieważnienie- II instancja

Witam. przejrzałam całe forum, i jest wiele wątków ogólnie o wsyztskim co z tym zwiazane. Interesuje mnie wyrok II instancji. W skrócie: wniosek złożony- październik 2009 (Sąd- LUBLIN) wyrok I instancji- czerwiec 2010 (wyrok- unieważnienie) Dokument II instancji o rozpoczeciu sprawy i składu- sierpien 2010 (WARSZAWA) teraz juz luty i cisza. powiem ze juz nerwowo nie wytrzymuje. dzwoniłam w listopadzie do sądu i powiedziano mi bardzo niemiło, iż akta są u sędziego i rozpatruje. i ciągle cisza. płacze juz po nocach bo tak bardzo pragne juz zamknac ten straszny rozdział zyciowy:( długo wy czekaliście. I kiedys widziałam wywiad z ksiedzem i mówił, ze wyrok II instancji potwierdza pierwsza w 99%. Ze to aby formalnosc. Błagam- wątek tylko o II instancji...

ja czekalam rok

i jakie wyroki??

u mnie potwierdzil wyrok I instancji

o jak bardzo sie modle o to aby u mnie równiez potwierdził:(

a inne osoby? macie to juz za soba?ile to trwało..ta II instancja i czy potwierdziła wyrok I?

zal.pl

Co z tego ze potwierdzil jak nie mam za kogo wyjsc za mąż :(

znajdzie sie:) ja tez znalazłam:)

Ja rowniez czekam na II instancje w warszawie. tez sie juz nie moge doczekac wyroku.jak dlugo to u was trwalo? takie czekanie jest najgorsze... zardzo meczace:(

ludzie no... dajcie otuchy, napiszcie cos jesli ktos ma doswiadczenie. a komentarze prosze sobie zbedne odpuscic

liranna ja dodam ci otuchy. ciesz się, bo u mnie I instancja (bez wielkich komplikacji) trwała prawie 4 lata w poznaniu...

Czemu szukasz odpowiedzi tutaj? Na Kaffe jest forum poświęcone rozwodom.

mógłby ktoś napisać ile trwało u Was (okres) od wysłania do II instancji w Wawie do jakiejś informacji, oraz do wyroku? mój wlasnie trafił do II instancji i ciągle cisza, emaila nie maja, albo nie podają a żaden list jeszcze nie przyszedł.. z Waszego doświadczenia: warto tam dzwonić by się czegoś dowiedziec? bede wdzieczny za informacje.

Nadal czekamy na wyrok z II instancji. W tej chwili wiemy, ze akta wrocily od obroncy wezla malzenskiego i teraz czekaja na wyrok od skladu sedziowskiego. Minelo juz ponad 6 miesiecy bo z I instancji trafily do Warszawy we wrzesniu. Czy ktos moze podzielic sie terminami II instancji? Potrzeba otuchy...

Hipponia: to widzę że też niezły poślizg.. Jesli można wiedzieć hdzie masz II instancję? w wawie? dzwonisz tam, czy dostajesz informacje listownie? bo jak dzwoniłem zapytać to nie było miło...

No niestety milo nigdy chyba nie jest. Poslizg jest spory, biorac pod uwage calosc procesu od I instancji. II instancja jest w Warszawie i informacje uzyskuje od adwokata koscielnego, ktory reprezentuje nas w II instancji. Sami nie dzwonilismy, bo az strach...zawsze dostaje sie "po uszach" jezeli w ogole uda sie juz dodzwonic... A Ty Jacker, dostales jakies inforkacje telefonicznie? To Twoja II instancja?

to moja II instancja ponad 1,5mca temu papiery poszły do Wawy i cisza wiec dzwoniłem zapytać, ale krótko mnie potraktowano.. tak więc nie pozostaje nic innego jak tylko czekać.. ja chciałbym Cie zapytać ile taki adwokat sobie liczy za prowadzenie sprawy w II instancji?

