Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jakas i nikaja

załamana-moj narzeczony okazal sie kims innym- nie mam sil....

Polecane posty

niezależnie od tego jak alkohol działa na tę osobę, oni mają ewidentny problem, z którym muszą się uporać. biorąc pod uwagę jego poprzedni związek, może być trudno wypracować u niego normalne reakcje. po takim czasie zachowanie jest już na tyle utrwalone, że potrzeba sporo wysiłku, by coś trwale zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas 98764
witajcie dzisiaj. caly dzien spalam. nie chce mi sie nawet reką ruszyć. on szedl dzis do pracy na 11. obudzil sie i mnie przytulal, a przezd wyjsciem usiadl obok i chcial zebym go pocalowala przed wyjsciem do pracy. CZY ON MYSLI, ZE NIC SIE NIE STALO???????????????????????????? ja nie moglam udawac, jestem zraniona, czuje sie fatalnie, podszedl bym dala mu buziaka,ale ja nawet sie nie ruszylam... czuje sie slabo, nie mam na nic sily po wczorajszym wieczorze. wraca o 21.30 chce porozmawiac, ale nie wiem czy bede miala na to sile.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Summer Skyler
Trzymaj sie! Daj znac co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas 8765
wczoraj rozmawialismy, wygarnelam mu co mnie boli i co o tym mysle. twierdzil ze wypil za duzo, ze to go nie tlumaczy ze po alkoholu zawsze byl spokojny i nie wie co sie stalo. ze przeprasza i ze sie to nie powtorzy. zagrozilam ze to pierwsza i ostatnia sytuacja taka ktora nie niesie za soba wiekszych konsekwencji.. sama juz nie wiem co myslec..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani.mar
skoro tak powiedziałaś, to się tego trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Summer Skyler
Wybacz mu o ile to dobry zwiazek i go kochasz. Sama bylam w podobnej do Ciebie sytuacji, postanowilam mu zaufac i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jakas 87655
Summer- powiem szczerze, przez miesiac wspolnego mieszkania razem , cos sie we mnie zmienilo, moje zaufanie do niego osłabło i jest mi z tym zle. nie ufam mu do konca, nie wiem kiedy nastanie kolejna klotnia. widze ze sie stara, widze, ze od tamtej klotni w nocy jest kochany i naprawde stara sie zeby bylo ok, okqazyje mi czulosc, pisze sms jak mu zalezy jak mnie kocha gdy jest w pracy. oby to nie bylo chwilowe. on ma trudny charakter- ja tez nie zaprzeczam. natomiast wiem ze trzeba nad tym pracowac... nie ma rady ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Summer Skyler
To super ze sie stara. Jesli bedzie znowu nie tak jak sobie zyczysz, zawsze mozesz zaproponowac separacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonalerozumiem
U mnie to dość długa historia, bo jesteśmy razem 6,5 roku, a od 1,5 zaręczeni, od miesiąca razem mieszkamy. Chociaż już wcześniej u niego pomieszkiwałam tygodniami i było ok, tak teraz go nie poznaje. Jakbym mieszkała z kimś innym, nieznanym mi. Od 2 dni nie mogę jeść, mam problem z zaśnięciem. Wiele razem przeszliśmy i wydawało mi się, że się dotarliśmy. Tak to wygląda w wielkim skrócie, a teraz czuje się tutaj jak 5 koło u wozu. Śpię na sofie. Zakupy każdy sobie, każde w swoim pokoju. W sumie to od 3 dni prawie go nie ma w domu. Przychodzi późną nocą. Rano wstaje do pracy, po pracy wraca, przebiera się i wychodzi. Dodam, że to on mnie tak bardzo namawiał do przeprowadzki. Dobrze, że na dziecko się nie skusiłam i na planowanie ślubu. Ignoruje mnie i nie chce rozmawiać. Złapałam go wczoraj na kłamstwie po raz pierwszy, a wie jak strasznie tego nie lubię, wolę najczarniejszą prawdę, ale prawdę! W sumie tylko przez pierwszy tydzień było ok. Nie mam póki co, dokąd iść. Jak coś znajdę to się wyprowadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×