Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fitneska eska

Na siłowni same szczupłe dziewczyny

Polecane posty

Gość sjjjanczarnoblond
Bellik, sądzę, że Ty już (tu na forum) dajesz grubaskom wsparcie i nadzieję. Pozdrawiam Cię ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwko booooo......
To już nawet nie jest problem grubasów,ja mam czasem wrażenie że siłka jest pewnym elementem lansu .Pamiętna scena z "tylko mnie kochaj"(nie lubię:P)-apartament,basen,i pływanie "pieskiem"-LANS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gruba:(
nie oczekuję współczucia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitneska eska
a jak nie byłaś chora to co ćwiczyłaś? Pytam bo mi w domu brakuje motywacji, nie umiem sama ćwiczyć. Jakieś słony czyy coś to dla mnie nie cwiczenia bo na tym się nie zmęczę. A aerobów w domu chyba nie da się wykonywać. Muszę mieć jakiś sprzęt, najlepiej mój ukochany orbitrek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fighterr bo ja przed południem zawsze w soboty krzątam się po domu i co w tym dziwnego? o.O potem jakieś kino itp żeby dziecko miało frajdę albo wspólne gry planszowe- ogólnie dzień dla rodziny :) czasem też jedziemy do moich rodziców na calutki dzień... i do prawdy nie wiem co Cię tak dziwi o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gruba:(
moja bogata sąsiadka:D wygląda jak anorektyczka a lata do siłowni codziennie:D piwko booooo...... więc coś w tym jest co piszesz:D:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitneska eska
jestem gruba:( - ja myślę, ze jakby takie osobne siłownie były to dopiero byłaby dyskryminacja. Macie jakieś przykre doświadczenia z tymi siłowniami. Tam gdzie chodzę jest luz bluz. Chodziłam tam jak ważyłam 80kg i chodzę nadal jak waże 61. Na wakacje przychodziły dwie grubiutkie dziewczyny, całkiem fajne, ale po wakacjach już ich nie było. A tak cały czas osoby szczupłe. Całkiem zrozumiałe, ze pilnują aby nie przytyć i wogóle kondycję utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie byłam chora to ćwiczyłam.... w sumie to rano jak dziecko odprowadzę wracam do domu, kawka, papierosek i oręby owsiane na mleku troszkę posprzątam ( odkurzanie koniecznie codziennie bo mam psa -.-) a potem co mam robić? Rozciąganko+ tańczenie ( to tańczenie na początku było bardziej dla rozrywki... a że widziałam, że się przy tym trochę zgrzeję to postanowiłam sobie tak ty sposobem ćwiczyć ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fighterr
beliko a ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pracuję... we wrześniu przeprowadziłam się z dużego miasta do małego... w sumie to poszłabym nawet do biedronki pracować :D ( kiedyś robiłam rok czasu w biedronie) ale nie mogę pracować na zmiany bo mąż czasem kończy później niż zwykle, a że nie mamy nikogo w tym mieście to mógłby być problem z odebraniem dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pracę w godz. 7-15 czy 8-16 bardzo ciężko bez znajomości tu dostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fighterr
rozumiem, typowa matka polka z ciebie sobota to dzień dla rodziny, a kiedy dla siebie? jak odprowadzasz dziecko to możesz rano isć ćwiczyć, wtedy ludzi nie ma a takie skakanie to zadno ćwiczenie moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fighter no właśnie raz tak poszłam :( i się zawiodłam wtedy :/ Na razie odchudzanie idzie mi dobrze, więc wcale nie czuje parcia na tą siłownię.... natomiast rozciąganie dużo daje :) Już prawie wróciłam do robienia szpagatu ;P ( kiedyś to była dla mnie drobnostka... cóż... zastało mi się wszystko ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gruba:(
wolę taką dyskryminacje niż pogardliwe spojrzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitneska eska
