Czy taka forma czyszczenia laptopa szkodzi?

Facet w sklepie komputerowym powiedział mi, że mogę w aptece kupić małe, pojedyncze chusteczki nasączone 70% alkoholem izopropylowym i delikatnie przecierać nim klawiaturę laptopa. Chusteczki kupiłam, śmierdzą jak chuj, więc domyślam się, że nieźle czyści i odkaża i stąd moje pytanie, czy ten syf nie wyżre mi jakoś laptopa? :D Wiem, że pytanie z dupy, ale zanim spróbuję wolę spytać o wasze doświadczenia, a kompletnie się na tym nie znam. Dodam, że klawiaturę mam śliską i strasznie się brudzi, więc taka chusteczka byłaby idealna kiedy nic innego nie zdaje egzaminu, no ale jednak trochę się boję. Czy ktoś się na tym zna?

spirytus moze zmatowic powierzchnie

Ja nie ryzykowałabym czyszczenia laptopa w ten sposób. Już lepiej oddać go do profesjonalnej firmy np http://www.laptoprepaircenter.pl/nasze-uslugi by się nim zajęła i porządnie wyczyściła.

zaraz oddawać i płacić za banalną czynność mam chusteczki do czyszczenia ekranów i one mają poniżej 1 % alkoholu i uważam, że to zupełnie wystarczy, także do brudnej klawiatury skoro nie zniszczy ekranu, to tym bardziej reszty obudowy laptopa, komputera nie stosowałbym tak dużego stężenia do tworzywa sztucznego! dobrze ktoś powiedział, że możesz zmatowić powierzchnię dziwna, moim zdaniem rada kup takie do ekranu, będziesz miała pewność, ewentualnie w postaci płynu, spreju i czyść szmatką