Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 13-latki

problem z 13-latką

Polecane posty

Gość mama 13-latki

Czy są rodzice którzy mają córki w podobnym wieku ?My w żaden sposób nie możemy dotrzeć do swojego dziecka! Ma za przeproszeniem w dupie kary,nagrody!!!Uważa, że wszystko jej się należy jak psu zupa!Rozmowy nic nie dają!!!Zamiast się wykazać działać zgodnie z umową-miałaby wszystko co sobie wymarzy!-woli kombinować,kłamać a nawet kraść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
kiedy bylismy z mężem napaleni, ukradła nam ostatnią prezerwatywe i śmiała się szyderczym głosem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
fajnie że się podszywasz !!! Rozumiem,że nie ma tu nikogo normalnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
najgorszym problemem jest fakt że my jej dajemy na sniadanie owsianke a ona chce kanapki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
a co się takiego stało, że samo przeszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
do tej osoby która się podszywa !!!-moja córka uważa ,że kanapki są dla biedaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówisz ze uwaza ze sie jej
wszystko należy ...hmm a moze w któryms momencie popełniliście bład ? Kazde dziecko jest inne i wiele tez zalezy od środowiska w którym dziecko przebywa .Ja miałam to szczescie ze mój syn miał swietnych kolegów i nie miałam z nim kłopotów natomiast córka.... szkoda gadac ..łącznie z ucieczkami z domu bo kolezanka tez to ona tez :O przeszło po około 2 latach ...ale co pracy to wymagało to tylko ja wiem .Zwróc sie do psychologa po pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
właśnie weszłam do pokoju i zobaczyłam jak moja kochana petronelusia robi loda listonoszowi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Statata2010
Na tej stronie można zakupić kilka poradników nt. wychowania, w tym A. Faber, E. Mazlish, Jak mówić do nastolatków żeby nas słuchały jak słuchać żeby z nami rozmawiały http://przemiana.otwarte24.pl/Rodzina-i-wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
Ja chodzę od dwóch lat do Pani psycholog i ona mówi, że ona sobie życzy więcej takich rodziców jak my .Za jej namową dawaliśmy jej wielki kredyt zaufania i też nic nie dało. Dodam, ze mamy drugą córkę i jest idealna-same pochwały zbieramy gdzie się tylko nie pojawi. policję i ucieczki z domu pocięte ręce - bo koleżanki ją namówiły- też już przeszliśmy. Zmieniliśmy szkołę -pomogło na tyle, że jako tako się uczy- ale ciągle kłamie.Jest bardzo ładna ponad 170cm wzrostu dłuugie nogi długie ciemne włosy a ona poniża się i ugania za chłopakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka ma racje... ja tez bylam taka zbuntowana nastolatka... rodzice mieli ze mna bardzo duzo klopotow... przeszlo z wiekiem, ale caly czas mialam jakos tak podswiadomie (mimo, ze caly czas mowilam ze nie ejstem juz dzieckiem i maja dac mi spokoj) zal ze za malo poswiecaja mi czasu... sprobuj poswiecic corce wiecej uwagi, nawet jak raz czy dwa bedzie uparcie twierdzic, ze tego nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ni idealna siostra tez nie pomaga... ja mialam idealnego brata i przez niego jeszcze bardziej sie buntowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
Proszę o zignorowanie tej osoby która się podszywa Właśnie chodzi o to, że tak właśnie robię codziennie z nią rozmawiam na temat chłopców.Razem z mężem siadamy czasami pół nocy bez tabu rozmawiamy z nią o seksie o tematach damsko męskich, żeby ją chronić. Razem jeździmy na nartach ,w tym roku na deskach,jesteśmy rodziną która uwielbia sport wspólne wyjazdy rowery ,łyżwy, rolki i wszędzie jesteśmy zawsze w czwórkę mimo to ona nas kłamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
