Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja i moj facet

Mój facet nie potrafi w ogóle rozmawiać......

Polecane posty

Gość ja i moj facet
o jezus a jak ma sie czuc??Kazdy jakoś rozmawia, jakoś sie ludzie dogaduję , co w tym takiego dziwnego??Czy to takie trudne zapytać " co slychac"?tez masz z tym trudnosci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tak myślę
Że ja? Nie, nie mam z tym trudności. Ale potrafię zrozumieć, że ktoś może mieć. A jeszcze jak jest pod presją, to już całkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
ja sobie tak mysle czemu ma udawac???wszyscy udajemy bo gdybysmy tego nie robili to wlasnie tak by to wygladalo ze nikt z nikim by nie gadał bo nie ma ochoty. Tez sie zmuszam zeby pogadac z jego matka czy ojcem, tez ich jakoś nie kocham ale rozmawiam bo na tym polegaja stosunki miedzyludzkie. Tak jak pisze nikt mu nigdy krzywdy nie zrobił wiec tym bardziej nie rozuemiem jego zachowania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewczyna i chlopak
nie rozumiem jak mozesz sie wstydzic swojego chlopaka ktorego niby kochasz?? i nie czujesz sie komfortowo? a jak on sie czuje twoim zdaniem, jak wywierasz na nim ciagla presje? jak musi robic to na co nie ma ochoty bo ty sobie tego zyczysz, mowi dzien dobry, do widzenia, ale widocznie nie chce zaciesniac wiezow z twoja rodzina i wcale nie musi, i nie musi zmuszac sie do rozmowy o pogodzie czy polityce skoro nie chce, wez to dziewczyno uszanuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tak myślę
No ale przy Tobie nie udaje, jest małomówny, a jednak z nim jesteś. Więc dlaczego ma udawać przy Twojej rodzinie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
jestem dziewczynom chyba sobie jaja robisz?? on chce wziasc ze mna slub i jak bedzie funkcjonowal w mojej rodzinie skoro taki ma teraz stosunek?? Czy rozmowa o pogodzie czy polityce to taki straszny wysiłek???Jesli nie sympatia to kultura nakazuje zeby nie siedziec jak gbur rpzy stole i nie wpatrywac sie w tv a poudawać zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
"widocznie nie chce zaciesniac wiezow z twoja rodzina i wcale nie musi, i nie musi zmuszac sie do rozmowy o pogodzie czy polityce skoro nie chce, wez to dziewczyno uszanuj." To weź mi wytłumacz jak to jest, że jak jedziemy do jego mamy, to on zasiada przez tv, a ja zabawiam ją rozmową? Też powinnam pozostawić martwą ciszę, bo nie mam akurat ochoty z nikim gadać? :O Ale nie, cierpliwie wysłuchuję po piąty raz tych samych plotek, to starsza osoba, uważam, że szacunek i uwaga jej się należą, dużo dla nas robi i jest miła. Może on też powinien uszanować moje zmęczenie po całym tygodniu i sam się zająć prowadzeniem rozmowy? Ręce opadają. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewczyna i chlopak
pozwol mu wybierac rozmowcow, jak lubi rozmawiac ze swoimi znajomymi to niech rozmawia, jak z jakichs powodow nie umie znalezc wspolnego jezyka z twoja rodzina a malomownosc i twoje oczekawania mu tego nie ulatwaja to trudno, w zyciu ludzie maja wieksze problemy, ale twoj chlopak jest jaki jest, przez 3 lata kazdy zauwazyl ze jest niesmialy i nie ma sie tu czego wstydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
ja sobie tak mysle ze mna i tak wiecej on rozmawia niz z moje rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
mam podobny problem, uwazam dokladnie tak samo jak ty. Uwaga i zaintereesowanie sie po prostu nalezy. I tez jak jade to zmuszam sie do wysluchoiwania i zabawiania jego rodziców. trwa to pol godziny i po sprawie. Tak sie zachowuja ludzie kulturalni uwazam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tak myślę
