Ewa 33 co masz dzis na obiad??????

co znowu chcecie od paproci ? :) że niby jak ktoś mam paprocie w domu to co ?:D

lepiej powiedzcie co na jutro na obiad ugotować ?

paprocie były modne w komunie bo nic nie było aby pokazać na meblach. Paprocie byly w szkolach i w domach starych bab lub tych co nic nie mieli na meblach i kladli paprotki.

no i co z tego ? wiesz baranico jak trudno jest wyhodować dużą , dobrze rozwiniętą paprooć ? wiesz , ze jonizuje ona powietrze i dobrze oddziaływuje na układ oddechowy ? wiesz ,ze jest wskazana w pomieszczeniach gdzie stoją komputery i telewizory ,a także mikrofalówki ? Następna niedonoska , wielbicielka sztucznych kwiatów :D Idź do ogrodniczego i zobacz ile kosztuje taka paproć to ci kapcie spadną :D

ruskie złoto też w cenie, ale jednak już nie noszę, chociaż mam duuuużo. obciach po prostu i już :)

a co ma piernik do wiatraka ?:) chcesz - noś nie chcesz ? nie noś - kogo to obchodzi ?

popularność i długowieczność topiku :D ale osiągnięcie, ja pierdziele.... mo, ale jak kogoś na nic innego nie stać, to chociaż w ten sposób sobie samoocenę podniesie hehe

to taka metafora była :) szkoda, że nie rozumiesz.....

nikt nie rozumie , bo bo jest kulawa - ale tak chcesz błysnąć ....

no comment co do twojej błyskotliwości w takim razie.... i nie wypowiadaj się w imieniu ogółu jak sama czegoś nie rozumiesz. chyba że zdążyłaś już zapytać wszystkich :D

ruskie złoto czy paprotki były modne przeszło 20 lat temu. matko odgrzebałaś te ruskie złoto to może jeszcze żakiety z poduchami????????? allium ty pewnie do dziś takie rzeczy masz i trzymasz w szafie razem z naftalinom??????

oczywiście nie mówie o wszystkich wypowiedziach

to wolny kraj i panuje wolność ewka to jest mila dla facetów a dla kobiet jest wredna i za każdym razem każdej potrafi coś wytykać taka jest prawda a gotuje niedbale

no a ja naprawdę nie mam dziś obiadu .... cholera ....:) nawet odgrzać nie bardzo mam co ,a co dopiero odmrozić :)

Krupnik z kaszą jaglaną, schab z cebulą w sosie, herbata z sokiem aroniowym

jak ja bym zjadła takiego krupniczku ... a jeszcze z poprzedniego dnia ...:)

"popularność i długowieczność topiku ale osiągnięcie, ja pierdziele.... mo, ale jak kogoś na nic innego nie stać, to chociaż w ten sposób sobie samoocenę podniesie hehe" 3 oj, nastepna blyskotliwa nie zrozumiala metafory. no dobra, przetlumacze na jezyk tluko-przyjazny: popularnosc i dlugowiecznosc topiku to nie jest ewy osiagniecie, to WASZE osiagniecie :D bo to WY robicie. ewke wasze wypowiedzi nie interesuja (jak sie domyslam), wiec dla niej to ani zaden pozytek, ani osiagniecie, ani podnoszenie samooceny. natomiast dla was? najwyrazniej tak, skoro za nic NIE MOZECIE SIE POWSTRZYMAC :D :D

do allium odnosnie paprotek: nie rozumiesz jednego: dla tych pustaczek wazne jest co jest MODNE, nie co ma WARTOSC. ty najwyrazniej masz rzeczowe pojecie o pewnych sprawach dotyczacych tego swiata, jak np. wartosci zdrowotne roslin pokojowych. mscicielki ewy zas nie beda trwonic czasu na zdobywanie konkretnych informacji odnosnie spraw tego swiata. jak np. wlasciwosci lecznicze roslin pokojowych. one spedzaja swe cenne minuty na obmyslaniu slownej "zemsty", by potem z duma zamiescic ja na tym topiku, przysparzajac mu tym samym popularnosci i dlugowiecznosci :P nie na ewy korzysc, by mnie kto zle nie zrozumial, bo chyba nikt powazny nie uznaje topiku kafeteryjnego jako jakas wymierna korzysc, ale raczej na zgube i pohanbienie samych autorek tych niesamowicie przemyslanych msciwych komentarzy, odnosnie mody lub nie-mody roslin pokojowych itp. idt. nosz kon by sie usmial :D