mój mąż nieraz już jej pokazywał swojego banana, żeby nie była taka niedoświadczona, jak będzie chciała TO zrobić z kolegą z klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy podobne kłopoty tyle ze z chlopakiem,wiek ten sam. Bylismy juz u psychologa pedagoga szkolnego.Duzo pracy,ciagła kontrola i niestety bardzo duzo czasu trzeba mu posiecac.Mamy jeszcze dwojke innych dzieci,one troche na tym cierpią.O naszym małzenstwie nie wspomne bo dla siebie to my wcale czasu nie mamy.No ale zeby młody sie nie stoczył trzeba zrobic wszystko. Złe towarzystwo go wciagneło i moda na dlugie włosy,kłamastwa i nieuczenie sie.Nie docieraja do niego rozmowy,prosby i grozby.Kompletnie nie mysli to dziecko.Nic go nie obchodzi co i kim bedzie w przyszlosci.Twierdzi ze skoro my mamy pokonczone studia a zyjemy skromnie,to on bedzie handlarzem aut i bedzie bogaty jak ojcowie jego kumpli.No i co mam mu powiedziec ? Nie widzi intelektu a jedynie kase. Jak to trudno jest wychowac teraz dzieci.Swiat sie zupełnie zmienil,zmieniły sie wartosci.No ale jakos trzeba. radze,nie ustawac tylko byc z córką czesto,nauczyc sie luzu i jezyka młodych,dyskretnie ją kontrolowac i rzeczywiscie spróbowac poszukac pomocy u psychologa czy pedagoga chodz wiem ze to ciezko bo to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka1111
A ajk było w dzieciństwie? Czy nie rozpuściłaś jej zbytnio, czy ponosiła konsekwencje za swe złe uczynki a chwaliłaś ją za małe dobre rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
Np.w środę w czwartek i w piątek po lekcjach gadałyśmy sobie o tym co w szkole i opowiada, że nikogo nie ma, że nie chce mieć, że na razie nikt jej się nie podoba (wie, że mi może powiedzieć o wszystkim-wcześniej jej sympatie przyprowdzała do domu, odwoziłam ich do domu mieszkamy pod miastem).Jej koledzy z klasy mnie bardzo lubią mają do mnie tez zaufanie nawet ostatnio jak mieli kłopoty przyszli pieszo właśnie do Nas do domu. W niedzielę w śmieciach córki znajdujemy z meżem list w którym błaga chłopaka o rozmowę o chodzenie i poniża się do takiego stopnia, że znieść tego nie mogę.Kiedy dostała komórkę w ciągu jednej nocy wysłała 400 smsów też do jakiegoś chłopaka który sie z niej wyśmiewał I co w tej sytuacji mam zrobić? Na otrzęsinach w szkole byłam jedyną mamą która przyszła_Patrycja była TAKA DUMNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka1111
Jeśli chodzi okłamstwa to dzieje sie tak u dzieci często, bo za prawdę są krytykowani, wiedzą że i tak tej prawdy nie przetrawimy i krzyczymy,krzyczymy, moralizujemy a sami kłamiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach,teraz zobaczyłam ze juz korzystacie z pomocy. To moze badzcie troche bardziej luzaccy,tacy jak jej kumple. No niestety trzeba na to wszystko czasu i duzo wysiłku. Jak sobie pomyslisz ze za kilka lat to minie to bedzie ci łatwiej.Tylko oczywiscie kontroluj jej poczynania.I nie porównuj do tej corki lepiej sie uczacej i nie sprawiajacej kłopotow.To tez moze byc przyczyna buntu. Ja powiem tak: sa dzieci łatwe i trudne i zeby nie wiem co rodzice robili to juz takie bedą.Tylko zeby taki trudny dzieciak nie stoczył sie na dno trzeba duzo wysiłku i pracy i w cholere cierpliwosci. czasem ma sie dosc,rece opadaja i najchetniej by sie zwiało i zostawilo to dziecko samemu sobie.Ale to nasze dziecko i tak nie wolno. Pozostaje miec nadzieje ze jej przejdzie,ze wydorosleje i zmadrzeje a do tego czasu nie zmarnuje sobie zycia niepotrzebna ciazą itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eugenia:)