zgadzam się w pełni z Tobą 'jestem dziewczyną...' A to, że Wy dziewczyny rozmawiacie z rodzinami swoich chłopaków to żaden argument. Rozmawiacie, bo chcecie. Taka Wasza wola. Nikt Was nie zmusza przecież. A jak oni nie chcą, to przestańcie ich zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewczyna i chlopak
nie rozumiem, on nie zagaduje u siebie w domu, widocznie takie sa tam relacje, cisza nikogo nie krepuje i ciezko mu sie przestawic na relacje panujace w twojej rodzinie, gzie wszyscy ze soba gadaja. a ty jak nie masz ochoty na rozmowe to idzcie po prostu do twojego lub jego pokoju i do niczego sie nie zmuszajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tak myślę
Dziwne jesteście. Jak uważacie, że to taka zbrodnia nie do przyjęcia, że oni tacy gburowaci, niekulturalni i w ogóle to jakim cudem jeszcze z nimi jesteście? I po co? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
ja sobie tak mysle jasne, najlepiej to ejsc do domu rodzicow chlopaka i powiedziec dzien dobry i do widzenia:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
jestem dziewczynom idziemy do swojego pokoju ale jak pisze jest to dla mnie trudna sytacja, bardzo mnie to krepuje i chyba jak mi radzicie musze sie zastanowic czy potrafie to zaakceptowac bo jesli nie to musze zastanowic sie nad rozstaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
"nie rozumiem, on nie zagaduje u siebie w domu , widocznie takie sa tam relacje, cisza nikogo nie krepuje" No właśnie nie, jego rodzina też ma z nim problem na tym polu, tym cieplej powitali kogoś, kto z nimi rozmawia i kogo lubią... I ja go do niczego nie zmuszam, chciałam zaznaczyć. Nigdzie nie napisałam, że ciągnę go ze sobą na siłę albo że robię mu uwagi. Na te pięć lat chyba dwa razy powiedziałam u jego mamy, żeby mnie wspomógł w rozmowie, bo ja już wysiadam (po tygodniu pracy i weekendzie na uczelni). :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
"Jak uważacie, że to taka zbrodnia nie do przyjęcia, że oni tacy gburowaci, niekulturalni i w ogóle to jakim cudem jeszcze z nimi jesteście? I po co?" Weź czytaj ze zrozumieniem, bo już mnie to wnerwia - napisałam, że poza tym facet jest w porządku i że nie zamierzam go wymieniać. Napisałam, że jest mi po prostu przykro i ciężko z tym. I zdaję sobie sprawę, że każdy ma wady - jak wymienię faceta, to będzie po prostu miał inne, wiec to nie jest rozwiązanie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewczyna i chlopak
a do kogo przychodzisz? do chlopaka czy rodzicow? pewnie, lepiej na sile siedziec z rodzicami, a pozniej chlopakowi wypominasz ze ty tak bardzo sie poswiecasz dla niego a on dla ciebie nie potrafi. a jesli bedziecie razem to nie bedziecie mieszkac z rodzina tylko sami, to z nim bedziesz zyla i ma byc ci dobrze w jego towarzystwie a nie w towarzystwie jego i calej rodziny. a jeak bedziecie mieszkali osobno to wtedy bedzie sie spotykal z twoja rodzina kiedy bedzie chcial a nie teraz ciagle ich widuje az do znudzenia bo musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech się tutaj
ktoś przyzna że lubi rozmowy o pogodzie ;) i o polityce :D może go to zupełnie nie interesuje, może się nie zna... ech dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
"a do kogo przychodzisz? do chlopaka czy rodzicow? pewnie, lepiej na sile siedziec z rodzicami, a pozniej chlopakowi wypominasz ze ty tak bardzo sie poswiecasz dla niego a on dla ciebie nie potrafi." Ty chyba masz coś z czytaniem. Napisałam, że nigdzie go na siłę nie ciągnę, napisałam, dlaczego sama się angażuję w rozmowę z jego rodziną, nigdzie nie stwierdziłam, że wypominam - dwa razy na 5 lat poprosić o wspomożenie to jest wypominanie??? Jak nie potrafisz doradzić, to się może zamknij - czy też tak z rana w sobotę musisz sobie podnieść samopoczucie, jadąc po ludziach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech się tutaj