"robicie jej sami rozglos i popularnosc." to twój wpis. chyba, że coś przeoczyłam. jeżeli już chcesz krytykować, to argumentuj trafnie. w tym wypadku zaprzeczasz sama sobie.

pustaczkach piszesz reprezentujesz inteligencję i kulturę, czy hipokryzję? jakoś nijak to mi nie pasuje do tej twojej obrony wartości i tego co ważne w życiu. i przypomina styl "gwiazdy" naszej kochanej :)

no bo robicie jej rozglos i popularnosc :D ta czynnosc ma miejsce. co nie oznacza, ze ewa korzysta z waszych uslug, bo domyslam sie, ze jej akurat na tym nie zalezy i wchodzi sobie na topik raz po raz, by machnac to czy smo o swoim obiedzie. czy tak trudno jest zrozumiec tutaj roznice interesow? jesli tak, to poddaje sie, juz wiecej nie bede tlumaczyc. co do okreslenia "pustaczki" ;) dotknelo cie? przeciez jesli nie poczuwasz sie do tego, to powinnas zlac i nawet nie zauwazyc. przepraszam za nieco niewybredne slownictwo, ale dostowsowuje sie do poziomu adresowanych osob ;) i jeszcze wyskoczylas z "obrona wartosci i tego co wazne w zyciu" do czego to mialo byc? do paprotek, jak sie domyslam? ;) ostatnie zdanie przypomina mi zas insytuacje, nie raz mi powtarzana, ze to ja jestem ewa ;) prosze, postarajcie sie bardziej, bo wasze zdolnosci detektywistyczne leza jak widac nadal w powijakach ;) malo, ze wykwintne gospodynie, to jeszcze parajace sie analiza stylistyczna wypowiedzi kafeteryjnych no, no! chyba bede musiala z podkulonym ogonem cofnac co zdanie o "pustaczkach", a fe!

nic ci nie pozostało ewka33 tylko ODDAĆ FARTUCHA!!! kiedyś pisałaś że przyznajesz się do używania jednej kostki rosołowej GRZYBOWEJ bo nie potrafisz smaku grzybowego zrobić a na innym topiku piszesz że używasz kostek rosołowych wszystkich sama nie WIESZ CO JESZ ODDAWAJ FARTUCHA

Ewa, 33 Laura Diaz Rzadko gotuję zupy, ale przeważnie wrzucam kostki, bo tak mi jest wygodniej. ODDAWAJ FARTUCHA

na temat: TRZYDNIOWA pierś z kurczaka KUPNE kopytka z garmażerki, pół na pół zwykłe i szpinakowe, do tego ZE SŁOIKA sałatka cukiniowo-ogórkowa własnego wyrobu jutro nie wiem, co będzie na obiad, bo wybieram sie na działkę, więc w kuchni nie będę siedzieć pewnie znowu coś półgotowców no to macie, dziewczynki, pożywkę na kolejnych kilka dni :) za dobre słowo dziekuję, wiadomo, komu, jędzom życzę koszmarów sennych :) 1

może:D

argentynska! :D bo jakze by inaczej ;)

no i znowu, uwaga! uwaga! dwa rodzaje pierogów z garmażerki: szponakowo-fetowe i mięsno-czosnkowe tak na marginesie, sałatka szwedzka tzw. ciekawe, gdzie ma być, jak nie w słoiku? pewnie prosto z grządki trzeba ją jeść...

pierogi wracaja jak bumerang...a ty ewka grzadki masz-a tak sie marnuja...:(

a ja nagotowałam wielki garnek zupy jarzynowej z brukselką :) nikt u mnie brukselki nie lubi i bardzo dobrze bo ja ją lubię i to bardzo :) Dziś z naleśnikami a jutro do tego pieczona szynka , kluski śląskie z buraczkami :) i wielki , tłuściutki sernik z czekoladą :)

Golonka pieczona z ziemniakami.sałatka z czerwonej kapusty,ze sloika:)