ja pracuję od 9 do 17 cały czas przy biurku i szlag by mnie trafił jakbym na ten aerobik nie chodziła. Praca w siedzącej pozycji jest strasznie męcząca i dla kręgosłupa i wogóle. Zresztą to też zdrowe psychicznie siętak zmęczyć. Człowiek uwalnia się od stresu i inaczej patrzy na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem gruba:( ja jak mieszkałam w Lublinie to właśnie była taka siłka dla grubasów. Chodzili tam też szczupli ludzie ale tam to na nich raczej patrzyło się jak na coś dziwnego :D Bo to taka odchudzalnia była ;P Po przeprowadzce poszłam zatem z zapałem na siłkę no i się przeliczyłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwko booooo......
Belik -witaj w klubie "Matek Polek":)Rower,dziecko do fotelika,albo na osobny rowerek i jeździmy od wiosny:).Do lasu,po parku,....rozmarzyłam się...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitneska eska
ale y przecież wcale tak dużo nie ważysz, nie rozumiem czemu masz z tym problem. Ukrywasz sie przed ludźmi, ale na ulicy się nie schowasz.Uwierz mi, że jak bedziesz ćwiczyła na siłowni to będziesz bardziej pewna siebie. Ja stanowczo zachęcam do nie siedzenia w domu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fitnesko masz tutaj rację... a własnie na siłkę dla grubasów zapisałam się po przepracowaniu za biurkiem prawie pół roku.... no wtedy to ja matrona byłam bo ważyłam ok 96kg :D A po siłowni i diecie zaczęłam się super czuć ;) Ale potem brak kasy na tą siłkę, przeproiwadzka i dupa blada... musiałam sama zająć się odchudzaniem co na razie idzie do przodu i wierzę że osiągnę swój cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwko booo rower powiadasz?:> Lubię rower :) choć pierwsze 3 dni są straszne na wiosnę- dupa boli okrutnie :D ale potem fakt- jest supcio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitneska eska
Rozumiem, z pracą różnie bywa. Chociaż sama do domu nie przyjdzie, trzeba się pokręcić wsód ludzi. Na moim aerobiku też różne osoby są. Pani prokurator, pani z sanepidu, z zus-u...sama powiedziałaś że znajomości dużo dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwko booooo......
z 96 zleciałaś-to szacunekOd roweru dupa boli,ale dusza boleć przestaje:)Chudnie się ,a łydy rosną co?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Georia Alabama
Czytam te tematy o grubasach i nie wiem co z wami ludzie nie tak. Jesli ktos nie ma szkoly, klasy, kasy, wyksztalcenia, wychowania, umiejetnosci, urody itd. wszystko ok. Gruby to dno i leniwa lajza. Zdecydowanie wolalabym byc gruba niz np idiotka bez kasy i wyksztalcenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwko ja nie na raz tyle schudłam ;P Najpierw schudłam13 potem rok jakieś 2-3kg wróciło ( właśnie po tej siłowni dla grubasów także zadowolona byłam) i teraz na dukanku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do łydek... ja nóg ogolnie nie mam grubych :D więc większe łydki u mnie mile widziane ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiii;;;;;kkkk
A ja mam 154 cm wzrostu i warzę 68 kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiii;;;;;kkkk
Czy sądzicie, że gdybym schudła 8 kg, to dajej będę gruba, czy tylko okrąglejsza? Nie wiem ile powinnam warzyc żeby było tak w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwko booooo......
Żeby nie było-siłownia jest jak najbardziej ok.ale ludzie trafiają się różni...Każda forma ruchu jest ok,byle systematycznie.A do szczuplaków-często Bozia takie ciałko dała,więc nie ma się co chwalić.Jak ktoś ma ciałko ciężko wypracowane-to szacunek.Nie znam grubasa który nie chciał by schudnąć i pięknym być-jak by to było takie proste jak piszecie świat nie słyszałby o nadwadze-i nie jest ona domeną głupich,leniwych,i przegranych-jak tu niektórzy chcą nam wmówić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwko faktem jest, że są ludzie otyli tacy 200kg naprawdę na własne życzenie, ale znam szczuplinmki ( mój mąż) którzy jedzą TONY wszelkiego jedzenia- normalny obiad plus chipsy i inne świństwa. Wszystko jednak ludzie uogólnili do dwóch stwierdzeń: gruby bo żre i chudy bo o siebie dba... no niestety nie zawsze tak to wygląda, ale się tak utarło i tego nie zmienimy :/ Ja chcę najpierw zmienić siebie... i myślę, ze każdy powinien od tego zacząć :) Wtedy naprawdę żyło by się przyjemniej w naszym społeczeństwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×