mom zdaniem Twój problem wynika po częsci z tego że sama jesteś małomówna przez to czujesz dyskomfort w towarzystwie że Ty nic i On nic i wszyscy się na was gapią - tak to z pewnością odczuwasz poprostu chyba niezbt dobrze się dobraliście, nie uzupełnacie się tylko wywieracie (Ty wywierasz) na siebie presje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tak myślę
ale ja czytam ze zrozumieniem tylko jest dla mnie nie do pojęcia, jak można nie rozumieć, że ktoś może po prostu nie chcieć rozmawiać/ być nieśmiały/ nie mieć nic ciekawego do powiedzenia. Jest nieuprzejmy? Jest niegrzeczny? Nie. Więc dla mnie to, co robicie, to szukanie dziury w całym i tyle. Zwłaszcza, że poza tym - jak piszecie - faceci są w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
niech sie tutaj jasne, najepiej ograniczmy sie do mowienia wszystkim dzien dobry i do widzenia:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
"ktoś przyzna że lubi rozmowy o pogodzie i o polityce" Nie ma o pogodzie, mało o polityce, a jak już wspomniałam wcześniej, są wspólne zainteresowania i hobby, niejedno. Nie wiem doprawdy, jakie tematy byłyby lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tak myślę
mam podobny problem - swoją drogą Ty też zaczynasz być wnerwiająca :O Wielce kulturalna osoba, co to jak ktoś ma inne zdanie, to albo czyta bez zrozumienia, albo Cię wnerwia, albo ma się zamknąć... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziewczyna i chlopak
ja po tobie nie jade, ale wszycy ci pisza, ze chlopak jest jaki jest i go nie zmienisz i moim zdaniem nie masz prawa oczekiwac ze zaprzyjazni sie z twoja rodzina, a jesli sie nie zaprzyjazni to tym bardziej nie bedzie mial ani ochoty ani o czym z nimi rozmawiac. i pisze to bedac ta druga strona i doskonale rozumiem twojego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
"ale ja czytam ze zrozumieniem tylko jest dla mnie nie do pojęcia, jak można nie rozumieć, że ktoś może po prostu nie chcieć rozmawiać/ być nieśmiały/ nie mieć nic ciekawego do powiedzenia. Jest nieuprzejmy? Jest niegrzeczny? Nie. " Takie zachowanie w towarzystwie jest nieuprzejme i niegrzeczne - a on nie jest ani nieśmiały, ani tępy, do powiedzenia miałby sporo. Po pięciu latach z kimś mniej więcej się takie rzeczy wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
"mam podobny problem - swoją drogą Ty też zaczynasz być wnerwiająca Wielce kulturalna osoba, co to jak ktoś ma inne zdanie, to albo czyta bez zrozumienia, albo Cię wnerwia, albo ma się zamknąć..." Trudno jest rozmawiać kulturalnie ze ścianą, do której słowo pisane nie dociera. Próbowałam, nie idzie, tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i moj facet
wiecie co? mysle ze nie rozumiecie nas bo nie mieliscie takiego problemu bo tak naprawde o takiego malomownego gbura jest dosc trudno bo jendak wiekszosc nawet gburów zmusza się byc uprzejmym w towarzarzystwie. Nie rozeumiecie naszego problemu i skrepowania wynikajacego z zachowania partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tak myślę
Jaaaaasne :) Ja ściana, a Ty to co? Zauważ, że sama mam faceta, który na rodzinnych imprezach u mnie jakoś wielkiej inicjatywy nie wykazuje. Tyle, że ja potrafię uszanować to, że ma do tego prawo. A Ty nie. Bo nie jest tak, jak Ty chcesz, żeby było, więc jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×