a Ty na siłę widzisz we mnie Anioła :/

musisz trafić na silnego imprezowicza. ;)

piekielna maszyna ujelas/ujales to doskonale

wiekszosc odpada w przedbiegach :P

są ludzie imprezowicze i domatorzy, więc to kwestia doboru lub dojrzałości.Zmienna w nastrojach czy kapryśna, bo to też różnica.Kiedyś ta niestabilność musi mieć swoje granice.Inaczej będziesz wieczną dziewczynką.W twoim wieku jeszcze wypada nią być

Nie jestem kaprysna rozwydrzona dziewczynką, ale latwo popadam w zlosc

a kto łatwo popada w złość? rozwydrzone, kaprysne dziewczynki. ;) piekielna maszyna świetnie ujął to o czym wcześniej wspomniałem nie tak ładnie jak on.nie wychodzi mi dobrze przelewanie myśli na "papier". ważne, że wiemy o co chodzi. Twoja złość Ewo, pewnie ma jakies podłoże może własnie brak kogoś "silniejszego" od Ciebie, który by tę złość ujarzmił.

pisze o tym od poczatku, potrzeba mi silnego, dojrzalego faceta, ale nikt nie sprostal zadaniu jeszcze

Ewk@...Popadanie łatwe w złość to niechęć do pewnej kontroli emocji a przecież samymi emocjami żyć nie mozna. Inna sprawa, że faceci to lenie i gubią się przy kobietach świadomych siebie i nieuległych.Przyzwyczaili się do uległych i łatwych a to już nie te czasy

silny i dojrzały to facet najczęściej po 30tce i znający psyche kobiet.Weź na to poprawkę

Nie analizowalam tego bo nie jest to az tak uciazliwe, szybko mi przechodzi

spotykam sie z takimi, i co z tego, nic :P

czasem mysle ze nie jestem zdolna do tego aby zostac przy kims na dluzej, moze po prostu mam juz taki charakter

a Ty znasz nasz psychike? W zasadzie my same sie do konca nie znamy :P

ludzka psychika jest jak kosmos, do końca niezbadana, do końca nie odkryta. ale sporo już sie o niej dowiedzieliśmy. można rozpoznawać różne stany emocjonalne i psychiczne. ale chyba nikt nie powie, że radzi sobie z czyjąś psychiką.

Mi też wydaje się, że zaden facet mnie przy sobie nie zatrzyma, nawet gdyby zaakceptował, że podchodzę pod taką rozkapryszoną, rozwydrzoną dziewczynkę...

wyobraź sobie, że znam całkiem nieźle.Niektóre po moich rozmowach zmieniły swoje podejście i jest im zdecydowanie łatwiej.Inne boją się, bo czuły przede mną nagość emocjonalną i stwierdzały, że za dużo wiem, ale tak naprawdę to sobie mnóstwo wkręcały zamiast podejść normalnie.Nie patrzę na kogoś przez pryzmat niedoskonałości czy analizy

potrzebujemy chyba takiego mentora, mistrza, ktory bedzie uspokajal nasze rozjuszone zmysly i emocje

piekielna maszyna, mnie jeszcze nikt nie przekabacil :P

a z drugiej strony nie może być za stary... To fakt, starsi faceci są dojrzalsi itp. Ale z drugiej strony... różnica wieku też jest ważna, np. dla mnie.

stay, dla wielu jest to nie do przeskoczenia, ale mysle ze przedzial kilku lat wiecej jest do zaakceptowania

a jaki jest max dla Ciebie stay?

nikogo nie przekabaciłem...To były samodzielnie i ich decyzje a ja tylko wskazałem drogi i możliwości.Często byłem mentorem itp.Nie miałem jeszcze reklamacji.Nie stosuję zbyt często takiego podejścia, bo lubię naturalność i brak uprzedzeń w relacjach a zwłaszcza tych bliższych.Skończyłem z byciem wyłącznie przyjacielem czy kumplem i takie propozycje odrzucam, jeśli nie ma perspektyw na ciekawszy kontakt.Sam wybieram kobietę, której chcę lub warto poświęcić czas

kilku lat... zależy co masz na myśli. Dla mnie na przykład 8 to już max. Chociaż nie powiem, tacy z charakteru niesamowicie mnie kręcą... Jestem troszke taka niedojrzałą dziewczynką, nie chce być znośna, nie chce być opanowana, nie potrafie tłumić emocji...

to powinienes byc szczesliwy w jakims zwiazku. jestes?

Dojrzali faceci sa pociagajacy o tyle ze wiedza jak kreci sie swiat,przeszli wiecej i maja wiecej do powiedzenia,ja w zasadzie nie ustalam przedzialu wiekowego bo po co

ciekawe w jakich sprawach doradzałeś koleżankom, bo jawisz sie tu jako kolejny wielki psycholog. doradzałem w sprawach damsko-męskich koleżankom gdy zachowanie ich faceta było niejasne dla nich. dla mnie było jasne jak słońce i do tego nie trzeba miec magistra z psychologii. koleżanki wdzięczne za trafną analizę. wiem też co nieco o psychologii, o psychice kobiet itd. ale nigdy nie napiszę że ją znam! są czynniki, zachowanie które możesz znać z doświadczenia i wiedzieć jak na nie reagować. jednej pomoże ciepłe słowo i zapewnienie, a inna potrzebuje potrząśnięcia. więc takie stwierdzenie: "wyobraź sobie, że znam całkiem nieźle." to możesz ludziom w wieku licealnym sprzedawać.

byłem jakiś czas temu.Teraz mam wolne:) Też niełatwo mnie okiełznać

To nie tak, że ja ustaliłam... Po prostu mam pewnie zasady, nawyki, przyzwyczajenia... nie umiałabym samej siebie przeskoczyć i być z kimś starszym. Dla mnie taki Bad Boy, Macho to określenie również wieku, adekwatnie do wieku dziewczyny. Szkoda, bo to w ogóle nie idzie w parze... Facet wie, czego potrzebuje, ale jest za stary. Z kolei taki w moim wieku, ciut starszy, zbyt dziecinny, albo za bardzo mi uległy. Ehh.. ciężka sprawa...

stay, mezczyzni uwielbiaja takie nieznosne kobiety,wiadomo ze niegrzeczne zawsze dostaja to czego chca ;)

znam ten bol, z czegos trzeba by zrezygnowac, ale to takie trudne :(