Czy ktoś z Was ma hemoroidy?

mój facet miał jakieś pół roku temu ogromnego hemoroida. Wyszedł mu na zewnątrz i był naprawdę sporych rozmiarów. Smarowałam mu go maścią procto hemolan, ale to tylko łagodziło. Lekarz wcisnął mu go z powrotem i przepisał antybiotyki.

Niektorych podnieca taki wystający flak

To nie był flak tylko taka kulka bardziej. i bez przesady, nie mam 15 lat, mój facet też nie, żeby się wstydzić przed sobą takich rzeczy. jesteśmy dorosłymi ludźmi. I naprawdę nie widzę nic wstydliwego w tym, że on mi mówi , co mu dolega, a ja jemu. Ludzie ogarnijcie się

To po ci ten temat hhahahahahahaha

Ja tez odkąd byłam nastolatką zaczełam miec problemy. Nie dbałam o siebie - siadałam na zimych kamieniach, schodach, nosilam stringii itp. Jak sie odzywały - bolały, piekły wtedy maść - zawsze starczała. Najgorsze wyszły po porodzie, po wysiłku. 2 tygodnie wyciete z zycia. Nie bolało mnie szycie naciecia, ale tyłek :( Starsznie bolał. Czopki, maście, aesculan, napary, okłady i w końcu po 2 tygodniach ulga - mała ale juz mogłam chodzic. Teraz 2 lata po porodzie co zrobie grubszą sparawe na kibelku a nie mam pod nosem bidetu to niestety gacie brudne. Nie idzie juz papierem tak dobrze wyczyscic tyłka :( Grudki i te zylaki które wciąz wystają (mało) nie pozwalają na wyczyszczenie sie tam dokładnie papierem. Chusteczki nawilzające trzeba miec pod reką. W domu obowiazkowo nidet po kazdym posiedzeniu. Mój Wuja w niemczech był u proktologa z hemoroidami. Podobno walczył z tym wiele lat. Co sie okazało: był na 3 zabiegach typu ze przez odbyt wkładali mu żyłke która oczyszczała jelita. Po 3 zabiegach hemoroidów brak i wiele wiele lat ma spokój. Sama sie jeszcze nie zdecydowałam na nic :( Małe dziecko, dom, praca - brak czasu to wymówka. :(

to nie mój temat. Ja się tylko wypowiadam.

Obejrzyjcie ten temat: http://www.arturdobosz.pl/proktologia.html