dziwne pytanie... Perwersjo, zapewne jesteś w stanie mi pomóc, inni też:P

chodzi o to, że dzisiaj gadałam z koleżanką, która stwierdziła, że jestem w ciąży, bo brałam tabletki antykoncepcyjne i jednocześnie piłam dużo wody, przez co wszystkie substancje się wypłukały... jakoś niedorzeczne mi się to wydało, ale mimo wszystko namieszała mi tym w głowie... czy myślicie że faktycznie takie coś jest możliwe?

jakim cudem "wyplukalas" sobie porcje hormonow? A proces trawienie to pies? Przeciez pijac wode go nie zaburzasz, wrecz przeciwnie. Wchlanianie pigulki zaburzyc moga niektore antybiotyki, wymioty lub rozwolnienia wczesniej niz 4 godziny od przyjecia piguly. Koniec :)

dopoki nie srasz na rzadko, wszystko powinno byc ok :D

hmmm, widzisz. jak już mówiłam mi samej wydało mi się to dziwne, ale jakoś w ciąży jestem mimo brania tabletek (a nie miałam w między czasie żadnych dolegliwości typu wymioty lub biegunka, o żadnej tabletce nie zapomniałam i brałam co do minuty), więc chyba nie dziwne, że postanowiłam to sprawdzić, co? p.s. mój pseudonim bynajmniej nie pochodzi od hello kitty:D

Moja koleżanka też tak zaszła. Lekarz powiedział, że tak się zdarza i że tabletki nie mają 100% nawet przy prawidłowym zażywaniu. Jeszcze miesiąc ciąży brała te tabletki nim się zorientowała. :/

przyjmowalas pigulki zgodnie z ulotka? Zawsze? Skad wiesz, ze jestes w ciazy? Lekarz to potwierdzil?

test zrobiłaś :O

A ty kiedy wiedziałaś?

To jest właśnie najgorsze, że w ciąży nie wolno brać tabletek i miała niezły stres czy wszystko będzie dobrze z dzieckiem. Czytałam, że przy chłopcu hormony mogą wywołać spodziectwo.

o matko, najpierw był test (ha! żeby jeden, trzy zrobiłam dla pewności:D ) potem poszłam do lekarza, który to potwierdził. ale jest dobrze, bo i tak już zaczęliśmy o tym rozmawiać;) tylko właśnie jak ona wspomniała o tej wodzie (chociaż głównie zieloną herbatę piję), to stwierdziłam że może rzeczywiście coś w tym jest, bo szanse zajścia w ciążę z prawidłowo branymi tabletkami są minimalne, a ja je brałam prawidłowo.

Ale co? Tak od razu dopuszczałaś możliwość ciąży? Moja koleżanka była na bank pewna, że nie jest.

nie nie:) to może dziwnie zabrzmi, ale tak jak wcześniej nie brałam ciąży pod uwagę, tak wtedy nagle poczułam że coś się może dziać i podczas zwykłych zakupów w centrum handlowym powędrowałam w stronę apteki i kupiłam test. nie umiem tego wyjaśnić. wiem, że to brzmi niepoważnie, ale tak właśnie było.

co konkretnie powiedzial lekarz? Hormony nie zatrzymaly produkcji jajeczek? Jakie bralas pigulki? Dwuskladnikowe?

???? Autorko..?

autorka z racji ciąży poszła zwrócić obiad. Zaraz będzie

nie wiem jak to wyjaśnił, nie pamiętam żeby cokolwiek na ten temat mówił, może go już wtedy nie słuchałam... nie wiem. ale niedługo znowu siwybieram, to się go zapytam. tak, brałam dwuskładnikowe, jednofazowe - cilest. ale nie chcę straszyć, jest pełno dziewczyn biorących cilest i jakoś dzieci nie mają.

nie, nie poszłam zwracać posiłku;P pakuję się, bo jutro wyjeżdżam;)

Na ginekologię w najbliższym szpitalu ?

do kraju narzeczonego. poza tym zamykam temat - znam już odpowiedź i nie ma sensu dalej ciągnąć o tym jakie tabletki brałam, jak się dowiedziałam, ile testów zrobiłam i o czym myślałam gdy/jeśli lekarz tłumaczył moją sytuację.