Ja byłam podobnym dzieckiem, rodzinka miala ze mna sporo problemow, jednak trzymali mnie zawsze na krotkiej smyczy i tego nienawidzilam. Wlasnie wrecz na odwrot kiedy zaczelam dojrzewac to potrzebowalam ciszy i spokoju, a nie ciaglych rozmow z matka i jej "wtracania sie". Nie rozumilama, ze jak bede miala powazny problem to przyjde i z nia porozmawiam. Do tej pory mam zal o ciagla kontrole i trzymanie na krotkiej smyczy, na kazda probe wtargniecia na moje terytorium reaguje agresja. Niestety czlowiek uczy sie najlepiej na wlasnych bledach. Moja rodzinka uratowala mnie przed pijanstwem i imprezkami w gimnazjum czy liceum, ale odbilam to sobie wszystko na pierwszym roku studiow, tak ze do tej pory sie dziwie jak przeszlam na drugi rok. Tak samo w relacjach z facetami - musialam dostac od paru kopniaka w tylek, aby nauczyc sie ze za facetem sie nie lata i ze milosc to nie tylko dawanie, ale rowniez branie. Mimo wszystko mialam swoj rozum, nie dawalam tylka na prawo i lewo i najbardziej bolalo mnie to, ze matka nie potrafila tego zrozumiec - ze znam granice i pewnych rzeczy nigdy nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 13-latki
Tak jak mówiłam psycholog, rozmowy nic nie pomaga. Dokładnie tak jak mama chłopca mówi, nie ma dla nich żadnej wartości.Wstyd ale moja córka widząc umalowaną sprzątaczkę na basenie powiedziała do mojej mamy_po co ta baba sie maluje, przecież jest sprzątaczką i tak nikt na nią nie spojrzy. Kanapki są dla biedaków, obidy w szkole też są dla biedaków ? Czy ją rozpuściłam- myślę, że nie Od najmłodszych lat było tak , że jeśli miała same piątki wybierała sobie kolonie dokąd chciała, a ze była najlepsza w szkole to jeździła sama była nad adriatykiem.ale jak się opuściła w nauce i podrobiła oceny to mimo, że wychowawczyni nas prosiła , zebysmy podarowali jej i było już zapłacone to nie pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci w tym wieku nie myslą,naprawde.Ona sie poniza wg ciebie bo ty myslisz i wiesz ze tak nie mozna.Ale ona nie ma takiego rozumu.Ona za wszelka cene chce miec tego a nie innego chłopaka,wiec robi wszystko łacznie z ponizaniem sie by osiagac cel.A taki chłopak sie z niej wysmiewa bo tez nie mysli,przeciez dorosły mezczyzna by tak nie robil. Probuj jej tłumaczyc ze to troche wstyd ze ona musi miec swoją godnosc,ze musi sie szanowac bo jak nie bedzie uchodziła za głupia i atwą dziewczyne.Moze z czasem cos zrozumie.Powiedz jej ze faceci wola własnie te ciezkie do zdobycia kobiety te co maja klase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryjetta.
kropelka1111 - chyba cie po...jebalo!!! Sory za wyrażenie ale uwierz ŻADNA nastolatka nie chce przebywac tyle czasu z rodzicami! I to nawet super niania ostatnio mowiła że jeśli dziecko sobie tego nie życzy to nie mamy na siłe sie wpychac w jej życie. Ona ma swoje koleżanki i to z nimi bedzie rozmawiala na różne tajemne sprawy a nie z matką! Matce powie jak bedzie chciala. Matka ma tylko edukowac,a nie spełniac role przyjaciółki żeby wyciagnac informacje. Moja matka byla podła.I nigdy jej tego nie wybacze. Autorko daj przykład łamania zasad to zobaczymy po czyjej stronie jest racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dzieckiem trzeba spokojnie rozmawiać. I uwzględniać jego postulaty. PiS nie chciał rozmawiać z młodym pokoleniem, więc musiał odejść w 2007. Pamiętacie tę 13-letnią Matyldę z "Leona Zawodowca" ? Była skonfliktowana z rodziną, ale okazała się że to miła dziewczynka, której po prostu brakowała zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×