znowu nie rozumiem faceta...z internetu:|

tez nie czaje facetow....czy nie prosciej sie po prostu nie odezwac?!

alez on chce z toba dalej ..... tylko sie bzykac jakby pisał dzwonił i sie spotykał to uznałabys to za zapowiedz zwiazku, że mu zalezy itd a tak ... gosc wyczaił , ze ci sie spodobał, wiec cie ostudził zebys nadzieji sobie na uczucie nie zrobiła , ale buziaczki i cos milego od czasu do czasu i może w jakas sobote sie uda cie puknac

zebyś się nakręcała mimo wszystko - on po prostu nie daje o sobie zapomnieć, faceci z neta to tacy własnie szurnięci popaprani emocjonalnie, a ty sama napaliłas sie po jednym spotkaniu jak kotka w marcu, ile ty masz lat bo mam wrażenie ze 19 i szukasz na siłę męża,rozpaczasz bo nie przypadłas mu do gustu i zamiast pisac i spotykac sie z Tobą ma jeszcze innych 5. Olej to i nie zadręczaj sie i nas na portalu, nawet mu nie odpisuj na smsy ,wykasuj jego numer i ZAPOMNIJ powodzenia!

wlasnie jakbym miala 19 lat to juz bym dawno zapomnniala, ale czas leci a ja mam 26, zerwane zareczyny i generalnie ciezko mi przychodzi szukanie kogos nowego, co nie oznacza ze chce dac soba pomiatac.. bardziej zastanawia mnie samo zjawisko, to ze on nie chce sie potkac to widze... tylko pytam...czego w takim razie szuka.. no i wedlug niektorych seksu...

a czego jak myslisz szukaja ci netowi wyrywacze :)

no ale nawet seksu nie zaproponowal:| :D

a jakby zaproponował to bys sie zgodziła ??

nie. chociaz zycie bez seksu jest slabe.

no widzisz :) czyli tak, ale nie tak od razu , po to sa te smsy , życzenia, zdrabnianie imion, buziaczki

myslalam ze faceci w wieku lat 30 sa bardziej ogarnieci, i maja inne zamiary poza tym jakos specjalnie sie do mnie nie dobieral na pierwszym spotkaniu, raz mnie lekko objal i tyle

ojej kobieto co ty taka niekumata jestes przeciez facet ma oczy , rozmawiał z toba i mniej wiecej wyczail z jaka ma do czynienia pewnie gdyby sie do ciebie dobierał na pierwszym spotkaniu pomyslałabys , ze babiarz i znajomosc bylaby spalona dla takich delikwentów to cała zabawa na tym polega, wybieraja odpowiednia strategie i dażą do celu, to jest jak sport, hazard itd maja po iles tam takich znajomosci i zycie sie kreci po co im żona jak maja co chca bez zobowiazań i w dodatku co jakis czas inne

ciekawe czy moj sms go zniecheci...

napewno nie, byłas miła

to bylo mile? ja myslalam ze napisalam cos co oznacza ze "fajnie masz, spadaj...nie bede czekac w nieskonczonosc" a facet odbierze to za mile?! to ironia i w ogole....koniec.. jestes facetem czy kobieta?

gdybys mu napisała np. skoro jestes tak zajetym człowiekiem to tym bardziej nie absorbuj swojego cennego czasu pisaniem do mnie. powodzenia, żegnam. wtedy by zrozumiał , ze nie jestes taka pisanina zainteresowana

ooo, to dobre nawet

a ja was nie rozumiem uwazam ze facet zachowuje sie calkiem normalnie.. widzieliscie sie raz, wiec nie mozesz od niego wymagac nie wiadomo jakiego zaangazowania skoro pisze raz na jakis czas to moze ma swoje tempo i faktycznie jakies zajecia, nie jestes jego dziewczyna (jak narazie) wiec nie musi sie odzywac czesto ot, zwykla znajomosc, mile spedzanie czsu..kto wie, moze bedziecie mieli cohote to kiedys powtorzyc...i po kilku takich spotkaniach cos z tego bedzie moglo wyjsc spodziewasz sie ze po 1 spotkaniu facet sie zakocha i bedzie latal za toba...bylby dziwny

Autorko,daj znać jak by sie jeszcze odezwał...

no wlasnie wczoraj sie odezwal...

hehee no wiesz po 1 spotkaniu dziewczyna spodziewa sie nastepnego jesli mu sie spodobała uważasz to za dziwne ?? twoim zdanie po pierwszym spotkaniu potem sie pisze tygodniami smsy ?? jak sie ludzie polubia to chca sie widziec , chociaż powiedzmy raz w tygodniu, inaczej nie ma szans zeby sie poznac i zeby cos z tego wyszło smsy raz na tydzień nic nie wnosza , poza jakims tam podtrzymywaniem kontaktu

myslalam ze facet ktory chce seksu jakos szybciej i konkretniej zalatwia sprawy

u faceta liczą sie tylko czyny. widocznie dopiero się uczysz, jak my wszystkie.

niestety nie udalo mi sie w zyciu trafic na normalnego faceta.. kazdy kolejny zachowuje sie coraz dziwniej a ci z neta to juz po prostu tragedia

i co dalej bylo?

faceci też potrafią kręcić-to nie jest tak ,że oni są zawsze przewidywalni....jeśli facet ma we krwi udawać miłego,gentelmena a myśli ,że ta nie do końca chyba to ta -będzie grał na czas ,przemyśli sobie zobaczy czy długo wytrzymuje bez danej kandydatki itp....i potem to tak wychodzi ,że dając jawne sygnały zainteresowania nie robi dalej właściwie nic specjalnego -może znajomość dalej próbować utrzymywać w dystansie przez np takie zdawkowe życzenia ale bez obietnic to nic nie kosztuje ale gra na czas trwa dalej....jak go naprawdę trafi-BĘDZIE WSZYSTKO ROBIŁ ŻEBY BYĆ JAK NAJCZĘŚCIEJ BLISKO DZIEWCZYNY! i to tyle

nałam podobnie jak ty,ale od pierwszego spotkania byliśmy już nierozłączni....mieszkaliśmy wtedy od siebie 80 km-A TO NIE PRZESZKADZAŁO NAM SPOTYKAĆ SIĘ 2 RAZY W TYGODNIU,DLA LUDZI ZAUROCZONYCH NIE MA ŻADNYCH PRZESZKÓD!!!!!!! faceta bym na twoim miejscu sobie na 100% odpuściła-bo w życiu bym nie uwierzyła w jego szczere intencje-mam za duże doświadczenie z takimi typami z przeszłości!

http://allegro.pl/sliczna-zimowa-kurteczka-coccodrillo-i1893144962.html