Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bogusław_58

Grzybica i dyzbioza, czyli miłe rozmowy o leczeniu.

Polecane posty

Boguś czy może masz pomysł jak by tu jeść?może wskazane ze względu na liche trawienie jeść rozdzielnie,blanszować warzywa mniej surowizny? Co jeszcze mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Jem Ryżapigwa jak barbarzyńca i mogę Cię nie usatysfakcjonować swoją kuchnią.Choć kiedyś byłem tzw. "jedzerem" i jadłem smacznie (różnorodnie). Z rana wypiłem szklankę elektrolitu, potem jakiś wafel ryżowy z masłem i keczupem i 3 żółtka z jajek gotowanych na miękko i z 15-20 zaparzonych wrzątkiem migdałów.Kawa.W południe 3 żółtka i jakieś zioła .Na obiad ugotuję kiełbasę i zjem z musztardą i chrzanem .Na wieczór będzie świeży elektrolit 0.5 l a na kolację jogurt naturalny 0.5 l zmiksowany z bananem.Mam dni pieczonego ziemniaka w piekarniku z rozmarynem i dni że jem chleb na zakwasie.Wszystkie dni są podobne i nie czuję się niedożywiony ani nie tęsknię za dawnymi smakami,których byłem wielkim fanem.Najczęściej piję jeszcze zioła oczyszczające i ewentualnie ostropest. Z warzyw na elektrolit, co go dziennie wypijam można ugotować zupę dla "dwóch rodzin".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Mam nadzieję Ryżapigwa,że nie dostałaś szoku. Jak mam awokado, to jem je na śniadanie i wtedy o 3 żółtka biorę mniej.Czasami podobną porcję migdałów jem również na kolację zamiast węglowodanów. Źle raczej nie wyglądam i biegam nadal co dzień po mrozie tylko w spodenkach i nic się nie dzieje.Śpi się po tym w jednej pozycji i głęboko całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiele jadasz, ja jem duużo więcej a chudas. Mój jadłospis jest taki Sniadanie dzisiaj 2 wafle z masłem i warzywka potem banan , sok warzywno-owocowy obiad cały talerz brązowego ryżu z pomidorami potem kogel mogel wywarek 2 wafelki z masłem i teraz robią się buraczki gotowane z kiełbaską swojską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Kalorycznością Ryżapigwa nie wiele się różnimy a być może jem kaloryczniej .Róznica jest w tych "warzywkach" i ryżu. Jeżeli organizm posiada zbyt mało magnezu to nie jest w stanie dobrze trawić węglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Magnez jest zdaje się, składnikiem ponad 50 enzymów,a inne brakujące pierwiastki ? tak samo ,bez nich nie ma dobrego metabolizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zauważył BNMW po zjedzeniu buraków mam mocz czerwoniutki a po soczku nic. Ja mam na bank niedobory Boguś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bogusław_58 Doczytałem Klaun, że górnicy pracujący w kopalni miedzi nie chorują na raka." A gdzie to napisali:O?Mimo wszystko trudno mi uwierzyć aby żaden na raka nie zachorował:P.Chociaż przyznam że mam podstawy sądzić że zażywanie dużych ilości związków miedzi zmniejsza zagrożenie rakiem:classic_cool:.A co do tych korelacji pomiędzy jonami to jest ich sporo więcej-podobnie jak związki cynku działają związki molibdenu:classic_cool:.Co do substancji utleniajacych polecam nadtlenek wodoru;).Wiem ze jest utleniaczem ale nie wiem jaka jest jego skuteczność a jego zażywanie nie zalicza się do rozkoszy:O.A w elektrolicie nie dominuje sód bo on reaguje z wodą:P. " [zgłoś do usunięcia] ryżapigwa Boguś czy może masz pomysł jak by tu jeść?może wskazane ze względu na liche trawienie jeść rozdzielnie,blanszować warzywa mniej surowizny? Co jeszcze mogę zrobić?" Właśnie pisali że zdrowiej jest na surowo:P.Ja nie mam istotnych problemów z trawieniem ale za to dalej mam problemy:O.A lepiej trawi się odpowiednio skomponowana dietę i to jak się jest głodnym:classic_cool:.Ja podam że dość prędko strawiłem obiadek z kartofelków,gotowanej kapusty kiszonej z groszkiem i smażona cebulką z tłuszczem:classic_cool:.mimo tego ze pisali ze tłuszcz się długo trawi:classic_cool:.ale