czemu tak wszystkie mamy pragna miec coreczke..

To forum mnie tylko utwierdza w pewnym przekonaniu. W jednym temacie czytałem jak kobiety zachwycają się arabami i ich obrzezanymi penisami... Co za dno. Niżej chyba upaść nie można. Nigdy się nie ożenię jeśli nie spotkam jednej inteligentnej. Na razie widzę, że kobiety nadają się tylko do ruchania. Żadnej decyzji same nie podejmą, łatwo na nie wpływać. Żadnej własnej pasji. Idzie tam gdzie ja chcę, a od siebie nic nie zaproponuje. Rok znajomości i zrobią dla ciebie wszystko. Łatwo jakąś naciągnąć na kasę. W telewizji pokazywali jak jakiś facet umawiał się z kilkoma babkami i wszystkie dały mu kasę jak je okłamał, że mama chora. Już z góry wiem, że poznanie mądrej graniczy z cudem, ale ciągle mam nadzieję. Na razie wolę spędzać czas z kumplem niż z jakąś pustaczką.

Pewnie nich wychodzą za nich za mąż i rodzą tylko chłopców, bo dziewczynka tam nic nie warta. Potem będą płakać, ale i przed szkodą i po szkodzie kobieta zostanie głupia.

Za nich czyli za muzułmaninów, jakby ktoś nie wiedział.

nie wiem gdzieś ty sie uchował może w twoim otoczeniu rzeczywiście takie kobiety są ale nie uogulniaj bo nie na tym życie polega a swoimi wypowiedziami możesz kogoś urazić no chyba że Ci na tym zależy

a ja jakos chcialam miec najpierw syna-zeby bylo latwiej. a potem corke. no ale okazuje sie ze to jednak bedzie corka pierwsza :) maz troche skwasnial, bo oczywiscie syn to syn a corka...?? no ale juz mu przeszlo i sie cieszy :) najwiecej daje uswiadomienie facetowi ze w brzuchu to juz dziecko zyje-pokazac mu na usg. a nie ze kobieta w ciazy jest,marudzi,jest gruba, a dziecko pojawia sie nagle przy porodzie. moj teraz od razu zmienil nastawienie, ciagle ma w glowie obraz usg i widzi jak sie dziecko rusza! to slodkie, i bardzo pomaga facetom ich uswiadomic. a syn, bedzie pozniej ;);) dziewczynek rodzi sie wiecej teraz, chlopcy sa slabi.

Fakt dziewczynek rodzi się więcej A co do stereotypu chłopca rozrabiaki to w dzisiejszych czasach to dziewczynki więcej rozrabiają wystarczy popatrzeć w szokle na dzieciaki czy na ulicy

chcę córeczkę, ognista 30uj - jak widzicie mamy inne poglądy na ten temat :) Chłopiec pije, pali, ćpa, dziewczyna to nie? To zależy w jakimś stopniu od wychowania, ale dziewczyny też mają swoje za uszami i wcale mi się nie wydaje żeby sprawiały mniej kłopotów - widzę to po sobie chociażby i po moich siostrach, choć byłyśmy dobrze wychowywane Ale to jest uogólnianie w sumie bo dorastanie zależy od tego wychowania właśnie i obie płci sprawiają kłopoty ;) najbardziej denerwuje mnie ten szał na różowy kolor, sukieneczki, gumeczki, media, społeczeństwo kreują dziewczynki na słitaśne laleczki, a później się dziwia ze taka jedna z druga nic tylko by się malowały i chłopaków szukały - a jak pisałam mimo ze na początku możemy mieć wpływa na to, to w przedszkolu dziewczynka która nie ma różowego piórnika, kredek i plecaka z Hanah Montana, nie nosi sukienek jest inna - gorsza, a wiem co mówię bo pracowałam w przedszkolu

do chcę córeczkę a w jakim wieku masz synków? jakby sie dziewczynka trafila to wyobrazasz sobie radosc w waszej rodzinie, wsrod dziadów... zazdrosc znajomych ktore maja samych synów.... ale czy warto ruzykowac dla kolejnego chlopa w domu? jesli to bedzie trzeci syn to zamiast wszyscy sie cieszyc bedziecie sie asmucic a od znajomych falszywe gratulacje bedziesz dostawac bo kto by sam chcial 3 synów?!

ognista nie rozumiem tego potępienia dla chłopców. U mnie w rodzinie i wśrud znajomych same dziewczynki i jak nam się akurat chłopiec urodził to wszyscy oszleli. W sumie ja mam 3 braci i mąż też ma 2 i jakoś wszystko jest w porządku

co do kto by chciał 3 chłopców to ja jestem chętna :)

