Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość schizujący głupek

pocieszcie głupka...

Polecane posty

Gość schizujący głupek

to dopiero 7tc. w sobotę idę na to nieszczęsne usg, na którym mam usłyszeć serducho. Przestały mnie boleć piersi, a innych objawów w ogóle nie miałam (absolutnie żadnych). Wkręcam sobie puste jajo płodowe (chyba za dużo siedzę na tym forum... :)) Czy wiecie jak często to się przytrafia?? pocieszcie głuptasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty facet
jestes buahahhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dobrze! mnie piersi tez cala ciaze nie bolaly! ;) tak samo inne objawy przeszly w jakims tam tyg w 2 ciazy gdyby nie to ze okresu nie mialam to w ogole nie podejrzewalabym ciazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizujący głupek
Dzięki Evi, może ktoś jeszcze pocieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Ech, a może możesz sobie przełożyć usg na wcześniejszy termin? Będziesz spokojniejsza Nie stresuj się, to nic nie da, chociaż ja też tak miałam, zresztą dalej mam Brzuch bolał - źle Brzuch nie bolał- jeszcze gorzej A jak mnie piersi przestały boleć to też prawie z płaczem szłam do ginekologa :) To, że objawów też miałam jak na lekarstwo też było powodem do niepokoju, zamiast do radosci ze dobrze znoszę ciążę... Ja Cię za bardzo nie pocieszę, sama się stresuję, ale trzeba mieć nadzieję że wszystko będzie dobrze :) Daj znać po usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
W ogóle w 8 tyg ginekolog nie był pewien czy serduszko bije (słaby sprzęt) Piszę tak na przyszłość zebys sie nie martwiła jak u Ciebie tez nie zobaczy jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizujący głupek
:D :D dzięki panikara, ale z nas głuptasy... a Ty w którym jesteś tc? najciekawsze jest to, że to zupełnie do mnie niepodobne. praca dość stresująca a ja jestem twardzielem, w trudniejszych sytuacjach życiowych wszystko na chłodno, a z tą ciążą jak jakaś gówniara! najpierw się naczytałam o trudnościach z zajściem teraz zamiast się cieszyć, że nic mi nie dokucza takie schizy... no wstyd! po prostu chyba mi zależy... mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panikara jakich mało
Ja "juz" jestem w 18 tygodniu, troche mi te moje schizy przeszły, ale i tak mam dni że panikuję bez powodu... Ale sobie mówię, że choćby sie dziecko już urodziło to stres i obawa też będzie, i tak już cały czas :) Teraz jestem na etapie że zaczynam czuć ruchy i nie jest to regularne jeszcze, więc czasem się boję że cały dzień nic nie czuję... Chociaż przecież wiem, ze jeszcze to normalne Ja się starałam gdzieś 1,5 roku a jeszcze na początku pojawiły się plamienia, musiałam leżeć, to też nie pomogło w tym żeby się nie martwić...Teraz juz jest lepiej, ale i tak się stresuję i zyje od wizyty do wizyty ;) następna w przyszły poniedziałek, doładuję akumulatory na kolejny miesiac bez lekarza i usg, które moim zdaniem kobieta w ciąży powinna mieć codziennie robione :P Co ważne - nie czytaj zbyt dużo w internecie, bo zwariujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×