Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

25-latek

samotność

Polecane posty

Nie chcę tu Was zanudzać tym, jak bardzo jestem samotny i nieszczęśliwy, bo to nie do końca prawda. Chciałem podzielić się spostrzeżeniem takim oto, że z wiekiem coraz bardziej godzimy się ze swoją samotnością. Ja mam teraz 25 lat i od zawsze jestem sam. Kiedyś w liceum chodziłem jeszcze na jakieś spotkania, imprezy, coś się ogólnie działo. Na studiach już mniej, a teraz w ogóle nie prowadzę życia towarzyskiego. Jest mi z tym nawet dobrze. Tylko czasem dziwnie się komuś przyznać, że się jest cały czas samemu, człowiek wychodzi na jakiegoś innego. Też tak macie, że pogodziliście się ze swoją samotnością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoprawik
Ja się pogodziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoprawik
Ja się pogodziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
Tak. Kiedy człowiek jest młodszy, to jeszcze próbuje jakoś z tym walczyć, jakoś zaradzić, zmienić coś. A gdy nic nie wychodzi z tej szamotaniny, to z biegiem czasu ta samotność staje się częścią człowieka. Przywyka się do niej po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
Tak. Kiedy człowiek jest młodszy, to jeszcze próbuje jakoś z tym walczyć, jakoś zaradzić, zmienić coś. A gdy nic nie wychodzi z tej szamotaniny, to z biegiem czasu ta samotność staje się częścią człowieka. Przywyka się do niej po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliważonka
Hej! wiesz co nie jestes sam! Ja mam tez 25 lat i podobny problem. Podobny a nie taki sam, bo mam męża i on jest moim towarzyszem. Przez zycie dawniej w niekomfortowych warunkach do spotkan u mnie w domu, potem przez tosktyczny związek a do tera prace w domu stracilam wiele kontaktów i mam malo kolezanek. Stalam sie odludkiem i wręcz boje sie wyjsc gdzies sama :( Na szczescie wynajelismy miejsce na firme na miescie i mam nadzieje ze odżyje... A Ty pracujesz? Masz kobiete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fswa
Ja jeszcze czasem walczę, ale jestem młodsza od Ciebie. W sumie to mi nawet dobrze samej. Albo to przyzwyczajenie, już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fswa
Ja jeszcze czasem walczę, ale jestem młodsza od Ciebie. W sumie to mi nawet dobrze samej. Albo to przyzwyczajenie, już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati89
coś w tym jest, mamy coraz wiecej spraw, zajmujemy sie swoimi sprawami az orientujemy sie ze jestemy sami i jakos na to przystajemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadek z ciemnej strony mocy
Przepraszam, zdublowałam niechcący 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takitamspokojnygość
Ponieważ moja samotność nie jest z wyboru, więc musiałem się z nią pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się ze stwierdzeniem, że z czasem samotność staje się częścią człowieka. U mnie tak właśnie jest. Pracuję od dwóch lat, a po pracy to głównie jakaś książka, film albo net. Jest mi tak nawet dobrze, tylko czasem myślę, co będzie dalej i czy zawsze będzie tak, jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory, miałem jakąś blokadę zgadzam się stwierdzeniem, że z czasem samotność staje się częścią człowieka. U mnie tak właśnie jest. Praca mi odpowiada ( ubezpieczenia). Po pracy głównie książka, film albo net. Jest mi tak w zasadzie dobrze. Tylko czasem myślę, czy zawsze będzie tak, jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy mieli tą blokadę kafe się spieprzyła no to odpowiedz sobie a pytanie dlaczego jesteś sam i postaraj się to zmienić (no chyba, że Ci tak dobrze - chociaż nie sądzę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałem już, że na codzień jest mi dobrze samemu, że się z tym pogodziłem i nie szukam nikogo nie uważam też, żebym chciał to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2r2
Nie wymagaj od dilandy zbyt wiele, w tym czytania ze zrozumieniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałeś, że jest Ci z tym nawet dobrze i że się pogodziłęś ze swoją samotnoscią no to chybaraczej nie jesteś tym faktem zachwycony i to nie był Twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2r2 Nie wymagaj od dilandy zbyt wiele, w tym czytania ze zrozumieniem. zgodnie z radą offermy - pierwszy i ostatni raz no nieee Zapewne to nie oksana85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czyj? Nie podejmowałem żadnych prób znalezienia kogoś, więc chyba to był raczej mój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25-latek a czyj? Nie podejmowałem żadnych prób znalezienia kogoś, więc chyba to był raczej mój wybór. nie wiem, może niczyj, tylko wiesz, czasem się jest samotnym nie ze swego wyboru, nie z własnej winy i myślałam że to Twój przypadek no bo jeśli ktoś pisze, ze sie z czymś pogodził, to znaczy, ze przyjął taki stan rzeczy (możliwe że nawet wbrew sobie) bo można się pogodzić z np. utratą kogoś bliskiego itp. czyli z czymś czego nie chcemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyx
Najlepiej być jak Żorż Kluni - przystojny, bogaty, sławny i korzystający z wielu kobiet. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dilanda: a co mogłoby być przeszkodą w znalezieniu sobie kogoś. Bo jakoś nic mi nie przychodzi do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie jestem akurat brzydki, raczej przeciętny. Głupi też nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25-latek dilanda: a co mogłoby być przeszkodą w znalezieniu sobie kogoś. Bo jakoś nic mi nie przychodzi do głowy. życia widocznie nie znasz, biedota, brzydota, lekka niepełnosprawnosć fizyczna, traumatyczne dzieciństwo wpływajace na poważne zakompleksienie osoby w życiu dorosłym, niedowartościowanie (skutkujace w myśleniu: na nikogo nie zasługuję), wywodzenie się z patologicznego środowiska, molestowanie przez pedofilów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdolenie... Nie wszyscy będą mieli kogoś. Świat nie jest idealny, niektórzy będą musieli się obejść smakiem patrząc jak innym się udało. Ja mam 26 lat prawie 27 i śmiać mi się chce jak sobie wyobrażam niemal 30-letniego chłopa co próbuje (to aż nadto powiedziane) umawiać się na randki z gracją słonia w składzie porcelany :D Niektórzy będą musieli przejść przez życie samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dilanda: ojej, chodzilo mi o to, że nie przychodziło mi nic do głowy odnośnie mojej osoby. Nic z tego, co wymieniłaś mnie nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darker Pie**olenie... Nie wszyscy będą mieli kogoś. Świat nie jest idealny, niektórzy będą musieli się obejść smakiem patrząc jak innym się udało. Ja mam 26 lat prawie 27 i śmiać mi się chce jak sobie wyobrażam niemal 30-letniego chłopa co próbuje (to aż nadto powiedziane) umawiać się na randki z gracją słonia w składzie porcelany Niektórzy będą musieli przejść przez życie samotnie. zwlaszcza ci, co są do wszystkich uprzedzeni i zawswze wiedzą lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25-latek dilanda: ojej, chodzilo mi o to, że nie przychodziło mi nic do głowy odnośnie mojej osoby. Nic z tego, co wymieniłaś mnie nie dotyczy. to się ciesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×