Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znający się na kuchceniu

czy facet który umie gotować zyskuje coś w Waszych oczach?

Polecane posty

Gość znający się na kuchceniu

ja dzięki swojej mamie umiem zrobić sporo rzeczy do jedzenia. na święta zawsze pomagałem jej w kuchni, bo nie mam siostry, a ktoś musiał pomóc mamie. Dzięki temu pewnie biję w umiejętnościach kulinarnych niejedną mężatkę. W liceum miałem fajną koleżankę, którą zapraszałem do domu np. na dobry budyń czy galaretkę, upiekłem jej nawet ciasto na urodziny. Fajnie się przyjaźniło ale nic więcej, ona pokochała kogoś innego i teraz planuje z nim ślub. Teraz jestem już po studiach. Podoba mi się jedna koleżanka z pracy, panna. Chciałbym do niej trochę "uderzyć"/ Mógłbym ją zaprosić na disco czy do pubu, ale ona mi kiedyś mówiła że to nie dla niej i podała argumentację. To zastanawiam się czy może gdybym zaprosił ją na pizzę, ale dodałbym że zrobilibyśmy ją wspólnie u mnie, byłoby to ok? co o tym sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie spróbujesz to sie nie
przekonasz :) pewnie ,że warto !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramkkaa
Jak dodasz, że zrobicie wspólnie to może się wystraszyć. Ja nie umiem robić pizzy i byłabym przerażona. Lepiej powiedz, że sam zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welcome to the jungle
ja w ogóle nie umiem gotować, więc facet gotujący to dla mnie skarb. ale gdybyś mi powiedział, że mam robić z tobą pizzę to bym uciekała gdzie pieprz rośnie, bo nie potrafię najprostszych rzeczy, a co dopiero brać udział w tworzeniu pizzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdssafasdf
Ale filozofia zrobić pizze :( Przecież jakby was facet zaprosił na takie gotowanie to samby zrobił ciasto,a przecież reszta to jest krojenie innych składników. I tego też nie potraficie zrobić??To takie trudne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znający się na kuchceniu
ja wiem jak zrobić pizzę - chodzi o to, że ja bym nią kierował - poprosił np. o pokrojenie szynki, pieczarek, posmarowanie spodu ketchupem itp. takie coś jest złe? nauczyła by się nieco na przyszłośc i mogła by potem samodzielnie zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa15
zaproś ją do siebie na kolację którą sam przygotujesz,dla mnie facet który umie gotować to skarb, bo u mnie ani ja ani mąż nie lubimy gottować i gotujemy na zmianę,ale marzy mi się,żeby lubił gotować i umiał przyrządzić dużo potraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
według mnie to super jak facetowi chce się gotować, bo to, że umie gotować to w sumie nic nowego, większość mężczyzn dobrze gotuje tylko wydaje im się, że to niemęskie i nie wchodzą do kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój zawsze gotuje.
Ja nie umiem i nie chce mi się nauczyć. Nie mogę pojąć jak on to robi, że mu się chce. Tyle lat i nie mogę wyjść ze zdziwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaaadasdasdads
JAK NA PIERWSZY RAZ TO WIDAC NA CHATE JA CIAGNIESZ ; tak kazda odbierze ta twoja pizze w lozku a nie w piekarniku, zapros ja na pizze a potem powiedz jaka smaczna pizza moze upieczemy taka u mn ie wdomu,ale nie po zjedzeniu tej pizzy tylko za kilka dni:-P ALE DOBRY PODRYW NA PIZZE JA BYM DALA SIE PODERWAC;MOZE MNIE ZAPROSISZ; LUBIE DOBRZE ZJESC; juz wiem jaka zamowilabym z owocami morza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
uwazam ze to swietny pomysl wspolne gotowanie, moze byc bardzo przyjemnie :D Poza tym sprawdzone naukowo ze to faceci sa lepszymi kucharzami niz kobiety, ja uwazam ze to bardzo seksowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znający się na kuchceniu
Agentko CSI co jest w tym seksownego? że założę fartuch robiąc coś w kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umiem gotować, bo się w akademiku nauczyłem, podstaw, ale wolę zdechnąć z głodu niż cokolwiek ruszyć w kuchni, oprócz ugotowania wody na kawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
nie, nie chodzi o fartuch :D ja uwielbiam 'asystowac' kiedy facet gotuje, jest taki skupiony, oddany temu co robi, precyzyjny, to nawet trudno okreslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet, który chce gotować, musi mieć coś z kobiety w sobie, a mianowicie, umiejetnosć robienia kilku rzeczy na raz. Ja jak coś robię w kuchni trwa co 4 godziny i sterta brudnych naczyń, żona robi to w pół godziny i w miedzyczasie obejrzy Modę na sukces. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanka_bara
Zabaczcie filmik jak można gotować w kuchni tylko we dwoje:) No może we troje bo w filmie rolę trzecioplanową gra bateria Cubista firmy Oras. Kształt baterii inspirowany jest sztuką kubizmu a bateria jest jedną z najbardziej oszczędnych, zużywa tylko 6 litrów wody na minutę. Przyjemnego seansu:) http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=HDANBd5F5Ic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×