Ognista, ze ciebie odrzuca na myśl o chłopcach, to nie znaczy, że kazdy tak myśli, że kazdy by chciał miec córkę czy córki, że każdy jest rozczarowany, jak chociaż jednej nie ma. Są i brzydkie dziewczynki, i sliczni chłopcy, są chlopcy, ktorzy nie sprawiają większych kłopotów wychowawczych i dziewczyny z piekła rodem, co to w ogóle za glupie uogólnienia. Przyjmij do wiadomosci, że nie kazdy musi podzielac twoje preferencje.

mamo kamilka wmawiasz sobie tak przed nam,i na sile by niwe byc potem rozczarowana ze corka sie nie trafila. nie moja wina ze zawsze od chloppów malych mnie odrzucalo, wiecznie sie poisywali, gile do pasa, szaro buro ubrani wiecznie spodnie, a dziewuszki, grzeczne , staeczne, chetne do nauki, inteligentniejsze. ahh zycze wszystkim córeczek to sie przekonacie o czym mowie

maupo ale ja przyjmuje to do wiadomosci, kazdy ma miec prawo swoje "upodobania "

To czemu wciskasz mamie kamilka, że sobie "wmawia"? A moze to ty sobie wmawiasz, a tak naprawdę wolałabys mieć synów? Wkurwiająca jestes. Mam znajomą z córkami-babochłopami. Głosy mają jak stare pijaki, a gile wiszą im tak samo do pasa jak tym opisywanym przez ciebie chłopcom.

gnista Ja sobie nie wmawiam będzie córka czy chłopczyk z każdego będe się cieszyć. A mój syn nie chodzi w jakichś szaroburych ubraniach i gile z nosa mu nie wystają. Masz błędne wyobrażenie teraz jest ogromny wybór wśrud ubrań dla dzieci . A dziewczynki inteligentniejsze grzeczniejsze i wogule a chłopcy to co głupki nieuki i wogule ? Naprawde tak nie jest

I tak każda się przyznaje, że chciała chłopca, bo mąż chciał i nie chciała go zawieść. Dziewczynki są dyskryminowane przez facetów. Kiedyś nawet zabijano dziewczynkę za to, że nie urodziła się chłopcem.

Marzyłam o dziewczynce, aby ubierać ją w te ogólnie potępiane różowe falbanki. :) Po drugie w moim otoczeniu nie było chlopców, więc wydawało mi się, ze dziewczynkę bardziej zrozumiem niż kogoś z Marsa. Tymczasem trafił mi się chlopiec i stwierdziłam, ze dla chlopców też są ładne ubrania, też lubia się przytulać i są kochani. Choc ostatnio jak w ccc oglądałam śliczne lakierki dla dziewczynek, to gdzies tam poczułam żal. ;)

dzinsy i bluza z tomkiem nie jest porownywalna do rozowej sukinusi rajstopek, kapelusika, nie oszukujjmy sie

ognista 30uj> ty chyba nie masz kontaktu z dziećmi, że tak jedziesz po stereotypach - dziewczynka= grzeczna - chłopiec = łobuz ... albo tak ci się trafiło :O a na takiej podstawie raczej ogólnych wniosków nie można wyciągnąć :O ....ja mam dzieci tej samej płci - a sa zupełnie inni z charakteru -mimo podobnego wychowania! jeden jest spokojny a drugi żywiołowy i szczerze nie wiem co jest lepsze! po prostu i jedno i drugie ma swoje + i - ! ... jak wszystko w zyciu z resztą :D

bo chłopcy tylko dżinsy i bluzy z Tomkiem noszą :) Ech chyba faktycznie nie masz kontaktu z chłopcami i dlatego masz takie wyopbrażenie. A ja ci mówie że chłopcy są tak samo uroczy jak dziewczynki :)

co do ubioru- to podobno o gustach się nie dyskutuje podobno..... ....co do mojego osobistego gustu - to ja różowego szczerze nie toleruję ... jestem kobieta i sama mam połowę szarych rzeczy w szafie :D więc również nie wykazuje tęsknoty za ubieraniem tak dziecka... ....już prędzej myślę, ze miałabym przy córce problem, żeby wybrać coś eleganckiego a nie w wieśniackim (moim zdaniem - sorry jeśli uraziłam) różu.

ognista, dziwna jesteś Mnie babcia chciała stroic w jakieś pieprzone kapelusiki, falbaneczki, farfocle, pierscionki, miliony wsuwek,kwiatuszków i innych dyrdymałów i nigdy jej na to nie pozwoliłam, więc chyba niewiele ze mnie było radosci, idac twoim tokiem myslenia.