Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odechciewa mi sie wszystkiego

ZAŁAMANA - po co żyje.

Polecane posty

Gość odechciewa mi sie wszystkiego

Mam 27 lat a nic nie potrafie, nie mam stałej pracy (tylko umowa o dzielo jako ankieterka telefoniczna), nie wiem, co mam robic, nie mam sil, jestem tępa i brzydka, kiedy przeglądam oferty - zaczynam sie podbudowywac i myśle, ze moze ktos do mnie zadzwoni, ale kiedy widze liczbe osób chętnych na dane stanowisko odechciewa mi się wysyłac CV. Jak mam dobry nastrój to wydaje mi się, ze dalabym sobie rade w kazdej pracy ale kiedy widze, jak inne osoby szukające pracy z o wiele większym doświadczeniem, z większą wiedzą, po lepszych szkołach są bezrobotne to kompletnie się załamuje, nie mam nigdzie szans, ani nie jestem piękna ani mądra, jestem do duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odechciewa mi sie wszystkiego
nienawidze zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij dużo
a cóż taki zły nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odechciewa mi sie wszystkiego
a z czego mam się cieszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może korzystaj z portali z pracą gdzie nie podają liczby kandydatów. idz na studia, albo kursy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pij dużo
z życia,z tego że znów będzie dzień,i może będzie lepiej? za dużo masz kompleksów...... pamietaj że są ludzie jeszcze gorsi nie myśl o tych lepszych, bo są gorsi i ciesz się z tego co masz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż za pytanie....
Podejmij pracę w handlu albo w rolnictwie, tam brakuje pracowników. Większość ludzi ma ciężką pracę i kiepskie zarobki i jakoś żyją. Poza tym to malo prawdopodobne, by nawet dobrze płatna praca trwale podniosła Twoją samoocenę i poprawiła Ci humor. Masz depresyjną naturę i musisz z tym życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odechciewa mi sie wszystkiego
mam już dośc studiów!!!! skonczyłam dwuletnie studium, potem zrobilam licencjat w kiepskiej, prywatnej uczelni na popularnym kierunku - w dodatku nic nie wynioslam ze studiow. Ogolnie strata czasu, zycia i pieniędzy...teraz odczuwam konsekwencje swoich wyborów - ale ja zawsze taka niedojrzala, nie wiem, czego chce - a raczej tępa, mało rozgarnięta, w dodatku odludek - kompletnie nie wiem, co ja mam robic - chyba jedyne co mogę, to zatrudnic sie jako sprzątaczka i tez nie wiem, czy zatrudniaja na umowe o prace...świat jest beznadziejny a ja najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×