to może przez to że łykałem ostatnio związki chromu(ilość około 50 razy większa niż zapotrzebowanie dzienne)-a one wspomagają sprawy związane z węglowodanami:O. "Bogusław_58 Jem Ryżapigwa jak barbarzyńca i mogę Cię nie usatysfakcjonować swoją kuchnią.Choć kiedyś byłem tzw. "jedzerem" i jadłem smacznie (różnorodnie). Z rana wypiłem szklankę elektrolitu, potem jakiś wafel ryżowy z masłem i keczupem i 3 żółtka z jajek gotowanych na miękko i z 15-20 zaparzonych wrzątkiem migdałów.Kawa.W południe 3 żółtka i jakieś zioła .Na obiad ugotuję kiełbasę i zjem z musztardą i chrzanem .Na wieczór będzie świeży elektrolit 0.5 l a na kolację jogurt naturalny 0.5 l zmiksowany z bananem.Mam dni pieczonego ziemniaka w piekarniku z rozmarynem i dni że jem chleb na zakwasie.Wszystkie dni są podobne i nie czuję się niedożywiony ani nie tęsknię za dawnymi smakami,których byłem wielkim fanem.Najczęściej piję jeszcze zioła oczyszczające i ewentualnie ostropest. Z warzyw na elektrolit, co go dziennie wypijam można ugotować zupę dla "dwóch rodzin"." Od mięcha moga być problemy z kregosłupem:O.Ja doszedłem do takiego wniosku gdzieś rok po tym jak zostałem jaroszem:classic_cool:.Bo mi się znacznie poprawiło z kręgosłupem:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak obawiacie się o niedobory to polecam zakupy w sklepie chemicznym:D.niestety nie wszystko chca sprzedawać:O.Np. ze związkami selenu,telluru a nawet molibdenu czy wanadu są problemy:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Walnąłem się tu Ryżapigwa z tym magnezem .Nie wchodzi on w skład enzymów ale odpowiedzialny jest za trawienie węglowodanów i bierze udział w ok 300 procesach biochemicznych organizmu.Zaś składnikiem 59 enzymów jest cynk...czyli lipa jak nie ma obu i jeszcze innych. Podstawą leczenia powinno być zrównoważone uzupełnienie wszystkich brakujących pierwiastków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uzupełnienie to dla mnie żadnen problem, bo jadam w miarę dobrze i zdrowo tylko problem ile się z tego wchłonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Dlatego stosuje się wywar a nie gotowane warzywa.Zadziałać mogą też świeże soki ale nie zawsze i świeże warzywa i owoce ale też nie w każdym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmv
"Dobrze zauważył BNMW po zjedzeniu buraków mam mocz czerwoniutki a po soczku nic." No ok, ale na jakiej zasadzie to działa? Bo na chłopski rozum, to po wypiciu soku, mocz powinien być czerwony. Zawsze sobie myślałem, że po spożyciu buraków, miąższ idzie do jelita, a sok płynie do pęcherza i czerwone zabarwienie moczu wydawało mi się zrozumiałe. Bogusław, to Ty nie jadasz już kiszonek, czy pominąłeś ten oczywisty składnik diety grzybiarzy? :) Czy ktoś się orientuje, gdzie można znaleźć zależność wewnętrznych organów do konkretnych obszarów na twarzy... jak stopy w refleksologii? Ponieważ mam taki problem, że kiedy pojawią się u mnie zaparcia, to momentalnie na twarzy, w okolicach ust, lubi sobie wyskoczyć kilka wyprysków. Gdy trawienie mam unormowane, czyli wypróżniam się każdego dnia, to skóra na twarzy jest gładka, jak pupa niemowlaka. Pomyślałem sobie, że być może odpowiedzialny za to jest jakiś konkretny organ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmv
Miało być - informacje na temat zależności wewnętrznych organów do konkretnych obszarów na twarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Poszukaj Bnmv pod "mapa twarzy choroby" lub "irydologia mapa oka" może tam coś znajdziesz. Wchłanianie płynów odbywa się tą samą drogą co pokarmy,tyle że dużo prędzej. Prędkość wchłaniania zależy od stężenia zawartych w płynach składników. Płyn więc trafia do żołądka a stamtąd do cienkiego i grubego skąd z krwią idzie do wątroby i rozprowadzany jest do poszczególnych komórek organizmu.Z organizmu jest zbierany do nerek i pęcherza. Jeśli więc kiszki są dziurawe to płyn dostaje się do krwi z pominięciem wątroby i szybko jest w moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tymi
