Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pawelwroc3@o2.pl

Wyznanie żonatego mężczyzny.....

Polecane posty

Gość pawelwroc3@o2.pl

Od pewnego czasu zastanawiam się, dlaczego jak kobieta pisze, że jest samotna w małżeństwie, to jest ok, ale jak facet tak napisze, to jest ostatnim "frajerem" bo chce znaleźć "panienkę" na boku. A czy będąc facetem, nie mam prawa do uczucia? Jestem żonaty 10lat i od pewnego czasu wszystko przygasło... próbowałem to zmienić, ale bezskutecznie... a ja ciągle marzę o tym szybszym biciu serca... czekaniu na sms-a.... długich rozmowach.... i namiętności... czy ja jestem jakiś inny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tej zimy zostanę sama 02/2011
Nie wiem czy sama wyolbrzymiam czy faktyczie jest coś na rzeczy,mam męża mamy dwoje dzieci jak to oczywiście w takim przypadku bywa ja zajmuję się dziećmi i domem,a on pracuje i zarabia.Od pewnego czasu zauważyłam że mojego męża wogóle nie interesuje ani dom ani dzieci,za to sprawy finansowe owszem,nie daj boże żebym gdzies samochodem pojechała bo bęzyne mam wypominana od razu,jak ma wolne to poprostu zje śniadanie wychodzi i trzaska drzwiami nie pyta czy coś potrzebuję załatwić albo tp...mało tego nmasz zwiąek to taki typu "ja i moje" ja nie mam nic sterte obowiązków,i tu moje pytanie czy tylko mi sie wydaje że cos jest nie tak,może wyolbrzymiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
W każdym związku wygląda to inaczej.... W moim niby wszystko jest ok, ale żyjemy obok siebie a nie razem... a mi to coraz mniej odpowiada... a może po prostu tęsknie za tym uczuciem, które było kiedyś... jedno jest pewne... znowu chciałbym poczuć się zauroczony.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
tej zimy zostanę sama 02/2011 a dlaczego sądzisz, że będzie aż tak strasznie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiik20
no i co ,znajdziesz to u innej frajerze ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel, mysle, ze wszystko z Toba normalnie :) Ja sie zastanawiam, czy malzenstwo (monogamia) nastawienie tylko na jednego partnera odbiera ludziom atrakcyjnosc/seksualnosc? Jakby to zanalizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
CHANEL- Moim zdaniem raczej nie. Tylko chyba takie mamy czasy, że ludzie wariują. Nie wiem co jest powodem, może ludzie dzisiaj mają za mało czasu dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iahahha
może swędzi ich kutas tak jak ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może zóbcie sobie "urlop" od siebie. Jeśli ty albo twoja kobitka możecie, to wyjedźcie gdzieś solo... Zobaczysz, że zatęsknisz... Jesteście zmęczeni i sobą i codziennością... Albo razem gdzieś wyjedźcie, zmienić klimat trzeba i otoczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,jfdfjnfd,nmffd
wielu ludzi w zwiazkach ma dni że marzy o czyms innym.. i zwykle nic z tych marzeń nie wynika;) malo kto zaryzykuje zwiazek dla iluzji czegos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty na forum znajdziesz
odpowedz? Usiądz z żoną i porozmawiaj. Małżeństwo trzeba pielęgnować a motyle są tylko na początku. Jeśli myślisz, że znajdziesz kogoś, kto zapewni Ci je do końca życia, to się mylisz.Zycie to niejebajka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Twojej sytuacji, jest latwo przewidziec co sie stanie: 1) staniesz sie jedna wielka frustracja, lub 2) znajdziesz sobie kogos na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
Nie sądzę, żebym znalazł sobie "kogoś na boku" ponieważ nie zaryzykuję mojego małżeństwa choćby z powodów o których pisze ,jfdfjnfd,nmffd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
czyli zostaje mi frustracja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iahahha
no raczej głupi fiucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdwudhwudhw
nie lubię Pawłów, zdrajcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie czuje samotna
w malzenstwie... :-O i nawet nie chodzi mi o to, by z utesknieniem czekac na telefon czy sms... ale nie odczuwam satysfackji z byeciem z mezem pod kazdym wzgledem... o seksie juz nawet nie mowie... mam na mysli zwyczajna rozmowe... ja odeszlabym, gdyby nie dzieci... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kobieta idealna
tak...chyba zostaje Ci to na co się godzisz..................niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie czuje samotna
*z bycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
Wydaje mi się, że nie zrozumie tego co piszę osoba, która nie ma podobnej sytuacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do - ja tez sie czuje samotna
pocieszę Cię, mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kobieta idealna
Nie zaryzykujesz małżeństwa? i bardzo dobrze,ale czy jesli człowiek chce spróbować innego..........to takie złe? jesli właśnie w związku brakuje mu tej iskry, tego zapalnika to ma sie poddać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
I tu się koło zamyka :-( Można nie chcieć rezygnować z tej "iskry" ale powinno się wybrać to co słuszne.... Tylko zostaję taki trochę żal, że życie szybko mija.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kobieta idealna
w jakim wieku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo czasem jest tak że niby jest wszystko ok, ale tak jak pisze paweł brak iskry, zainteresowania z drugiej strony i brak czułości, ty stajesz na głowie żeby zadowolić drugą osobę a ona tego nie widzi, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczka z Lubawy
Proponuję kochankę, to ożywia małżeństwo i ma niekiedy pozytywny wpływ na dalszy rozwój. Zanim podejmiesz decyzję dobrze się zastanów. Ja uważam, że nie warto marnować czasu dla niespełnionej miłości. Jeśli jakiś aspekt jest nie ok. to albo to ratujemy, jeśli jest jeszcze co ratować, albo nie zatruwamy sobie dalszego życia. każdy ma prawo do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
Mam 32 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie czuje samotna
heh... smutne, ze po pewnym czasie tak wiele zwiazkow sie wypala :-( my mamy jeszcze bardzo male dzieci i mase obowiazkow, wiec mysle, ze tu tkwi glowna przyczyna nazwijmy to kryzysu, ale jak mamy jzu te chwile, ze dzieci spia wieczorem, to jakos spedzamy czas przy kompie kazde niz na rozmowie na przyklad.... wole popisac na kafe niz gadac z mezem, straszne to, wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawelwroc3@o2.pl
Do Partnerka Nigdy nie jest tak, że wina leży po jednej stronie, ale problem zaczyna się w momencie, kiedy nie potrafimy wspólnie określić, co jest powodem takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×