Niestety musze przyznac, ze ten ktorego my wybralismy nie spelnia swojej roli. Bardzo rzadko odpisuje, pieniadze chcial od razu, z gory a teraz kiedy pieniadze dawno zostaly wplacone, robie "laske", ze w ogole musi odpisywac. Tak wiec nie polecalabym jego, ale przeciez sa na pewno i inni, ktorzy moga byc bardziej oddani sprawie. Sama II instancja, gdzie przeciez juz prawie w ogole nie ma niczego do napisania, jedynie pisamo z prosba o zatwierdzenie wyroku - to 1800 zl a w I instancji padlo chyba 2 razy tyle, gdzie sami wszystko zalatwialismy...no coz...

to nie ukrywam że spora kwota a skoro do tego nie czyje zaangażonania to tym bardziej słabo.. ja cierpliwie czekam bo w końcu cierpliwość podobno popłaca.. powiedz mi jak długo czekałaś na pismo z II instancji po tym jak wysłali papiery z I instancji? bo u mnie już ponad 1,5mca.. :(

Wyrok przyszedł w czerwcu a pierwsze pismo z II instancji o przyjęciu dokumentów w Warszawie dotarły do nas we wrześniu. Tak więc 3 miesiące ale to był okres letni, wakacyjny, więc może mieć znaczenie...Trzymam kciuki...miejmy nadzieje, że w końcu otrzymamy pozytywne wieści...rozumiem, że Ty nie korzystasz z żadnej pomocy prawnika?

eh coś wiem o tym okresie wakacyjnym bo przez niego miałem niezłe opóźnienie w I inst. 2miesiace to jeszcze nie najgorzej, u mnie pod koniec kwietnia stuknie drugi. Nie korzystałem z pomocy sam sobie radzę.. poza tym sytuacja u Ciebie nie zachęca mnie do dodatkowej pomocy prawnika. ps. ile płaciłaś w wawie?

Przyznam, ze juz troche gine w tych platnosciach sadowych. Wydaje mi sie, ze sam Sad pobral oplate w wysokosci 600 zl zarowno w I jak in II instancji. Liczylam, ze pomoc adwokata koscielnego ulatwi i troche moze przyspieszy sytuacje, ale niestety przeliczylam sie. A Ty Jacker, gdzie miales swoja I instancje?

plock

Jacker, w takim razie trzymam kciuki za Twoja i nasza sprawe i miejmy nadzieje, ze cos w koncu ruszy. Dam znac, jesli u mnie sie cos zmieni. Napisz, jak otrzymasz jakas informacje. Powodzenia!

ok 15.04 dostalem informacje o przyjeciu wraz z pytaniami i inf. o wpłacie. Odpisałem na nie najszybciej jak to było możliwe, zapłaciłem no i czekam teraz niecierpliwie aż coś się ruszy.. ciekawe jak długo..

Jacker, jestesmy na tym samym etapie,chyba sobie troszke poczekamy.....raczej pilnuja półrocznego oczekiwania na rozstrzygniecie II instancji.NIESTETY:( a szkoda, bo w przypadku prostych spraw mogloby tak nie być...

Witam, troche czasu uplynelo od chwili ostatniego wpisu ... u Nas tez toczy sie II instancja poki co przyszly papiery od obrońcy i ciekawe kiedy orientacyjnie mozemy liczyc na wynik i koniec sprawy bo calosc juz trwa 5 latek prawie ... marzeniem byloby dostac na Świeta :) Pozdrawiam

Hej jak u Was sprawy ?????? U mnie przekazane sa papiery do drugiej inst i nieeuem ile mam czekac jeszcze umieram z emocjii.

Czekalam 3 miesiace na wyrok 2giej instancji.  Rzeszow. Od zlozenia dokumetow do tego tygodnia 6.5 roku. Dlugo ale mi sie nigdzie nie spieszylo