No to co z tymi kiszonkami????jeść czy nie jesć????przy candidzie???? Pozdrawiam!!!!Mądrze prawicie:D i to za darmo:D w gabinecie lek.to pewnie na hipochondryka bym wyszła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmv
Bogusław, skąd zatem biorą się dziury w jelicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmv
... i jak je załatać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Nie wiem skąd te dziury się biorą, ale wiem że znikają ,gdy "władzę" w jelicie obejmują bakterie symbiotyczne. Kiszonki jak najbardziej jeść ponieważ posiadają odmianę tych bakterii,o które nam chodzi.Przy niedomaganiach wątroby kapusta kiszona może nie być odpowiednia(gazy) więc wtedy należy pić tylko sok z kiszonej kapusty.Ogórki kiszone sprawdzają się najczęściej u wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No poczytałam i znów widzę, że trzeba podleczyć,zregenerować błony śluzowe zwłaszcza jelit. Co może służyć siemie lniane galaretka była by dobra co jeszcze Bogusław a może jakieś zioła chyba rumianek dobry co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Komórki w nabłonkach jelit mogą wymieniać się nawet kilka razy na dzień. Jeśli więc w jelitach panują odpowiednie warunki,to zregenerują się "piorunem". Te warunki to odpowiednie środowisko lekko kwaśne pozwalające na zasiedlanie bakterii symbiotycznych. Jeżeli Ryzapigwa jesz coś "bardzo zdrowego" co nie trawisz (np z braku enzymów lub pierwiastków), to uzyskujesz w jelicie grubym środowisko zasadowe(gnilne),które uniemożliwia zasiedlenie bakterii symbiotycznych. To te bakterie rywalizują z tymi "niekorzystnymi" o przyleganie do nabłonka jelit i stymulują jego naprawę.Wspomagają procesy trawienne,mają udział w powstawaniu niektórych witamin,zapobiegają infekcją grzybicznym i bakteryjnym pochwy, eliminują substancje toksyczne a w skrócie : tworzą naturalną barierę odpornościową. Najłatwiej jest je zasiedlić eliminując z menu te pokarmy,które widzimy w porcelanie jako niestrawione i dostarczanie w różnej postaci bakterii kwasu mlekowego,które można znaleźć w kiszonkach ,jogurtach i gotowych probiotykach.Podstawą jednak jest ustawienie przy pomocy diety środowiska lekko kwaśnego w grubym a nie zasadowego.Przy środowisku lekko kwaśnym procesy w grubym będą oparte na fermentacji a w środowisku zasadowym te procesy będą gnilne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak utworzyć to środowisko kwaśne,polecałeś żurawinkę ale ja jej też nie trawię, co jeszcze jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
Dlatego robiono kisiele z żurawin bez pestek i skorupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnmv
Bogusław, dzięki za odpowiedź. Skąd Wy bierzecie żurawinę niekandyzowaną i niesuszoną? Bo oprócz mrożonej i tej żywej z krzaka, to chyba inna nie ma prawa bytu...? Chyba rzeczywiście muszę poszukać mrożonej w jakimś Tesco :) Właśnie Bogusław, co jeszcze kwaśnego jeść, by zmienić ph w grubym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O na to nie wpadłam wypróbuję, a co jeśli jeszcze do tego nie ma odpowiednich enzymów to wtedy te wszystkie czary mary nie będą miały większego sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bogusław_58
W medycynie ludowej stosowano przy biegunce (wysokie pH) kisielki z żurawin ,czarnych jagód,porzeczek a nawet soki i odwary.Być może zadziała sok z kiszonej kapusty. Niestety "Ta" medycyna nie zadziała jak równocześnie będziemy wcinać pokarmy,które podnoszą pH. Czytałem, że są gotowe leki na obniżenie pH, które bierze się na tydzień przed podaniem probiotyków. Co dzień piję elektrolit z ok 2 kg warzyw.Po dwóch tygodniach mogę stwierdzić,że paznokcie ciężej się "obcinały".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×